Szef rządu podczas poniedziałkowego Q&A na Facebooku został zapytany, dlaczego w przeszłości został doradcą ekonomicznym rządu Donalda Tuska. Morawiecki odparł, że wówczas był prezesem jednego z banków. Dodał też, że Polska zmagała się ze skutkami kryzysu finansowego. - Mogłem dobrze doradzić w prowadzeniu gospodarki tej ekipie, na czele której wtedy stał właśnie Donald Tusk - mówił premier.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Morawiecki o doradzaniu Tuskowi: może pluć sobie w brodę
- Myślę, że to on przede wszystkim może sobie pluć w brodę, że z dobrych, bardzo dobrych rad dotyczących uszczelnienia systemu budżetowego wtedy nie skorzystał - dodał.
Morawiecki podkreślił, że był wychowany w etosie państwowca. - Osoby, która pomaga, stara się jak najlepiej pomagać w rządzeniu, zarządzaniu państwem, trudnymi procesami. Nie żałuję tego. Uważam, że warto było wtedy skorzystać z tych dobrych sugestii, które również ja wtedy miałem, jako jeden ze współpracowników w Radzie Gospodarczej - powiedział.
Mateusz Morawiecki jako prezes Banku Zachodniego WBK zasiadał w Radzie Gospodarczej przy premierze i doradzał Donaldowi Tuskowi w latach 2010-2012.