Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. TOS
|
aktualizacja

"Musimy zapomnieć, że ceny mieszkań będą spadać". Ekspertka mówi o jednym wyjątku

93
Podziel się:

Mieszkania drożeją i nic nie zapowiada, że to się zmieni. - Musimy zapomnieć, że ceny mieszkań będą spadać. Zwłaszcza w dużych aglomeracjach ceny nieruchomości będą rosły - ocenia Anna Szelągowska z Katedry Miasta Innowacyjnego Szkoły Głównej Handlowej.

"Musimy zapomnieć, że ceny mieszkań będą spadać". Ekspertka mówi o jednym wyjątku
Ceny mieszkań - zwłaszcza z rynku pierwotnego - będą rosnąć. Przypadki obniżek mogą się trafić na rynku wtórnym - uważa Anna Szelągowska z SGH (Adobe Stock, Hubert)

- Możemy ewentualnie spekulować, że na rynku wtórnym nieruchomości w mniejszych miejscowościach będzie być może miejsce na obniżkę cen mieszkań - ocenia ekspertka w rozmowie z PAP. - Ale to musiałoby być powiązane z pogarszającą się sytuacją, ze spowolnieniem wzrostu gospodarczego oraz pilną potrzebą sprzedaży przez właścicieli, którzy chcieliby wprowadzić na rynek nieruchomość, a której nie mogliby upłynnić w krótkim czasie - dodaje.

Również prezes Polskiego Związku Firm Deweloperskich Grzegorz Kiełpsz nie przewiduje, że ceny nieruchomości spadną. - Nie spodziewam się spadku cen mieszkań z tego względu, że inflacja się utrzymuje i będzie utrzymywać jeszcze przez wiele kwartałów - ocenia. Jego zdaniem na ceny wpływa też brak równowagi między podażą a popytem. - Okres wyprzedaży oferty to w Warszawie półtora kwartału, w innych dużych miastach dwa kwartały, a uważa się ze równowaga to cztery kwartały - tłumaczy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Ceny mieszkań. Ekspertka odziera Polaków ze złudzeń

- Od 2006 roku do 2022 roku ceny mieszkań wzrosły dwukrotnie, więc trend jest wyraźny - zaznacza. Zwraca też uwagę na kwestię cen gruntów. - W tej chwili największe impulsy do wzrostu cen mieszkań to są koszty gruntu i koszty wykonawstwa, co rozumie się przez ceny materiałów budowlanych i ceny robocizny, bo gdy wzrasta wynagrodzenie w sektorze, to również oznacza to wyższe ceny oferowane dla inwestorów - komentuje.

Ceny rosną, nie ma powodów do obniżek

- Ceny mieszkań nie spadną. Nie ma do tego żadnych przesłanek - mówiła ostatnio w programie "Newsroom" WP Ewa Tęczak, ekspert rynku nieruchomości serwisu Otodom.

– Rosną ceny materiałów budowlanych, a także działek. Część deweloperów ma zabezpieczony tzw. bank ziemi, działki kupione wcześniej, ale są mniejsi gracze, którzy na bieżąco inwestują w grunty. Z uwagi na wysoką inflację wiele podmiotów lokowało pieniądze w działki i teraz chcą zmaterializować swój zysk. Nadal jednak mieszkania są traktowane jako dobra lokata. Wydaje się, że to ciągle napędza, jeśli nie wzrost, to utrzymanie cen na wysokim poziomie – tłumaczyła ekspertka.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(93)
WYRÓŻNIONE
maniek
2 lata temu
Byłoby dziwne gdyby eksperci powiązani z deweloperami wieszczyli spadek cen mieszkań. Zawsze będą straszyć wzrostem by napędzić popyt. Oczywiście na dziś teoretycznie wiatry są korzystne. Póki co także decyzje rządu wspomagają deweloperów, którym zaledwie zapowiedź wprowadzenia 2% kredytu na pierwsze mieszkanie wystarczyła by podbić ceny, chociaż obecny popyt nie dorównuje temu jaki był w bardzo słabym pod względem sprzedaży roku 2019. Ale przyszłość wcale nie jest taka przewidywalna i dość szybko sytuacja może się zmienić. Pewne jest, że niezależnie od tego kto przejmie władzę po wyborach będzie musiał znaleźć pieniądze na załatanie dziury po pandemii i zapewnieniu finansowania kosztownych programów socjalnych. Trudno sobie wyobrazić, by rząd ze wszystkich ściągał daniny a chronił inwestorów nieruchomości. Podatek katastralny może być jedną z pierwszych decyzji po wyborach. Nie wiemy też jeszcze jak wpłyną na ceny nieruchomości wprowadzane wymagania ekologiczne. Na pewno na rynku będzie coraz więcej nieruchomości niesprzedawalnych. Nie można lekceważyć też trendu, w którym inwestorzy działający na rynku spekulacji mieszkaniami są coraz gorzej postrzegani. Trudno aby politycy obok tego przechodzili obojętnie i nie chcieli na tym zbudować swój kapitał polityczny. Oczywiście ceny nieruchomości jak i innych dóbr w dłuższej perspektywie zawsze będą rosły. Dla idioty jest to wystarczające by pokazać, że na kupionej przez siebie nieruchomości ciągle zyskuje. Tylko, że czy faktycznie inwestycja się zwraca czy nie można ocenić dopiero w odniesieniu do wartości innych dóbr. Ktoś kto kupił rok temu mieszkanie i chciałby teraz zrealizować zysk raczej będzie na stracie, a biorąc pod uwagę inflację - na dużej stracie. A ktoś kto kupił rok temu cebulę teraz zarobi na niej kilkaset procent, nawet po odjęciu inflacji. I do tego nie będzie miał problemu z jej sprzedażą. Ze sprzedażą mieszkania już tak łatwo nie jest.
droid
2 lata temu
Każda ingerencja państwa,kończy się dużym wzrostem.Niby chcą pomagać,a szkodzą.
R55
2 lata temu
Wiadomo, na świecie mieszkania są tak drogie, że nie stać srednio zarabiającego na ich kupno i u nas tak będzie, miska ryżu za pracę i umowa najmu mieszkania, nasze kamienice a motłochu ulice, aj waj
...
Następna strona