Kryzys w Chinach. Tak Pekin chce sobie poradzić z nadmiarem mieszkań
Chiny rozważają zaangażowanie firm państwowych w zakup niesprzedanych mieszkań od deweloperów w trudnej sytuacji. Plan ten ma na celu przyspieszenie wyprzedaży nadwyżek zapasów w Chinach i złagodzenie obciążeń finansowych sektora nieruchomości - informuje Bloomberg.
Chiny przygotowują się do mobilizacji przedsiębiorstw państwowych, aby wykupiły niesprzedane domy od deweloperów borykających się z problemami finansowymi.
Tak Pekin chce się uporać z nadwyżką mieszkań
Jak informuje Bloomberg, inicjatywa ta ma na celu przyspieszenie sprzedaży nadwyżek mieszkaniowych i wsparcie sektora nieruchomości.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ekspert: Chiny Polsce bezpieczeństwa nie nie dadzą
Regulatorzy planują zwrócić się do największych firm państwowych, takich jak China Cinda Asset Management Co., o pomoc w uporaniu się z nadwyżką mieszkań. Firmy te będą mogły skorzystać z funduszy przeznaczonych na ten cel, co ma przyspieszyć proces sprzedaży.
"Działania, które wciąż są przedmiotem dyskusji, mogłyby przyspieszyć sprzedaż 408 milionów metrów kwadratowych nadwyżki chińskich zasobów" - pisze Bloomberg.
Pomimo potencjalnych korzyści, plan może napotkać trudności z powodu ograniczonych zasobów finansowych zaangażowanych firm. Wcześniejsze próby wsparcia sektora nieruchomości nie przyniosły oczekiwanych rezultatów, co stawia pod znakiem zapytania skuteczność obecnych działań.
Kryzys w Chinach uderzył w pół miliona ludzi
Money.pl już informował, że załamanie na chińskim rynku nieruchomości, spowodowane przez nadmierną ekspansję deweloperów oraz rządowe obostrzenia, doprowadziło do likwidacji setek tysięcy miejsc pracy.
Przez lata deweloperzy sprzedawali mieszkania szybciej, niż mogli je budować i zadłużali się w celu szybkiej ekspansji. Gdy rząd nagle uderzył pięścią w stół, zakazał spekulacji, ograniczył możliwości zbyt łatwego zapożyczania się, szybko okazało się, że branża to kolos na glinianych nogach.
Upadek deweloperów takich jak Country Garden Holdings Co. i China Evergrande Group, którzy, nie wywiązali się ze zobowiązań z tytułu obligacji, okazał się czubkiem góry lodowej.
Prawdziwe oblicze kryzysu to nie tylko miliony Chińczyków pozbawionych szans na mieszkanie. Opustoszałe place budów stały się symbolami słabości Chin i nieskuteczności polityki gospodarczej Xi Jinpinga.
Jak informowała w 2024 roku firma analityczna Ke Yan Zhi Ku w ciągu trzech lat do 2023 roku z rynku pracy w sektorze nieruchomości wypadło około 500 000 osób.