Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. KRO
|
aktualizacja

Koronawirus. Węgry otrzymały nowe lekarstwo na COVID-19, jako pierwszy kraj w UE

51
Podziel się:

Węgry otrzymały w środę partię 2,4 tys. dawek leku bamlanivimab, stosowanego do leczenia chorych na COVID-19 - poinformowała naczelna lekarz kraju Cecilia Mueller na konferencji prasowej online. To pierwszy kraj w Unii Europejskiej, który otrzymał ten medykament.

Koronawirus. Węgry otrzymały nowe lekarstwo na COVID-19, jako pierwszy kraj w UE
Koronawirus. Węgry otrzymały nowe lekarstwo na COVID-19. Na zdjęciu premier Węgier Wiktor Orban. (Anadolu Agency via Getty Images, Anadolu Agency)

Cecilia Mueller powiedziała, że bamlanivimab, który jest produkowany przez amerykańską firmę farmaceutyczną Eli Lilly, stosuje się w początkowej fazie choroby COVID-19.

Węgry otrzymają kolejne dostawy

Co to za lek? Zawiera on w sobie antyciała z osocza osób, które wyzdrowiały po przebyciu zakażenia koronawirusem SARS-CoV-2. Może być zażywany od 7 do 10 dni po zachorowaniu na COVID-19.

Jak podkreśliła Cecilia Mueller, która jest dyrektorką szpitala w południowym Peszcie Istvan Valyi-Nagy, lek ten można wykorzystywać przy leczeniu pacjentów, którzy są objęci opieką ambulatoryjną.

Zobacz także: Polska czeka na więcej szczepionek. "Jesteśmy gotowi"

Eli Lilly opublikowało wcześniej dane na temat skuteczności opracowanej przez siebie terapii na koronawirusa. Wynika z nich, że lek bamlanivimab zmniejszyła liczbę hospitalizacji pacjentów z COVID-19 o 70 proc.

Spółka podała, że w grupie przyjmującej lek nie było zgonów. Wcześniejsze wyniki testów leku wskazywały, że bamlaminivab zmniejszył ryzyko zakażeń pacjentów w domach opieki o 80 proc. - podawał "Financial Times".

Pierwsza dostawa zawierała 2,4 tys. dawek leku. Kolejne 2,8 tys. i 1 tys. dawek preparatu ma dotrzeć na Węgry w lutym i marcu.

Świat czeka na szczepionki

Mueller powiedziała, że do tej pory zaszczepiono przeciwko koronawirusowi SARS-CoV-2 pierwszą dawką prawie 153 tys. osób na Węgrzech, a drugą - niemal 18 tys.

Nowe szczepionki są wyczekiwane przez świat, bo producenci tych do tej pory zatwierdzonych do użycia nie wyrabiają z produkcją. Opóźnienia w dostawach do Europy zapowiedziały już PfizerAstraZeneca.

Pfizer tymczasowo zmniejszył dostawy, aby z czasem... je zwiększyć. Koncern zapowiedział, że będzie starał się zwiększyć liczbę wyprodukowanych w tym roku dawek szczepionki do 2 mld, ale dopiero od lutego. To 700 mln więcej niż pierwotnie zakładano.

Jak stwierdziła firma, zanim jednak do tego dojdzie, rozmiar dostaw z fabryki w Puurs w Belgii może ulec wahaniom. Według zapowiedzi firmy, koncern będzie starał się zwiększyć liczbę wyprodukowanych w tym roku dawek szczepionki do 2 mld.

Remedium na kłopoty z dostawami może być szczepionka od Johnson&Johnson. Preparat ten musi być użyty tylko raz, gdyż pojedyncza dawka substancji wywołuje silną odpowiedź immunologiczną i jest ogólnie dobrze tolerowana.

