Trump zmienia zdanie ws. czasu, jaki dał Putinowi
Prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump ogłosił w poniedziałek podczas wizyty w Szkocji, że skróci czas, które dał rosyjskiemu przywódcy Władimirowi Putinowi na zakończenie przez niego wojny w Ukrainie. Ultimatum dotyczy sankcji wtórnych na kraje, które importują rosyjską ropę.
Donald Trump początkowo dawał Rosji 50 dni na zakończenie wojny w Ukrainie, zanim nałoży na Federację Rosyjską nowe sankcje. Tyle czasu jednak nie zamierza już czekać.
Prezydent USA podczas poniedziałkowej wizyt w Wielkiej Brytanii stwierdził, że jest "bardzo rozczarowany prezydentem Rosji Putinem", dlatego skróci dany mu czas.
Trump dodał, że decyzja ta wynika z tego, że "zna on jego odpowiedź". Amerykański przywódca zaznaczył, że wiele razy rozmawiał z Władimirem Putinem na temat zakończenia wojny, tymczasem Rosja zwiększyła ostrzał ukraińskich miast.
Prezydent USA dodał, że wyznaczy nowy termin Władimirowi Putinowi. Będzie to "około 10 lub 12 dni od dziś". Podkreślił, że jeśli nie dojdzie do porozumienia z rosyjskim przywódcą w sprawie zakończenie wojny w Ukrainie, wówczas Stany Zjednoczone wprowadzą sankcje wtórne na Rosję.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nie miał nic. Dziś prowadzi miliardowy biznes i Widzew Łódź - Robert Dobrzycki w Biznes Klasie
Trump grozi Rosji sankcjami wtórnymi
Donald Trump w połowie lipca ogłosił, że jeśli Rosja nie dojdzie do porozumienia z Ukrainą w ciągu 50 dni, to Stany Zjednoczone mogą na początku września nałożyć cła sięgające 100 proc. na towary z krajów importujących rosyjską ropę.
Restrykcje w największym stopniu uderzyłyby w Indie, Chiny i Brazylię, o czym w wywiadzie dla Fox News mówił w ubiegłym tygodniu amerykański senator Lindsay Graham. - Zniszczymy waszą gospodarkę - zagroził.
- Trump nałoży cła na kraje kupujące rosyjską ropę: Chiny, Indie i Brazylię. Te trzy kraje kupują ok. 80 proc. taniej rosyjskiej ropy, co pozwala Rosji kontynuować wojnę. Wkrótce będą musiały wybrać między amerykańską gospodarką a pomocą dla Putina - powiedział Graham.
Indie, jak wskazał, są największym nabywcą rosyjskiej ropy. Stanowi ona 38 proc. indyjskiego importu tego surowca. W kwietniu wyniósł prawie 2 mln baryłek dziennie, co jest najwyższym poziomem od dwóch lat.