Pomysł ponownego uruchomienia gazociągów Nord Stream budzi olbrzymie kontrowersje. Także w Niemczech. Robert Habeck, niemiecki minister gospodarki, skomentował doniesienia o możliwych rozmowach dotyczących reaktywacji przepływu rosyjskiego gazu do Niemiec. Powiedział wprost: takie działania byłyby błędem.
Ukraińcy są wciąż pod agresją Rosji. Dlatego mówienie o potencjale Nord Stream 2 lub naprawie Nord Stream 1 to zupełnie niewłaściwy kierunek dyskusji - powiedział Habeck podczas spotkania w Brukseli.
Przestrzegł, że Niemcy nie mogą zapomnieć o konsekwencjach uzależnienia od rosyjskiej energii. Przypomniał, że decyzje o budowie Nord Stream zapadały za rządów CDU/CSU oraz socjaldemokratów, co doprowadziło do niebezpiecznej zależności.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Możliwa reaktywacja Nord Stream 2?
W ostatnim czasie pojawiły się spekulacje dotyczące możliwej reaktywacji gazociągu Nord Stream 2. Jak informował niemiecki "Bild", od kilku tygodni w Szwajcarii mają trwać tajne rozmowy między Rosjanami a Amerykanami dotyczące uruchomienia gazociągu.
W ocenie amerykańskiej administracji miałoby to być postrzegane jako element odbudowy stosunków z Moskwą. Z kolei brytyjski dziennik "Financial Times" napisał, że pomysłodawcą prac nad rozpoczęciem funkcjonowania gazociągu ma być Matthias Warnig, były szpieg i przyjaciel Władimira Putina, który do 2023 r. kierował spółką Nord Stream 2 AG.
Europa reaguje
Doniesienia o możliwym uruchomieniu Nord Stream 2 niepokoją europejskich polityków. Wicepremier i szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz na początku marca ocenił, że powrót do rozmów o uruchomieniu gazociągu Nord Stream 2 jest "niebezpieczny".
Natomiast rzeczniczka Komisji Europejskiej Anna-Kaisa Itkonen powiedziała w Brukseli, że Nord Stream 2 "nie jest projektem leżącym we wspólnym interesie Unii Europejskiej".
Ursula von der Leyen podkreśliła na początku marca, że UE nie zrezygnowała z wycofywania rosyjskiego gazu z Europy i jej celem nadal jest stopniowe odchodzenie od niego.
- To musi być, to jest absolutna konieczność. Odnieśliśmy sukces, ale widzimy oczywiście, że są luki, co do których musimy być ostrożni i nad którymi musimy pracować - podkreśliła szefowa KE, pytana o doniesienia o możliwym wznowieniu prac gazociągu Nord Stream 2 z amerykańskim zaangażowaniem.
Natomiast w poniedziałek, 17 marca, unijny komisarz ds. energii Dan Jorgensen ogłosił, że KE wkrótce przedstaw plan działania, którego celem będzie całkowite uniezależnienie UE od importu energii z Rosji.
Stwierdził, że sytuacja, w której Unia pośrednio pomaga Putinowi zapełniać skarbiec wojenny, kupując energię z Rosji, jest daleka od zadowalającej.