Niemcy przejmują kontrolę nad rafinerią na granicy z Polską. To cios w reżim Putina
Niemcy przejmują kontrolę nad operacjami Rosnieftu w kraju - poinformowała agencja Reutera. To poważny cios dla reżimu Władimira Putina. - Niemcy czynią krok ku nacjonalizacji rafinerii Schwedt, ważnej także dla zachodniej Polski - skomentował na Twitterze Wojciech Jakóbik z BiznesAlert.
Rafineria PCK Schwedt powstała w latach 60. XX wieku na granicy ówczesnej NRD i Polski. Jest dziś czwartą co do wielkości rafinerią w Niemczech, dostarczającą 90 proc. paliwa do stolicy Niemiec. Zakład przerabia wyłącznie rosyjską ropę naftową, dostarczaną rurociągiem "Przyjaźń". Przedstawienie planu przejęcia zakładu przez niemiecki rząd zapowiadał tygodnik "Der Spiegel".
Przypomnijmy, że przejęcie to dopełnienie sankcji, które na Rosję nałożono za napaść zbrojną na Ukrainę. W piątek 16 września Niemcy przekazały niemiecką filię rosyjskiego giganta Rosnieft pod zarząd komisaryczny, tym samym przekazując kontrolę nad rafinerią PCK Schwedt regulatorowi federalnemu.
Dzięki zarządowi powierniczemu zażegnane zostanie ryzyko zagrożenia bezpieczeństwa dostaw energii, położy to także fundamenty pod zachowanie i przyszłość zakładów w Schwedt - napisano w komunikacie ministerstwa gospodarki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Szantaż Rosji sięga zenitu. "To dopiero początek gazowego oblężenia Europy"
Rafineria Rosnieftu w rękach Niemiec
Państwo przejęło kontrolę nad firmą na podstawie prawa o bezpieczeństwie energetycznym, pozwalającego na taki krok w wypadku, gdy istnieje ryzyko, że przedsiębiorstwa obsługujące infrastrukturę krytyczną nie będą w stanie normalnie funkcjonować - dodano.
Konkretnym powodem wprowadzenia zarządu powierniczego jest zagrożenie kontynuacji działalności niemieckiego oddziału Rosnieftu i zależnych od niej spółek z powodu ich "struktury własności" - zaznaczono w piśmie. Dodano, że dostawcy krytycznych usług, w tym firmy ubezpieczeniowe, informatyczne i banki, nie chciały już współpracować z Rosnieftem, jego niemieckim oddziałem i zależnymi od niego firmami.
Kanclerz Niemiec Olaf Scholz i minister gospodarki Robert Habeck, a także premier Brandenburgii Dietmar Woidke mają przedstawić dalsze informacje dotyczące tej decyzji na konferencji w piątek po południu.