Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
AZI
|

Niemcy rzucili się na magazyny energii. Masowo instalują je w domach i blokach

32
Podziel się:

W ciągu ostatnich czterech lat pojemność magazynów energii w Niemczech zwiększyła się dziesięciokrotnie. Ten ogromny wzrost spowodowany jest tym, że Niemcy masowo instalują magazyny zarówno w swoich domach, jak i wielorodzinnych blokach.

Niemcy rzucili się na magazyny energii. Masowo instalują je w domach i blokach
Łącznie magazyny energii, które znajdują się w domach i blokach w całych Niemczech, są już w stanie pomieścić 8,3 GWh. (Licencjodawca)

Serwis green- news.pl informuje, że według danych politechniki RWTH w Aachen łączna pojemność magazynów energii w Niemczech wynosi już 10 GWh. Tymczasem jeszcze cztery lata temu nasz zachodni sąsiad dysponował około 1 GWh pojemności w magazynach energii. Do października tego roku ta wielkość zwiększyła się więc dziesięciokrotnie.

Okazuje się, że za ten boom nie odpowiadają przemysłowe, czy wielkoskalowe magazyny energii, tylko posiadacze przydomowych instalacji OZE, a także niemieckie wspólnoty mieszkaniowe i spółdzielnie.

Łącznie magazyny energii, które znajdują się w domach i blokach w całych Niemczech, są już w stanie pomieścić 8,3 GWh. Dla porównania na przykład wodne magazyny energii w Niemczech mają obecnie 39 GWh.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Śniadanie z żubrami za oknem. Mają duży dom w Puszczy Białowieskiej. Koszty utrzymania mogą zdziwić

Do roku 2030 udział OZE w Niemczech ma wzrosnąć do 80 proc.

W ostatnim czasie coraz powszechniejszym trendem w Niemczech staje się zakup instalacji fotowoltaicznej wraz z domowym magazynem energii.

Według danych Niemieckiego Stowarzyszenia Branży Solarnej (Bundesverband Solarwirtschaft, BSW) w te chwili ponad dwie trzecie nowych systemów fotowoltaicznych montowanych w niemieckich domach jest instalowanych jednocześnie z domowym magazynem energii.

Obecnie udział odnawialnych źródeł energii w ogólnej produkcji prądu w Niemczech już dziś 46 proc. Do roku 2030 ma on wzrosnąć do co najmniej 80 proc.

W Polsce koszt magazynu energii dla klienta indywidualnego waha się między 30 a 80 tys. zł z montażem, przy czym - jak wskazują specjaliści - można skorzystać z dopłat w ramach rządowego programu Mój prąd 4.0.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(32)
mr1
6 miesięcy temu
Mało kogo stać na te magazyny energii, w których inwestowanie nie jest w stanie się nigdy zwrócić. Ekologii też nie można tu przypiąć, gdyż masowe tworzenie magazynów spowoduje za kilka lat masowy przyrost elektrozłomu bez możliwości jego recyklingu, a to co dostanie się do gleby z tych eko akumulatorów zamorduje mateczkę Ziemię i przyszłe pokolenia. Czy nikt tego nie widzi? Tylko kasa misiu?
obserwator
6 miesięcy temu
Magazyny energi to NIE EKOLOGIA>> to raz a dwa zobaczymy efekty gdy te fotowoltaniki zaczną sie palić gdyż mozna załadować ale trzeba go rozladować inaczej następuje przeciazenie systemu po pewnym czasie na skutek tak zwanego zuzycia nastepuje przegrzanie i samozapłon Juz się tak dzieje gdyż już sploneło w ten sposób kilkadziesiat instalacji
Mr1
6 miesięcy temu
Gdyby wisiała nad nami groźba Black Out-u, czyli całkowity brak energii elektrycznej, to i fotowoltaika i magazyny energii byłyby na wagę złota. Nie ważne ile kosztują, ale chyba nam taki scenariusz nie grozi... Przyjmując cenę 1kWh jako 1 zł (tyle mniej więcej kosztuje z przesyłem, vatem itp) to magazyn na 10kWh za 25-35.000 zł, który zmagazynuje energii wartej 10 zł faktycznie nie wydaje się sensowny, chyba, że panele byłyby w stanie zapełniać je codziennie na 100% - nawet zimą, to wtedy może miałoby to sens? 10 zł dziennie oszczędności, czyli przy 25tys inwestycji zwrot wydatków następuje prawie po 7 latach, a przy 35tys prawie po 10 latach... Pytanie zasadnicze, czy baterie są w stanie tyle czasu dawać 100% sprawności? Wiadomo, że nie, czyli z ekonomicznego punktu widzenia kompletnie się to nie opłaci. Jedynie powód preperski ma tu sens, ale jak widać, gdyby coś się miało wydarzyć to zbyt wielu lat i tak nie można się będzie cieszyć prądem z baterii :( 300 cykli ładowania i spadek pojemności do 80%
Zmowa
6 miesięcy temu
Pytanie do zielonych ludzików. Dlaczego nadal nie ma dobrych, ekologicznych akumulatorów?
szerszeń
6 miesięcy temu
No i to jest właściwa droga, tyle, że droga - ciągle - przyszłości. Tanie, bezpieczne i w przyszłości łatwo utylizowalne po okresie eksploatacji magazyny energii połączone z tanimi i bezpiecznymi generatorami prądu (na słońce, wodę lub wiatr) to szansa dla człowieka. Tyle, że na razie mamy informacje o ciągłych pożarach i jednego i drugiego. A jak mówi się, żaden z właścicieli farmy wiatraków nie ma zamiaru rozebrać ustrojstwa po okresie eksploatacji, bo za drogo. Właściciel pola lub gmina zostanie więc w przyszłości z problemem. Jak konstrukcje zaczną się rozpadać - będą musieli słono zabulić, a ten kto na tym kasę zbijał będzie śmiał się w kułak.
...
Następna strona