Media: Rosja prowadzi tajną wojnę w brytyjskich wodach
W wodach wokół Wielkiej Brytanii odkryto rosyjskie czujniki, które miały szpiegować brytyjskie okręty podwodne przenoszące broń nuklearną. To element szerszej kampanii, w ramach której Moskwa prowadzi działania wymierzone w krytyczną infrastrukturę Zjednoczonego Królestwa - donosi Times.
Urządzenia zostały najprawdopodobniej zainstalowane przez Rosję w celu zbierania informacji o czterech brytyjskich okrętach podwodnych klasy Vanguard, które przenoszą pociski nuklearne. Zgodnie z doktryną odstraszania, jeden z tych okrętów zawsze znajduje się na morzu. Niektóre z czujników odnaleziono po tym, jak zostały wyrzucone na brzeg, inne zostały zlokalizowane przez Royal Navy.
Trwające trzy miesiące śledztwo dziennikarskie, w którym przeprowadzono rozmowy z ponad dwunastoma byłymi ministrami obrony, wysokimi rangą członkami sił zbrojnych i ekspertami wojskowymi, ujawniło, w jaki sposób Rosja wykorzystuje swoje niezrównane możliwości prowadzenia działań podwodnych do mapowania, hakowania i potencjalnego sabotażu kluczowej brytyjskiej infrastruktury.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rosyjski cyber atak na biuro PO. "Działania, które można nazwać wojną"
Podwodne zagrożenia dla Wielkiej Brytanii
W trakcie dochodzenia odkryto, że bezzałogowe rosyjskie pojazdy były wykrywane w pobliżu głębinowych kabli komunikacyjnych. Ministerstwo Obrony otrzymało wiarygodne informacje wywiadowcze, że superjachty należące do rosyjskich oligarchów mogły być wykorzystywane do prowadzenia podwodnego rozpoznania. Marynarka odkryła również inne czujniki umieszczone na dnie morskim.
Wysokiej rangi wojskowi porównują technologiczną walkę o dominację pod powierzchnią wód do wyścigu kosmicznego między Stanami Zjednoczonymi a Związkiem Radzieckim podczas zimnej wojny. Obecnie Wielka Brytania "obudziła się" wobec rosyjskiego zagrożenia, jednak kluczowe pytanie brzmi, czy jest w stanie nadrobić zaległości.
Choć po upadku muru berlińskiego w 1989 roku potęga konwencjonalnych sił rosyjskich znacznie osłabła, według informatorów z Royal Navy, Moskwa nigdy nie przestała inwestować w okręty podwodne patrolujące głębiny światowych oceanów. Rosja jest jedynym krajem posiadającym specjalistyczną flotę okrętów podwodnych przeznaczonych do prowadzenia działań wojennych i szpiegowskich na dnie morskim, a niektóre z nich przewyższają możliwości jednostek Wielkiej Brytanii i jej sojuszników z NATO.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rosyjski cyber atak na biuro PO. "Działania, które można nazwać wojną"
Wyścig o kontrolę nad morskim dnem
Rosyjski program badań podwodnych jest w dużej mierze nadzorowany przez Główny Zarząd Badań Głębinowych (Gugi). Najbardziej znanym statkiem tej jednostki jest okręt szpiegowski Jantar, który zyskał rozgłos w ubiegłym roku, gdy pojawił się u wybrzeży Wielkiej Brytanii. Jest on wyposażony w bezzałogowe pojazdy podwodne (UUV) oraz dwa mini-okręty podwodne zdolne do osiągania głębokości 6000 metrów, co pozwala Jantarowi na odnajdywanie i mapowanie infrastruktury, a także przecinanie kabli za pomocą ramion manipulacyjnych lub podsłuchiwanie ich w celu uzyskania informacji.
W listopadzie Jantar został zlokalizowany na Morzu Irlandzkim, gdy przebywał w pobliżu kabli przenoszących dane dla Microsoft i Google. RFA Proteus był jednym z kilku statków wysłanych do monitorowania go. Gdy Jantar powrócił do kanału La Manche w styczniu, minister obrony John Healey upoważnił HMS Somerset i HMS Tyne do śledzenia go z bliższej odległości, podczas gdy HMS Astute, okręt podwodny o napędzie atomowym, potajemnie monitorował jednostkę od dołu, zanim wynurzył się obok niej.
Ta bardziej agresywna postawa została szeroko przyjęta w marynarce wojennej. Wysoki rangą urzędnik stwierdził, że sytuacja się zmieniła. - Mmusimy grać według zasad gry. Ale podczas gdy wcześniej graliśmy ładnie, teraz jesteśmy bardziej stanowczy - stwierdził.
Jednak tam, gdzie kończy się szelf kontynentalny, dno morskie opada na tysiące metrów. Proteus jest jedynym okrętem nawodnym marynarki wojennej naprawdę zdolnym do patrolowania tych głębin, gdzie może czaić się najbardziej śmiercionośne zagrożenie ze strony Gugi – jego flota sześciu mini-okrętów podwodnych o napędzie atomowym.
Mini-okręty podwodne mogą siedzieć na dnie morskim i posiadają ramiona manipulacyjne zdolne do przecinania kabli, podkładania materiałów wybuchowych lub umieszczania czujników na kablach światłowodowych w celu ich hakowania. Są one wspierane przez dwa większe okręty podwodne "matki", co oznacza, że mogą być przemieszczane w tajemnicy praktycznie w dowolne miejsce na świecie.
Rosja posiada również inne możliwości. Trzech wysokich rangą źródeł z sektora obronnego ujawniło, że przed pełną inwazją na Ukrainę istniały wiarygodne informacje wywiadowcze, że superjachty należące do oligarchów mogły być wykorzystywane do prowadzenia podwodnego rozpoznania wokół Wielkiej Brytanii. Kilka z tych jednostek posiada tzw. "baseny księżycowe", które mogą być wykorzystywane do tajnego rozmieszczania i odzyskiwania sprzętu do głębinowego rozpoznania i nurkowania.
Rząd reaguje
Rząd brytyjski rozpoczął prace nad zabezpieczeniem infrastruktury podwodnej, inwestując w nowe technologie i statki, takie jak RFA Proteus, który został zakupiony i zmodyfikowany za 70 milionów funtów. Statek ten jest wyposażony w zaawansowane pojazdy podwodne, takie jak SeaCat, Gavia i Defender, które mogą być wykorzystywane do wykrywania i neutralizowania zagrożeń na dnie morskim.
Rzecznik Ministerstwa Obrony zapewnia, że rząd działa. - Jesteśmy zaangażowani w zwiększanie bezpieczeństwa krytycznej infrastruktury morskiej. Wraz z naszymi sojusznikami z NATO i Joint Expeditionary Force wzmacniamy naszą odpowiedź, aby zapewnić, że rosyjskie statki i samoloty nie mogą działać w tajemnicy w pobliżu Wielkiej Brytanii lub w pobliżu terytorium NATO, wykorzystując nowe technologie, takie jak sztuczna inteligencja i koordynując patrole z naszymi sojusznikami. A nasz ciągły odstraszający czynnik nuklearny na morzu nadal patroluje oceany świata niewykryty, jak to robi od 56 lat - stwierdził.