Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. KRWL
|

Kryzys w branży budowlanej? Nic z tych rzeczy. Branża rośnie rok do roku

5
Podziel się:

Branża budowana rok do roku generuje kolejne wzrosty przychodów. Niezależnie od pandemii. W 2020 roku podium największych firm budowlanych należało do korporacji z Chin.

Kryzys w branży budowlanej? Nic z tych rzeczy. Branża rośnie rok do roku
Branża budowlana mimo pandemii dalej rośnie (Pixabay.com, Pixabay.com)

Firmy budowlane w 2020 roku wygenerowały przygody na poziomie 1,5 bln dol. Wzrosły one w stosunku do poprzedniego roku o 3,7 proc. Według raportu firmy doradczej Deloitte największe pod względem przychodów firmy znajdują się w Chinach.

Z raportu "Global Powers of Construction 2020" wynika, że najwyższe przychody wygenerowało chińskie przedsiębiorstwo China State Construction Engineering Corporation. Na podium uplasowały się też dwie inne spółki z Państwa Środka: China Railway Group (141 mld dol.) i China RailwayConstruction (131 mld dol.).

Łączne przychody uzyskane przez firmy z rankingu Deloitte Top 100 wzrosły w 2020 r. o 3,7 proc. do ponad 1,511 bln dol., a 18 firm w zestawieniu może pochwalić się dwucyfrowym wzrostem. Z kolei 25 firm odnotowało spadek przychodów o ponad 10 proc.

Zobacz także: Waloryzacja emerytur. 2022 rok ma być rekordowy. Ekspert: Może być więcej niż zapowiada rząd

W ujęciu geograficznym największe pod względem przychodów firmy znajdują się w Chinach i odpowiadają za 48 proc. całkowitej sprzedaży. Za nimi są firmy z Europy (szczególnie Francji i Hiszpanii – 22 proc.), Japonii (13 proc.), Stanów Zjednoczonych (8 proc.) i Korei Południowej (5 proc.). W zestawieniu nie znalazła się żadna firma z Polski.

Branża budowlana zdaniem analityków została dotknięta skutkami COVID-19 w mniejszym stopniu niż inne branże.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(5)
Sou o batman
3 lata temu
Kryzys to może nie będzie ale inflacja spowoduje pustki w kieszeni i na koncie bankowym wielu ludzi. Ci co kupują i kupowali nieruchomości pod wpływem emocji odczują efekty złych decyzji za jakiś czas.
Torreador
3 lata temu
Co wy gadacie. Mieli budować dom dla mnie, rozpaprali fundamenty, powiedzieli, że dalej nie robią, bo nie zmieszczą się w ustalonej umową cenie i wolą zostawić prace na poziomie fundamentów i zapłacić 20 tys kary umownej niż dołożyć 250 tys do materiałów.
Damian
3 lata temu
juz widze ta panike sprzedajacych jak zaczna sie spadki. Ludzie zobaczcie na wykres jak to zostalo napompowane. Bedzie placz jak stopy procntowe pojda w gore a cene nieruchomosci zaczna spadac i spadac i spadac i tak z 10 lat
logiczny
3 lata temu
Stara dobra rada sprzedawaj na gorce cenowej a nie pakuj się w kredyty! Dowód? Nawet patodeweloperka wypowiada stare korzystne umowy i woli zapłacić kary umowne aby sprzedać po spekulacyjnej cenie przed krachem ! Dowód? Zapytaj się siebie kto kupi 48 m2 za milion i ile ta spekulacja może jeszcze potrwać?
Realista
3 lata temu
Ostatni raz takie sukcesy były za Gierka. Później 30 lat lizalismy rany, a gdyby nie kasa od Niemców, przepraszam środki z UE, to nadal bylibyśmy w ciemnej norze.