Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. WZ
|

Manifestacja górników w Warszawie. Pójdą pod siedzibę PiS

46
Podziel się:

W piątek o godz. 11 rozpocznie się manifestacja górników, walczących o swoje miejsca pracy i przyszłość branży. Demonstracja odbędzie się pomimo zawartej przez związki zawodowe ugody z rządem.

Manifestacja górników w Warszawie. Pójdą pod siedzibę PiS
Górnicy jadą na Warszawę. (Śląsko-Dąbrowska Solidarność)

Górnicy rozpoczną demonstrację o godz. 11 przed siedzibą Prawa i Sprawiedliwości w Warszawie. Następnie przejdą pod kancelarię premiera.

Protest ma potrwać około 3 godzin.

Manifestację ogłoszono gdy w kopalniach Polskiej Grupy Górniczej trwał protest. Górnicy po swoich zmianach zostawali pod ziemią, a w tym samym czasie przedstawiciele międzyzwiązkowego komitetu negocjowali z rządową delegację.

Zobacz także: Strajk górników? "Dochodzimy do ściany, będziemy walczyć"

Gdy udało się dojść do porozumienia, górnicy w ostatniej chwili odwołali demonstrację zaplanowaną na 25 września w Dąbrowie Górniczej. Piątkowej demonstracji w Warszawie jednak nie odwołano.

- Tego nie należy łączyć. Dzisiejszą demonstrację formalnie organizuje porozumienie związków zawodowych grupy kapitałowej PGE. Tę demonstrację zainicjowali górnicy węgla brunatnego, będą tam też przedstawiciele innych branż - mówi w rozmowie z money.pl Patryk Kosela z Sierpnia' 80. - Wiem, że koledzy już są w drodze na manifestację.

Umowa z górnikami

To, co górnikom udało się wynegocjować z rządem, to więcej czasu na transformację Śląska.

Po pięciu dniach podziemnych protestów i długich negocjacjach udało się wypracować porozumienie - polskie kopalnie mają pracować do 2049 roku.

Do tego czasu branża ma być subsydiowana. Ponadto, górnicy dołowi będą mieli gwarancję zatrudnienia w kopalni aż do emerytury.

Sprawa likwidacji kopalń nie jest jednak jeszcze przesądzona. Ponieważ państwo ma dotować wydobycie w kopalniach, na taką formę pomocy musi się zgodzić Komisja Europejska.

Burza w Tauronie

Z porozumienia z górnikami niezadowoleni są za to przedstawiciele Taurona, spółki energetycznej wykorzystującej węgiel.

"Nie akceptujemy sposobu, w jaki został przedstawiony projekt funkcjonowania rodzimej energetyki węglowej, a zostało to dokonane przy okazji transformacji sektora wydobycia. Dotychczasowy dialog jest pozorowany a jego forma jest nieakceptowalna! (…). Niedopuszczalna jest eliminacja środowiska energetyków tam, gdzie winna być wykorzystana możliwość konsultacji w ramach prawdziwego i rzetelnego dialogu" - czytamy w liście skierowanym do premiera przez związkowców.

Tauron wydobywa ponad 3 mln ton węgla rocznie, a w trzech kopalniach pracuje 4 tys. ludzi. Zdaniem związkowców, spółka została kompletnie pominięta w układzie rządu z górniczymi związkami.

- W firmie narasta frustracja, nastroje są złe – mówi w rozmowie z portalem WysokieNapiecie.pl Piotr Serafin, szef Komitetu Protestacyjnego w Tauronie, też sieciowiec. - Przeciwstawiamy się temu, żeby górnicy decydowali o energetyce.

Umowa społeczna, regulująca funkcjonowanie sektora górnictwa węgla kamiennego, ma zostać sporządzona do 15 grudnia. Potem zostanie przedstawiona Komisji Europejskiej.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(46)
WYRÓŻNIONE
aase
5 lata temu
przecież kazdy moze sie przekwalifikować brakuje ludzi na rynku !!!!ale chyba duza kasa naszym kosztem dla nich idzie i tak walcza !!! ie ma co ulegac i zamykać po kolei deficytowe dołki !!!
hwdpiSS
5 lata temu
To górnicy i rolnicy sprzedali Polskę, dobrze im teraz tak.
saoehu
5 lata temu
Hm... Czy ci ludzie sie nigdy nie zastanawiaja, jak to mozliwe, ze wegiel z Australii jest w Polsce tanszy niz ten, ktory oni wydobywaja? Ci ludzie sa bezrozumni. Chyba musza byc katolicy... sw. Barbara - ktora nigdy nie istniala, zeby bylo smieszniej - im rozumki pomieszala.
...
Następna strona