Niemiecka gospodarka ma wielki problem. Odbije się to także na Polsce

Niemiecka gospodarka znalazła się pod rosnącą presją importu z Chin, co odbije się m.in. na Polsce. Straty handlowe dla Niemiec mogą sięgnąć 10,5 mld dolarów, a w najbliższych trzech lat niemiecki PKB może spaść o 0,26 pkt. proc. - wynika z analizy Allianz Trade.

Kanclerz Niemiec Friedrich Merz Kanclerz Niemiec Friedrich Merz
Źródło zdjęć: © Getty | 2025 Getty Images
Malwina Gadawa
28

Analitycy zauważyli, że niemiecki model przemysłowy zorientowany na eksport jest pod coraz większą presją z powodu nasilającej się chińskiej konkurencji, niższego popytu, wysokich kosztów energii i niesprzyjających warunków globalnej wymiany handlowej.

Niemiecka gospodarka pod presją importu z Chin

"Niezależnie od bieżących wiadomości – o rozejmie czy docelowo o końcu wojny handlowej – następuje zmiana kierunków chińskiej ekspansji handlowej. Największym i najzasobniejszym na świecie rynkiem na towary o wysokiej wartości dodanej jest Europa, a w niej – Niemcy" - wskazano.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Odcinek 6 - Analizuj, nie zgaduj - wykorzystanie danych w strategii marketingowej.

Zdaniem ekspertów utrata konkurencyjności niemieckich firm na rzecz chińskich na rynkach eksportowych, potem wewnątrzunijnym, a ostatecznie także krajowym rynku na rzecz produktów chińskich, uderzy nie tylko we wzrost niemieckiego PKB, ale także krajów kooperujących z Europy Środkowo-Wschodniej, w tym w Polskę.

W ciągu najbliższych trzech lat niemiecki PKB może spaść nawet o 0,26 pkt. proc., głównie z powodu zwiększonej chińskiej konkurencji na rynku krajowym (0,25 pkt. proc.). Z kolei zmniejszona konkurencyjność Niemiec na rynkach UE - wynikająca z wchłonięcia przez inne kraje UE z wyłączeniem Niemiec około 47 mld dol., czyli 19,6 proc. chińskiej realokacji eksportu - zmieniłaby również dynamikę handlu Niemiec w gospodarkach Unii.

W opracowaniu podano, że wynikające z tego straty handlowe dla Niemiec mogą sięgnąć nawet 10,5 mld dol., co przekłada się na dodatkowe - 0,01 punktu proc. redukcji w handlu z partnerami unijnymi.

"Podczas gdy efekt makroekonomiczny wydaje się możliwy do opanowania, rzeczywista ekspozycja na wojnę handlową powoduje dodatkowe obniżenie wzrostu gospodarczego Niemiec o -1,3 pkt. proc. w ciągu najbliższych trzech lat" - ocenili eksperci. Dodali, że inflacja w Niemczech zareaguje tylko nieznacznie, z przewidywanym spadkiem o 0,05 pkt. proc. w ciągu trzech lat.

W opinii Allianz Trade w ciągu najbliższych trzech lat Niemcy mogą wchłonąć 14 proc. chińskiej nadwyżki handlowej powstałej w wyniku wojny handlowej USA z Państwem Środka (zawieszonej, a nie – wygaszonej), a niemiecki import z Chin wzrośnie o 2,5 proc. Chodzi m.in. o sektor maszyn i urządzeń, tekstylia, niemetaliczne produkty mineralne, sprzęt elektryczny, komputery i pojazdy silnikowe.

"Niemcy wchłoną dodatkowe 32,8 mld dol. chińskiego eksportu, co zwiększy o 19 proc. niemiecki import z Chin i o 2,5 proc. całkowitą wartość niemieckiego importu w ciągu trzech lat" - przewidują eksperci.

Chiński import w opinii Allianz Trade może nasilić "presję strukturalną" na "napięty" niemiecki rynek pracy. Zdaniem analityków może to stworzyć ryzyko dla około 500 tys., czyli 7 proc. miejsc pracy w przemyśle wytwórczym w Niemczech. Szacują oni, że od 17 tys. do 25 tys. miejsc pracy - lub od 0,2 proc. do 0,3 proc. całkowitego zatrudnienia w przemyśle wytwórczym - jest potencjalnie zagrożonych.

"Niemcy stale tracą"

Najbardziej dotknięte sektory obejmują maszyny i urządzenia, tekstylia i niemetaliczne produkty mineralne - wyliczyli eksperci.

Zauważyli, że aby się dostosować, niemieckie firmy zwracają się w stronę zaawansowanych technologii, badań i rozwoju oraz zintegrowanych usług, ponieważ konkurowanie ceną z gospodarkami o niskich płacach, takimi jak Chiny, nie jest już opłacalne.

"Jednak Niemcy stale tracą udział w rynku zarówno na całym świecie, jak i w UE, w tym u siebie w kraju" - stwierdzili autorzy opracowania. Przekazali, że od 2000 r. udział Chin w zaawansowanym imporcie do UE stale rósł, podczas gdy udział Niemiec spadał od 2010 r., a szczególnie gwałtownie od 2020 do 2024 r., kiedy to spadł o 14 pkt proc., a różnica między udziałami Chin w imporcie w UE-27 z wyłączeniem Niemiec i z uwzględnieniem Niemiec wyniosła 10 pkt proc. W opinii ekspertów sektory takie jak maszyny, pojazdy, elektronika, chemikalia i farmaceutyki - kluczowe dla niemieckiego przemysłu - ucierpiały najbardziej.

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Zakaz reklam aptek w Polsce sprzeczny z prawem. Jest ważny wyrok TSUE
Zakaz reklam aptek w Polsce sprzeczny z prawem. Jest ważny wyrok TSUE
Słowacja może zapłacić Gazpromowi 16 mld euro. Spór o rosyjski gaz nabiera tempa
Słowacja może zapłacić Gazpromowi 16 mld euro. Spór o rosyjski gaz nabiera tempa
Inwestorzy czekają na ruch Trumpa. Skutki już widać
Inwestorzy czekają na ruch Trumpa. Skutki już widać
Wielka umowa dopięta. Japoński koncern przejął amerykańskiego giganta
Wielka umowa dopięta. Japoński koncern przejął amerykańskiego giganta
3 tys. zł na osobę. Tyle połowa Polaków planuje wydać na wakacje
3 tys. zł na osobę. Tyle połowa Polaków planuje wydać na wakacje
USA zbierają żniwa. Tak rosną przychody z ceł
USA zbierają żniwa. Tak rosną przychody z ceł
Ważna droga nad morzem już otwarta. To koniec korków?
Ważna droga nad morzem już otwarta. To koniec korków?
O to już pracodawca nie zapyta pracownika. Jest podpis prezydenta
O to już pracodawca nie zapyta pracownika. Jest podpis prezydenta
Blackout w Hiszpanii. Oto kogo obwinili winą
Blackout w Hiszpanii. Oto kogo obwinili winą
Wielka transakcja. Znana firma kupiła Elektrociepłownię Zabrze
Wielka transakcja. Znana firma kupiła Elektrociepłownię Zabrze
Trump naciskał na obniżkę stóp procentowych. Oto co zrobił Fed
Trump naciskał na obniżkę stóp procentowych. Oto co zrobił Fed
Niemcy szykują nowe prawo grzewcze. Ministra ostrzega przed jednym źródłem ciepła
Niemcy szykują nowe prawo grzewcze. Ministra ostrzega przed jednym źródłem ciepła