Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Przemysław Ciszak
|

Koronawirus w Polsce. Sanepid sprawdza, jak stosujemy się do obostrzeń

4
Podziel się:

Kontrolerzy GIS wkroczą zarówno do galerii handlowych, do firm, do salonów kosmetycznych, jak również kin, restauracji czy hoteli. Będą sprawdzać, czy stosowane są wszystkie zasady i obostrzenia sanitarne.

W Polsce ruszyły kontrole, jak stosowane są obostrzenia sanitarne.
W Polsce ruszyły kontrole, jak stosowane są obostrzenia sanitarne. (PAP)

Kontrole GIS zostały nasilone w związku z większą liczbą zakażeń oraz coraz częściej zgłaszanych naruszeniach nałożonych obostrzeń. - Prowadząc kontrole obiektów z branży spożywczej zwracają uwagę na wyposażenie pracowników w środki ochrony indywidualnej. W regionach turystycznych prowadzone są wspólne kontrole z Policją - mówił parę dni temu money.pl Jan Bondar, rzecznik GIS.

Zobacz także: Zobacz: Policja i GIS sprawdzą, czy nosimy maseczki. "Pewnie posypią się mandaty"

Sami kontrolerzy sanepidu nie mają i nigdy nie mieli uprawnień do legitymowania osób prywatnych. Zatem nie mogą kontrolować klientów sklepów ani osób na ulicach. Ale już przy udziale policji, kontrola może być kosztowna również dla klientów. Policja może już bowiem ukarać klientów za brak maseczki w sklepie, a wysokość mandatu za to wykroczenie to 500 zł.

Ale tych najbardziej opornych może dodatkowo czekać grzywna z sanepidu w wysokości od 5 tys. do nawet 30 tys. złotych, nałożona na wniosek policji.

GIS z kolei będzie sprawdzał jak stosowane są przepisy sanitarne m.in. w portach lotniczych, galeriach handlowych, ale też zarówno w dużych firmach jak i małych zakładach fryzjerskich czy kosmetycznych. Może też sprawdzać kina, restauracje czy hotele.

Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.

Masz newsa, zdjęcie, filmik? Wyślij go nam na #dziejesie

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(4)
Cvcvcv
4 lata temu
Kontrolują?! Ciekawe. O zarażonym koronowirusem kelnerze w jednej z restauracji w Lęborku cisza. Lokal został jedynie zdezynfekowany, nie poszukuję się klientów, brak wzmianek w prasie i necie lokalny sanepid nabrał wody w usta. Nie ma chorych.... nie ma tematu.... nie ma kwarantanny. Gdyby nie Facebook nikt by nie wiedział..... co robią pieniądze i lokalne układy....
beginner
4 lata temu
A 1 września sprawdzą zachowanie odległości w szkołach?
Nie siejcie z...
4 lata temu
Każdy wie, że aby ustanowione prawo było zgodne z konstytucją musi to regulować ustawa A nie rozporządzenie jak to jest w chwili obecnej. Uczeń szkoły podstawowej z lekcji wosu wie, że to zasadnicza różnica. Każdy sąd uczyli taką karę, bo jest ona sprzeczna z prawem. Minister kolejny raz się ośmieszył.
werka
4 lata temu
Brak podstawy prawnej do karania, mogą tylko apelować i zalecać. Rozporządzeniem to można prawo w stanie wyjątkowym wprowadzać.