Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. WZI
|

Luzowanie obostrzeń. Prezes państwowych hoteli komentuje decyzję rządu

6
Podziel się:

- Dziękujemy rządowi za odwagę - powiedział w rozmowie z money.pl prezes Polskiego Holdingu Hotelowego Gheorghe Marian Cristescu. Jak mówi, hotele zrzeszone w PHH są w tak samo trudnej sytuacji, jak te prywatne.

Luzowanie obostrzeń. Prezes państwowych hoteli komentuje decyzję rządu
Luzowanie obostrzeń. Szef państwowego holdingu komentuje. (WP, Mateusz Madejski)

W piątek przedstawiciele branży hotelarskiej spotkali się z przedstawicielami rządu, w tym z premierem Mateuszem Morawieckim.

Spotkanie zorganizowano już po ogłoszeniu luzowania obostrzeń, które obejmie hotele. Od 12 lutego hotele będą mogły przyjmować gości. Warunek - maksymalnie 50 proc. obłożenia.

Zobacz także: Szturm na hotele. Polacy ruszyli po noclegi

- Przede wszystkim dziękuję premierowi za podjęcie decyzji w tak trudnym czasie - powiedział Gheorghe Marian Cristescu, prezes Polskiego Holdingu Hotelowego. - Długo czekaliśmy na ogłoszenie tej decyzji i obawialiśmy się, że będzie to nie 50, a np. 20 proc. Takie obłożenie pozwoli nam powoli zacząć zarabiać.

Jak mówi prezes PHH, gdyby rząd zdecydował się na zmniejszenie maksymalnego obłożenia, wielu hotelarzy w ogóle nie zdecydowałoby się na otwarcie swoich obiektów.

Decyzję podjęto właściwie w ostatniej chwili. Lockdown bardzo mocno uderzył w cały sektor, również w Polski Holding Hotelowy, który zrzesza państwowe obiekty.

- Jedziemy na rezerwie rezerw - powiedział Cristescu w rozmowie z money.pl. - Nasza sytuacja jest tak samo trudna, jak w przypadku prywatnych hoteli. Poduszka finansowa, którą udało nam się wypracować, znika, a bez dodatkowej pomocy z tarczy 6.0 nie dalibyśmy rady. W zeszłym roku dostaliśmy 2,6 mln złotych z tarczy antykryzysowej, po tym jak zmniejszyliśmy wymiar czasu pracy. Teraz czekamy na pieniądze z tarczy PFR i złożyliśmy wnioski w ramach tarczy 6.0. To wszystko.

Hotele mają zacząć przyjmować gości od 12 lutego. Co dalej?

Jak mówi prezes PHH, trzeba przede wszystkim przestrzegać zasad i nie nadużywać warunków uzgodnionych w protokole bezpieczeństwa. Hotele otwarto na próbę. Rząd zastrzegł, że jeśli pod dwóch tygodniach sytuacja się pogorszy, lockdown wróci.

Przedstawiciele sektora chcą też, by rząd zaczął luzować kolejne obostrzenia.

- Rozpoczęliśmy już dzisiaj rozmowy negocjacyjne w sprawie przywrócenia możliwości działania hotelowych restauracji - powiedział Cristescu. - Oczywiście w reżimie sanitarnym. Chcemy, aby wróciła możliwość serwowania gościom posiłków przy stolikach.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(6)
Krzycho
3 lata temu
Napisze tak, od tygodnia siedzimy nad morzem, korzystamy z basenu, siłowni, jacuzzi. Fakt restauracja na wynos.mozna!można
Kot Filemon
3 lata temu
Żeby tylko żaden hotel się nie spalił.
Ktos
3 lata temu
Wkrótce mam stawić się z zagranicy na sprawie cywilnej w Sądzie w mieście gdzie nie mam rodziny. Gdzie zdaniem covidowcow miałbym się zatrzymać na kilka dni czy chociażby na kwarantannę gdyby nie hotele. Może miałbym odbywać kwarantannę na dworcu z bezdomnymi??
Marzenia za g...
3 lata temu
Wszystkim wam się wydaje że żyjecie w wolnym i niepodległym kraju a decyzje podejmuje rząd wybrany pośrednio przez was dlatego tak łatwo wami manipulować
TED55
3 lata temu
To jest kompromitacja. Za co gratulować p. Premierowi? Proszę sobie wyobrazić, otwarcie hoteli, bez dostępu do restauracji. Jest to, największa kompromitacja rządzących. W tej sytuacji proponuję rządzącym wpłacać 50% - wynagrodzenie.