W Polsce według deklaracji rządu do końca marca zostaną zaszczepione 3 mln osób. Mogłoby być więcej, ale - jak tłumaczą przedstawiciele gabinetu Mateusza Morawieckiego - na przeszkodzie stoją właśnie zbyt małe dostawy.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(51)
WYRÓŻNIONE
Covid
4 lata temu
Przecież Biomed Lublin też ma lek z osocza dlaczego nie jest intensywnie badany i wdrożony? Czyżby duże firmy farmaceutyczne zabroniły?
LeonZ
4 lata temu
Polska ma vigeryt, ale go nie podaje, a wręcz uniemożliwia zakup. Ludzie przez to umierają. PiS ma krew na rękach, ale kasa musi się zgadzać. To najważniejsze!
Riddle
4 lata temu
Wspaniale, że kraje UE kupują lek z USA, a kraj UE i lokalna firma Biomelublin taki lek już wyprodukowała i przekazała do testów klinicznych w Polsce i brakuje kandydatów chorych do testów we wczesnej fazie choroby. Zobaczcie wywiad profesora Tomasiewicza w radiu Lublin. Niemcy też z USA ściągnęli podobny lek za kwotę 400 mln €. Jak nasze Państwo wspiera lokalne firmy skoro nawet kolega prezesa kaczyńskiego kupuje lek z USA, a nie z polskiej firmy? Dlaczego nie ma szeroko zakrojonej akcji informacyjnej do ludzi aby brali udział w badaniach klinicznych? Lek można podać w 1 i 2 fazie choroby przy łagodnych obawach. Później jest już za późno i zostaje terapia tlenowa lub respirator. Money.pl w temacie Biomed Lublin pisał, że osocze nie działa ale o podobny leku wyprodukowanym przez polską firmę już nie wspomniał. Naprawdę wychodzi bokiem polska zawiść.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (51)
Gib
4 lata temu
Polska zawiść to nasza duma i styl życia 🙂
ObywatelRP
4 lata temu
Viregyt jakkolwiek zwany jeśli pomaga to należałoby skłonić się nad tym aby zrobić szybkie testy kliniczne - tak jak to miało miejsce w przypadku szczepionek zachodnich koncernów - a następnie wprowadzić do obiegu aby ludzie sami mogli decydować czy to brać czy nie. Koncerny zachodnie mogą bez żadnej odpowiedzialności wprowadzać szczepionkę w obieg - skoro inni mogą to dlaczego my nie możemy? Tylko w mojej opinii chodzi o coś innego - Polska to biedny kraj który w przypadku jakiegokolwiek konfliktu musi liczyć na sojuszników bo to jedyne wyjście by znów nie zniknąć z map Europy. Dlatego Polska kupuje zachodnie szczepionki czy myśliwce czy inne gadżety - żeby się im "przypodobać" i wkupić. Taki niestety nasz los będąc słabym graczem na polu Europy i Świata. I co najważniejsze - to nie zależy od grupy politycznej która aktualnie rządzi Polską. Tak było i jest od czasu odzyskania niepodległości. Niestety nie ma co liczyć że w przyszłości będzie inaczej...
jozef
4 lata temu
AMANTADYNA -TO JEST JEDYNE SKUTECZNE LEKARSTWO NA SARS COV2 i trzeba zacząć rozliczać odpowiedzialnych za blokowanie tego leku to są konkretne osoby i nieumkną odpowiedzialności za śmierć tak wielu Polaków ,a gadanie że w innych krajach jest tak i tak to tylko gadanie żeby interesy kolesiów nie ucierpiały ,wstyd mi żetakich mamy decydentów i doradców którzy mają tylko swój interes na świeczniku a nie obchodzi ich los Polaków.
ixs
4 lata temu
u nas tyle chwalenia że Polacy pierwsi to , pierwsi tamto jeśli chodzi o covid, a ani leku nie ma polskiego, ani do szczepionki żadnego wkładu polskich naukowców wygląda to blado
przelot
4 lata temu
A SPUTNIK V przeleciał obok nas do Ameryki Południowej - tam się szczepią ,bo się nie boją "ruskich" !
...
Następna strona