Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Martyna Kośka
|
aktualizacja

Kredyty we frankach. Pozew zbiorowy opóźnił sprawę. Po 5 latach frankowicze nie są nawet na półmetku

14
Podziel się:

5 lat czekają frankowicze na wyrok w sprawie przeciwko Millennium. Potrzeba im jeszcze wiele cierpliwości, bo pół dekady zajęło sądom samo ustalenie kwestii formalnych. Pozwy zbiorowe w obecnej formule się zwyczajnie nie sprawdzają.

Samo tylko kompletowanie dokumentów zajęło sądowi prawie 5 lat
Samo tylko kompletowanie dokumentów zajęło sądowi prawie 5 lat (PAP, Tomasz Gzell)

5 lat zajęło sądom kwestie formalne, w szczególności ustalenie, kto tak naprawdę pozywa. Na wyrok dotyczący kredytów frankowych udzielanych przez Bank Millennium przyjdzie poczekać pewnie jeszcze kilka kolejnych lat. I tak okazało się, że skorzystanie z formuły pozwu zbiorowego, który miał usprawnić dochodzenie roszczeń, bardzo wszystko wydłużyło, a wręcz okazał się niewypałem – pisze "Rzeczpospolita".

Sprawa dotyczy 3288 umów kredytowych, ale w sumie obejmuje 5350 osób (w wielu umowach kredytobiorcami są dwie osoby).
To jeden z kilkuset pozwów zbiorowych, które w ciągu ostatnich dziewięciu lat trafiły do polskich sądów. Wzorowane na rozwiązaniach z powodzeniem stosowanych od lat w USA, miały usprawnić wydawanie wyroków w sprawach, w które zaangażowanych jest wiele osób. Rozbijają się jednak o kwestie proceduralne. Efekt: w latach 2010-2017 tylko co trzecia sprawa z pozwu grupowego została merytorycznie rozpoznana, a choć wpłynęło ich234, w żadnej poważniejszej podsądni nie dostali jeszcze pieniędzy do rąk.

Adwokat Marcin Szymański, współautor pozwu przeciw Bankowi Millennium, mówi w rozmowie z "RZ", że klienci są świadomi, iż pozew zbiorowy wcale nie gwarantuje, że proces przebiegnie mniej boleśnie. Porównuje jednak ich sytuację do dylematu pasażera, który musi zdecydować, czy jechać autobusem (będzie tłoczno i trzeba się zatrzymywać na wielu przystankach, ale wyjdzie taniej), czy też taksówką (szybciej, ale drożej).

Zobacz także: Obejrzyj: Frankowicze mogą zachwiać polskim systemem bankowym

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(14)
Kara Mustafa
5 lata temu
a dlaczego banki nie dają kredytów pod zastaw dzieci? Też można spisać umowę i widziały gały , co brały , każdy ma ołówek i kartkę i może se policzyć? Jakie nielegalne - wolność wyboru, dzięki temu nawet biedny może mieć mieszkanie, a przy odrobinie szczęścia, to i nawet dzieci :))
arbuz
5 lata temu
No dobrze. Wiadomo już, że nieuczciwe i toksyczne klauzule muszą być z umów usunięte i koniec. A co z tymi sędziami co kazali ludziom wcześniej, jak się jeszcze uczyli o co chodzi, poszukiwać jakich zastępczych kursów do umów, zamiast je wykreślić zgodnie z prawem? Co z takimi sprawami gdy sędzia orzekł , ze trzeba zastąpić czymś klauzulę ale niewaidomo jak i czym i oddalił sprawę w przeszłości?
Tomu.
5 lata temu
Mateuszek , a może by tak Franek plus ? W końcu wybory idą! !!
Rolnik z Pyrz...
5 lata temu
E tam. Dobra zmiana plus ze świeżo zadomowionym bankiem Rothsildów i wsparty środkami Polaków pomoże.
FarmaTroli
5 lata temu
w natarciu!