Nastroje w Rosji po krachu rubla. Jest rezygnacja, ale paniki (jeszcze) nie ma 

W pierwszy dzień po rozpoczęciu zbrojnej agresji na Ukrainę Rosjanie wypłacili z banków równowartość ok. 14 mld dolarów. To jednak nie oznacza, jak podaje Bloomberg, że w Rosji wybuchła panika. Agencja wskazuje, że rosyjscy konsumenci są bardziej zrezygnowani niż spanikowani, ponieważ są zmuszeni przystosować się do nowego stylu życia w gospodarce.

ST PETERSBURG, RUSSIA - MARCH 10, 2020: A man by a digital board displaying currency exchange rates at a currency exchange office. The Russian ruble trades at 74.09 to the US Dollar and 84.4 to the Euro at the Foreign Exchange Market. The oil price has dropped after OPEC countries failed to agree on production levels amid decrease in demand due to the COVID-19 coronavirus outbreak. Russia and Kazakhstan opposed the production limit of 1.5 mln barrels a day till the end of 2020. Peter Kovalev/TASS (Photo by Peter Kovalev\TASS via Getty Images)Rosja stoi w obliczu kryzysu gospodarczego wynikającego z sankcji nałożonych za inwazję na Ukrainę
Źródło zdjęć: © GETTY, Peter Kovalev/TASS | Peter Kovalev
oprac.  LOS

Zachód stara się finansowo zrujnować Rosję i w ten sposób zmusić ją do zaprzestania agresji na Ukrainę. Rosyjskie wojska prowadzą ostrzał wielu miast. W ciągu tygodnia, jak podaje ukraińska państwowa służba ds. sytuacji nadzwyczajnych, Rosjanie zabili ponad 2000 cywilów.

Zagraniczni dostawcy w zasadzie wszystkiego, od żywności po samochody, zobowiązali się do zaprzestania interesów w Rosji. Kolejne rosyjskie banki (choć nie te największe) są wykluczane z międzynarodowego systemu komunikacyjnego SWIFT. Zamrażane są zagraniczne majątki Władimira Putina oraz jego zaplecza politycznego i biznesowego. Zamykane są przestrzenie powietrzne i porty dla statków i samolotów powiązanych z Rosją.

Efekty sankcji są już widoczne. Rubel się załamał, inflacja i stopy procentowe rosną. Na prawdziwe skutki Zachód musi jednak poczekać, jak podaje Bloomberg. "Jakkolwiek dziwnie to brzmi, generalnie nie ma paniki w sklepach i bankomatach" - powiedziała agencji Elmira, lat 48, która pracuje w szkolnictwie w Ufie w regionie Uralu. "Nie ma oczywiście łatwego rozwiązania, ale nie zamierzałam biegać i kupować euro czy dolarów, czy kupować czegoś tylko po to, żeby wydać pieniądze" - powiedziała.

Gospodarstwa domowe kluczowe dla Putina

Odporność gospodarstw domowych, jak podaje Bloomberg, ma kluczowe znaczenie dla gospodarki Rosji wartej 1,5 biliona dolarów, w której wydatki konsumpcyjne stanowią ponad połowę całej działalności.

Dość spokojna reakcja wielu osób jest częściowo spowodowana wysiłkami rządu, który stara się zapewnić ludzi, że technokraci panują nad sytuacją - twierdzi agencja. Michaił Miszustin, premier Rosji, we wtorkowym wystąpienia w telewizji państwowej zapewniał, że "Rosja od lat przygotowywała się do zagrożenia sankcjami".

Jurij Borysow, jego zastępca, przyznaje jednocześnie, że skala efektów sankcji jest trudna do przewidzenia — podała z kolei agencja Interfax. W 2014., po ataku Rosji na Krym, minęły tygodnie, gdy kryzys rublowy skończył się upadkiem pierwszego dużego kredytodawcy.

Gospodarcza "broń atomowa". "Rosja sobie poradzi, ale jakim kosztem?"

Pierwsze oznaki bankructwa Federacji Rosyjskiej

Z Rosji płyną w międzyczasie sygnały, że krajowi grozi bankructwo. We wtorek wieczorem "Bloomberg" poinformował, że Moskwa nie wypłaci zagranicznym posiadaczom swoich obligacji o wartości 29 mld dol. należnych im odsetek.

