Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Martyna Kośka
|
aktualizacja

Koniec nadziei na poprawę. Hotele rezygnują z organizacji balów sylwestrowych

4
Podziel się:

Hotelarze tracą nadzieję, że końcówka roku okaże się dla nich łaskawa. Nie czekając na decyzję rządu, rezygnują z organizacji imprez sylwestrowych. Niewykluczone, że po Nowym Roku w ogóle będą musieli zamknąć działalność na pewien czas.

Koniec nadziei na poprawę. Hotele rezygnują z organizacji balów sylwestrowych
Koniec roku tradycyjnie był dla hoteli bardzo dobrym okresem (Pixabay)

Choć jeszcze kilkanaście dni temu mogło się wydawać, że rząd jednak ugnie się pod presją hotelarzy i poluzuje zakaz udostępniania pokoi dla turystów, dziś nikt już nie ma co do tego złudzeń. Politycy partii rządzącej przypominają zresztą, że nie dość, że o żadnym poluzowaniu na święta nie ma mowy, to jeszcze dają do zrozumienia, że możliwe jest zaostrzenie zasad po 27 grudnia.

W tej sytuacji mazurscy hotelarze odwołują zaplanowane bale sylwestrowe.

- Nasz hotel będzie pusty, nie chcemy udawać, że w czasie świąt robimy przygotowania do zawodów sportowych, jak robią to niektórzy w branży. Będziemy otwarci, ale nie robimy w tym czasie pobytów dla gości - powiedział PAP dyrektor marketingu w hotelu "Zamek Ryn" Łukasz Kundzicz.

Zobacz także: Stoki i hotele do otwarcia? Emilewicz komentuje

Dodał, że od lat ten hotel miał już na początku grudnia wyprzedane pobyty zarówno sylwestrowe, jak i świąteczne.

Niektóre hotele, np. w Mikołajkach, organizują pobyty "rodzinno-służbowe" także w święta.

- Ale nie będzie żadnej zbiorowej wigilii, można zamówić potrawy do pokoju" – zdradził pracownik jednego z takich hoteli.

Nieaktualne obietnice "czerwonej strefy"

Pewien cień nadziei dał hotelarzom premier Mateusz Morawiecki, który na początku listopada zapowiedział, że jeśli nowych zakażeń z siedmiu dni wyniesie średnio nie więcej niż 19 tys., to przywrócone zostaną ograniczenia przewidziane dla czerwonej strefy. Hotele mogłyby działać. Niezależnie jednak od tego, że liczba zakażeń od dłuższego czasu wynosi mniej niż wspomniane 19 tys. przypadków, prawdopodobieństwo otwarcia obiektów noclegowych zmniejsza się.

Jak wspomnieliśmy, realny staje się scenariusz, w którym hotele w ogóle zostaną zamknięte, również dla podróżujących służbowo. Miałoby to służyć temu, by na pewien czas całkowicie ukrócić podróże, tak by w chwili rozpoczęcia szczepień jak najwięcej osób było zdrowych. W rozmowie z money.pl pomysł ten zrecenzował Marek Łuczyński, prezes Polskiej Izby Hotelarzy.

- Polski rząd straszy trzecią falą zakażeń, a skazuje hotelarzy na falę upadłości, restrukturyzacji oraz samobójstw. Dodatkowo w wyniku działań polskiego rządu obcy kapitał za chwilę przejmie za bezcen dziedzictwo polskich hotelarzy stworzone w trudach po 1989 roku – powiedział.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(4)
Polak
3 lata temu
Ja zawsze sylfka zapijam w domu . Bezpiecznie i nic nie zgóbię. Pozdrawiam
m-53
3 lata temu
Widać skutki nauki zdalnej. Otóż hotele rezygnują z organizacji BALÓW a nie bali. Sio do szkoły.
aaee
3 lata temu
LUDZIE, NIE SZCZEPCIE SIĘ EKSPERYMENTALNĄ SZCZEPIONKĄ! Do dzisiaj kraje jak Norwegia, Szwecja, czy Anglia płacą odszkodowania ludziom, którzy masowo mieli skutki uboczne szczepionek na Świńską Grypę! Firma pfizer jasno deklaruje, że NIE PONOSI żadnej odpowiedzialności za negatywne działanie tej szczepionki, więc kto się będzie tobą zajmował, gdy staniesz się niepełnosprawny? Nie eksperymentuj na swoim zdrowiu i trzymaj się od tego zdaleka! Kopiuj i udostępniaj info, by każdy mógł jak najszybciej ochronić swoje zdrowie!!
Jan
3 lata temu
Podobno Bale na Bali w domach z bali organizuje bale.