Muskowi puściły hamulce. "Głupszy niż worek cegieł"
Elon Musk ostro skrytykował doradcę handlowego Donalda Trumpa, Petera Navarro, za wprowadzenie zaporowych ceł. Miliarder nazwał go "głupszym niż worek cegieł". Musk domaga się zniesienia ceł między Europą a USA, co wywołało kontrowersje wśród ekonomistów.
Elon Musk, znany z kontrowersyjnych wypowiedzi, tym razem skupił swoją uwagę na polityce celnej Donalda Trumpa. Jak podaje "Washington Post", miliarder wyraził swoje niezadowolenie z wprowadzenia zaporowych ceł, które jego zdaniem powinny zostać zniesione na linii Europa-USA.
Muskowi puściły hamulce
Musk nie szczędził ostrych słów pod adresem Petera Navarro, doradcy handlowego prezydenta, nazywając go "prawdziwym kretynem".
Navarro, broniąc polityki celnej, stwierdził w rozmowie z Fox News, że nie ma obaw o recesję w USA, ponieważ planowane cięcia podatków będą stymulować gospodarkę. W niedzielę oświadczył, że właściciel Tesli nie rozumie mechanizmów, za pomocą których inne kraje "oszukują" USA w sprawach handlowych.
Rozwija biznesy od zera i zawsze wygrywa - Lech Kaniuk w Biznes Klasie
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jak dodał, Musk nie produkuje samochodów, a jedynie składa je z importowanych części, co według niego jest próbą obrony własnych interesów przed cłami.
Jednak wielu ekonomistów, w tym Larry Fink z BlackRock, wyraża sceptycyzm co do tych prognoz, obawiając się wzrostu deficytu budżetowego.
Stanowisko Muska
Przypomnijmy: w weekend Elon Musk opublikował w mediach społecznościowych wiele wpisów krytykujących jednego z głównych doradców Białego Domu, Petera Navarro, za plan nałożenia ceł. Miliarder zwracał się też w sprawie taryf osobiście do Trumpa - donosi "The Washington Post".
Interwencja, potwierdzona przez dwa źródła zaznajomione ze sprawą, które wypowiedziały się pod warunkiem zachowania anonimowości, dotychczas nie przyniosła sukcesu. Musk opublikował na platformie X nagranie, na którym znany amerykański ekonomista Milton Friedman chwali korzyści wynikające z międzynarodowej współpracy handlowej.
Rozłam między Muskiem i Trumpem w tej sprawie to najgłośniejsza różnica zdań między prezydentem i jego doradcą, który przeznaczył niemal 290 mln dolarów na wsparcie Republikanów podczas ubiegłorocznej kampanii wyborczej. Miliarder stoi też na czele Departamentu Efektywności Rządu (DOGE).
"The Washington Post" odnotował również spory między Muskiem i innymi osobami z otoczenia Trumpa w takich sprawach jak m.in. wizy H1-B dla wykwalifikowanych pracowników-imigrantów i podejście DOGE do wydatków rządowych.