"To prawdopodobnie będzie techniczna niewypłacalność. Zobaczymy, jak długo to potrwa. Widzimy też bardzo duże prawdopodobieństwo technicznej niewypłacalności euroobligacji na poziomie państwa" - mówił Nick Eisinger, zarządzający funduszami dłużnymi rynków wschodzących w Vanguard Asset Management.

Obligacje skarbowe emitowane w rublu załamały się w zeszłym tygodniu, a ich rentowność wzrosła o 240 punktów bazowych, do 12,28 proc. Bank centralny Rosji podwyższył w poniedziałek główną stopę procentową do 20 proc. z 9,5 proc.

Rosyjski oligarcha: Rosję czeka bardzo ciężki kryzys

Oleg Deripaska, powiązany z Kremlem rosyjski biznesmen, oświadczył, że Rosję czeka bardzo ciężki kryzys gospodarczy, co najmniej przez trzy lata z powodu "wydarzeń na Ukrainie" - przekazał Interfax, międzynarodowa agencja prasowa w Rosji.

"Kiedy wam mówią: opuszczą żelazną kurtynę czy nie? Ona już została opuszczona. Kryzys czeka kraj co najmniej przez trzy lata, bardzo ciężki. Pomnóżcie kryzys 1998 r. razy trzy" – powiedział Deripaska, występując podczas Forum Ekonomicznego w Krasjonarsku.

"Tę kurtynę trzeba będzie znowu podnieść. Pierwszy krok – to pokój" – powiedział biznesmen. Wypowiedział się również przeciwko "presji finansowej dla ludności". Oligarcha wyjaśnił, że efekt zachodnich sankcji dla rosyjskich banków państwowych stanie się widoczny w ciągu trzech tygodni.

Źródło artykułu: money.pl
Wybrane dla Ciebie
Bunt w NBP: zarząd kontra Glapiński. Prezes przerwał posiedzenie
Bunt w NBP: zarząd kontra Glapiński. Prezes przerwał posiedzenie
Rozpętał wojnę na cła, teraz gasi pożar. Trump ogłasza wielki pakiet pomocowy
Rozpętał wojnę na cła, teraz gasi pożar. Trump ogłasza wielki pakiet pomocowy
Ważny dokument. Ogranicza możliwość wycofania sił USA z Europy
Ważny dokument. Ogranicza możliwość wycofania sił USA z Europy
Rosyjskie drewno zalewa Polskę i UE mimo sankcji. Ujawnili skalę procederu
Rosyjskie drewno zalewa Polskę i UE mimo sankcji. Ujawnili skalę procederu
Andrzej Duda pochwalił się przelewem. Politycy już komentują
Andrzej Duda pochwalił się przelewem. Politycy już komentują
Ile kosztuje euro? Kurs euro do złotego PLN/EUR 8.12.2025
Ile kosztuje euro? Kurs euro do złotego PLN/EUR 8.12.2025
Ile kosztuje frank szwajcarski? Kurs franka do złotego PLN/CHF 8.12.2025
Ile kosztuje frank szwajcarski? Kurs franka do złotego PLN/CHF 8.12.2025
Ile kosztuje funt? Kurs funta do złotego PLN/GBP 8.12.2025
Ile kosztuje funt? Kurs funta do złotego PLN/GBP 8.12.2025
Ile kosztuje dolar? Kurs dolara do złotego PLN/USD 8.12.2025
Ile kosztuje dolar? Kurs dolara do złotego PLN/USD 8.12.2025
"Musimy wprowadzić korektę opłat". Podwyższają stawki za śmieci o ok. 25 proc.
"Musimy wprowadzić korektę opłat". Podwyższają stawki za śmieci o ok. 25 proc.
Dobre wieści z Brukseli dla Polski ws. Mercosur
Dobre wieści z Brukseli dla Polski ws. Mercosur
Wymagania CPK budzą kontrowersje. Firmy już reagują
Wymagania CPK budzą kontrowersje. Firmy już reagują