Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Przemysław Ciszak
Przemysław Ciszak
|
aktualizacja

Koronawirus z Chin. Lotniska w Polsce wprowadzają dodatkowe środki bezpieczeństwa

27
Podziel się:

Pasażerowie przylatujący z Chin do Polski są pod specjalną obserwacją. Każdy z nich musi wypełnić specjalne karty. Są w m.in. nich dane kontaktowe i informacje o planowanych miejscach pobytu. - To działanie prewencyjne - mówi Piotr Rudzki, rzecznik Lotniska Chopina w Warszawie.

Pasażerowie wracający z Chin na lotniskach muszą poddać się dodatkowym procedurom bezpieczeństwa.
Pasażerowie wracający z Chin na lotniskach muszą poddać się dodatkowym procedurom bezpieczeństwa. (Shutterstock.com)

W związku z rozprzestrzenianiem się groźnego koronawirusa polskie porty lotnicze wprowadzają dodatkowe środki bezpieczeństwa. - Jesteśmy przygotowani - zapewnia w rozmowie z money.pl Piotr Rudzki, rzecznik Lotniska Chopina w Warszawie.

- Na ten moment wszyscy przylatujący z Chin otrzymają do wypełnienia Karty Lokalizacyjne Pasażera. To działanie prewencyjne, zgodne z procedurami Europejskiego Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób - zapewnia. Uspokaja jednocześnie, że nie jest to procedura bardzo uciążliwa dla pasażerów.

Dokument ma jednak umożliwić błyskawiczny kontakt w razie potrzeby, dlatego też w formularzu trzeba podać miejsce, gdzie pasażer się zatrzyma w Polsce i aktualny numer telefonu.

- Przyglądamy się bardzo uważnie się tym rejsom. Ważna jest też obserwacja prowadzona przez personel pokładowy, który z podróżnymi spędza dłuższy czas i ma szansę zaobserwować ewentualne niepokojące symptomy - wyjaśnia.

Co w przypadku, gdyby pojawiło się podejrzenie, że leciała osoba chora? - Gdyby pojawiło się takie zgłoszenie, wchodzą do akcji służby medyczne, przeprowadzają wywiad medyczny i badanie. Na tej podstawie podejmowane są dalsze działania. Mamy przygotowane specjalne pomieszczenie, wydzieloną część terminalu i specjalistyczny sprzęt medyczny - zapewnia rzecznik warszawskiego lotniska.

Jak podkreśla, koronawirus to nie jedyne zagrożenie epidemiologiczne, z którym musi się liczyć międzynarodowy port lotniczy. Na warszawskim Okęciu w trybie 24-godzinnym pracuje stacja służby sanitarno-epidemiologicznej.

Zobacz także: Śmiercionośny wirus w Chinach. Wzrasta liczba ofiar

Dla przykładu, londyńskie lotnisko Heathrow przyjmuje loty z zagrożonych wirusem części świata tylko na odizolowanej części Terminala 4 - informowało w środę BBC.

Z kolei na rzymskim lotnisku Fiumicino służby medyczne przebadały pasażerów pod kątem temperatury ciał - dotyczyło to tych, którzy przylecieli ostatnim lotem z Wuhan, nim to chińskie miasto zostało odcięte. Inaczej wygląda natomiast procedura w Frankfurcie nad Menem, tam nie ma żadnych specjalnych badań. Przedstawiciele lotniska przyznali, że nie dostali takich wytycznych od władz landu - podał portal The Diplomat.

Przypomnijmy, nowy wirus pojawił się pod koniec ubiegłego roku w chińskiej prowincji Hubei. Wywołał epidemię zapalenia płuc. Naukowcom w końcu udało się wyodrębnić patogen - to zupełnie nowy szczep koronawirusa, opisuje się go symbolem 2019-nCoV.

Jak informowaliśmy w money.pl, do tej pory bilans to ponad 500 osób zarażonych, tuzin ofiar śmiertelnych. Doniesienia o chorych przychodzą nie tylko z Chin, ale i Japonii, Tajlandii, Korei Południowej i USA. Podejrzenie zarażenia, choć szczęśliwie nie potwierdzone, zostało też odnotowane w Wielkiej Brytanii.

Loty między Polską a Chinami odbywają się 7 razy w tygodniu. Przykładowo w piątek z Pekinu do Warszawy odbywają się dwa kursy. - W ostatnich latach znacząco wzrosła liczba pasażerów podróżujących między naszymi krajami, w ubiegłym roku było to ponad 200 tys. podróżnych, a między Pekinem a Warszawą było to 82 tys. pasażerów - mówił w połowie stycznia Polskiej Agencji Prasowej prezes PLL LOT Rafał Milczarski.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przezdziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(27)
WYRÓŻNIONE
Wypełnienie a...
5 lata temu
nie świadczy o tym, że pasażer jest zdrowy. Poza tym w żaden sposób nie zweryfikuje się, czy pasażer podał prawdziwe miejsce pobytu. Czy już czujemy się bezpieczniej?
Podróżnik
5 lata temu
A ciekawe jak będą badać tych co lecą z przesiadką na przykład w Instanbule? Gość przejdzie bez problemu.
Wasyl
5 lata temu
Wirus zmutował - w początkowej fazie chorzy nie maja objawów i zarażają. Tak napisali na CNN. Karteczki i przyglądanie się jest tak samo skuteczne jak dłubanie palcem w nosie.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (27)
Ada
5 lata temu
To nie są działania które mają nas uchronić...
Dimon
5 lata temu
chodzą słuchy, że karty są rozdawane ... ale wypełnionych nikt nie, zbiera państwo teoretyczne
uwaga
5 lata temu
Lotniska stają się drogą migracji wirusa!!!
BBB
5 lata temu
OBOWIĄZKOWA 2-TYG KWARANTANNA!
uuu
5 lata temu
cwany pasazer, naklamie w nakiecie, wezmie środki obnizajace goraczke i po zabawie...
...
Następna strona