Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Martyna Kośka
|
aktualizacja

Likwidacja kopalń. Związkowcy przygotowują własny projekt umowy społecznej

9
Podziel się:

Górniczy związkowcy odrzucili projekt umowy społecznej przygotowany przez Ministerstwo Aktywów Państwowych. Ich zdaniem jest niepełny i zbyt ogólnikowy. Pracują nad własnym dokumentem. Jego przyjęcie będzie ważnym krokiem w procesie zamykania kopalń w naszym kraju.

Likwidacja kopalń. Związkowcy przygotowują własny projekt umowy społecznej
Kopalnie węgla kamiennego mają zostać zamknięte do 2049 r. (Flickr)

Do 2049 r. ma zostać w Polsce zamknięta ostatnia kopalnia węgla. Zanim to się stanie, rząd musi wypracować z górniczymi związkowcami zasady transformacji górnictwa węgla kamiennego, tak by górnicy nie odczuli konsekwencji odchodzenia od węgla.

I właśnie ustalenie rekompensat dla górników, czyli wypracowanie umowy społecznej, może być w procesie zamykania kopalń najtrudniejsze. 

W środę związkowcy, szefowie spółek węglowych i przedstawiciele rządu wznowili w Katowicach rozmowy na temat umowy społecznej, która ma być przedstawiona do notyfikacji w Komisji Europejskiej – informuje PAP. 

Zobacz także: Górnicy nie zostaną bez pomocy. Minister daje słowo

W grudniu strona rządowa przedstawiła swój projekt dokumentu, ale związkowcy nie zostawili na nim suchej nitki. Szef śląsko-dąbrowskiej Solidarności Dominik Kolorz ocenił przed rozmowami, że projekt ten jest "do kitu". Strona społeczna pracuje obecnie nad własnym projektem, który ma być gotowy do piątku, a najdalej - do przyszłego tygodnia. Dopiero po zakończeniu prac nad nim rozmowy będą kontynuowane. 

Zdecydowanie mniej krytyczny w temacie projektu i dalszych rozmów jest pełnomocnik rządu ds. transformacji spółek energetycznych i górnictwa węglowego, wiceminister aktywów państwowych Artur Soboń. W środę powiedział, że uważa, iż "jesteśmy na dobrej drodze do tego, aby dojść do porozumienia". Jego zdaniem nie można wykluczać, że umowa społeczna zostanie podpisana nawet w lutym.

 Projekt zbyt ogólny

Projekt przedstawiony wcześniej przez MAP związkowcy uznali za zbyt ogólnikowy oraz w dużej części jedynie powielający to, co uzgodniono wstępnie we wrześniu ub. roku - bez uszczegółowienia poszczególnych zagadnień.

W dokumencie mowa m.in. o systemie dopłat do redukcji zdolności produkcyjnych kopalń, z uwzględnieniem mechanizmów mających zapewnić efektywność tego procesu - chodzi o operacyjne i kosztowe mierniki dla każdej kopalni, sposób wyliczenia dopłat oraz kontrolę i weryfikację wykorzystania wsparcia. Warunkiem pomocy publicznej ma być rozpoczęcie likwidacji kopalni zgodnie z przyjętym harmonogramem.

13 kopalń do zamknięcia

Umowa społeczna ma wejść w życie z chwilą uzyskania zgody Komisji Europejskiej na pomoc publiczną, w tym dopłaty do redukcji zdolności produkcyjnych dla sektora węgla kamiennego. Resort aktywów sygnalizował wcześniej, że w końcu marca chciałby być gotowy do notyfikacji umowy w KE.

13 kopalń, których będzie dotyczył dokument, zatrudnia obecnie ok. 56,5 tys. pracowników na terenie 43 gmin. Część zakładów składa się z kilku tzw. ruchów - dawniej samodzielnych kopalń.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(9)
Piotr
3 lata temu
Nie zgadzam się na wielomiliardowe dofinansowania do górnictwa. Proszę je sprywatyzować. Jeśli nie będą generować zysku to należy je zamknąć. Wolny rynek i tyle w temacie.
selkruk
3 lata temu
Koniec z fedrowaniem kieszeni przeciętnego Kowalskiego. I przestańcie jęczeć że się wam krzywda jakąś dzieje. Kopalnie będą zamknięte i koniec, bez dyskusji. Możecie sobie już zacząć szukać roboty w innym fachu, oj zapomniałem przecież wy poza fedrowaniem nic nie potraficie robić. Może przy budowie autostrad.
Autmex
3 lata temu
Jak prywatny przedsiębiorca zmyka firmę (np. idzie na emeryturę) to pracownicy dostają zwykłe wypowiedzenia, jak gość chce być dobrze zapamiętany, to coś ekstra wypłaci, a tym kopidołom wiecznie mało!!! Umowy deputaty, odprawy, co kur*a jeszcze?!!! Szukajcie już teraz nowej roboty i tyle w temacie!!!
antoni
3 lata temu
No , jasne ! Przeca górnik musi fydrować ! Jak ni, to ma mieć duze piniundze . I 14, i 15 i Barborke i miesiecznie 20 tysiency dożywotnio. Bo jak ni , to górnik weźmie i pojedzie fydrować do Warszwawy . I co ? Wyfydruje dziury i nie bydzie jazdy po Warszawie .
AdamK
3 lata temu
Nie ma zgody społecznej i nie będzie na jakiekolwiek dopłaty do górnictwa. Dość już wydrenowaliscie nasze kieszenie. Dość nieszczęść przyniesliscie zatruwajac środowisko. Najwyższy czas aby górnictwo zapłaciło wreszcie swój dług zaciągnięty od reszty społeczeństwa.