"Wrócimy do fazy zwiększonego napięcia". Ekonomista kreśli scenariusz ws. wojny handlowej

Mamy moment pozornego odprężenia, Amerykanie porozumieli się z Chińczykami w sprawie zniesienia ceł, a właściwie zawieszenia ich na 90 dni. To jednak rozwiązanie tymczasowe - powiedział PAP podczas kongresu Impact dr Jan Misiuna ze Szkoły Głównej Handlowej.

Budowanie napięcia, potem lekkie jego rozluźnienie, a następnie ponowne podgrzewanie atmosfery to typowy sposób działania administracji Donalda Trumpa - twierdzi dr Jan MisiunaBudowanie napięcia, potem lekkie jego rozluźnienie, a następnie ponowne podgrzewanie atmosfery to typowy sposób działania administracji Donalda Trumpa - twierdzi dr Jan Misiuna
Źródło zdjęć: © EPA, PAP | ALI HAIDER
Tomasz Sąsiada
2

- Napięcie nadal istnieje, teraz mamy chwilę oddechu. Ale do fazy zwiększonego napięcia wrócimy, i to, moim zdaniem, szybciej niż za te 90 dni - twierdzi dr Jan Misiuna. Zdaniem eksperta z SGH Amerykanie postąpią tak samo w sprawie sporów handlowych z Unią Europejską.

- To sposób działania, który okazuje się typowy dla tej administracji. Budowanie napięcia, potem lekkie jego rozluźnienie, a następnie ponowne podgrzewanie atmosfery. To bardzo transakcyjne podejście, w którym napięcie ma prowadzić do koncesji ze strony partnera. Koncesji korzystnych dla Stanów Zjednoczonych. Trzeba jednak podkreślić, że te ustępstwa są często pozorne, choć przez Amerykanów są bardzo oczekiwane - zaznacza Misiuna.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Odcinek 6 - Analizuj, nie zgaduj - wykorzystanie danych w strategii marketingowej.

Według wykładowcy SGH czynnikiem decydującym w obecnym rozprężeniu globalnej wojny handlowej było stanowisko amerykańskiego rynku papierów wartościowych. - Uważam, że to mogło mieć wpływ na decyzje, ponieważ Donald Trump bardzo przeżywa reakcje Wall Street. To dla niego ma realne znaczenie - ocenia ekonomista.

- On jest człowiekiem głęboko ukształtowanym przez Nowy Jork, miasto, z którego się wywodzi. Szczerze mówiąc wiele spraw rozpatruje przez pryzmat tego, jak odbijają się w Nowym Jorku. Spadki na giełdzie to dla niego kwestia osobista. I to może silniej wpływać na jego decyzje niż jakakolwiek presja polityczna, ze strony przywódców czy biznesu - uważa Misiuna.

Zdaniem eksperta po obecnym uspokojeniu powinniśmy oczekiwać dalszych napięć handlowych. - Trump najpewniej stwierdzi, że nie osiągnięto wystarczającego porozumienia, że problem nie został rozwiązany, że Stany Zjednoczone wciąż mają deficyt handlowy, w bardzo wąskim, uproszczonym tego słowa rozumieniu. I uzna, że trzeba całą strukturę stosunków gospodarczych zredefiniować raz, a porządnie - ocenia Misiuna.

Cła obniżone na 90 dni

Sekretarz skarbu USA Scott Bessent powiedział we wtorek, że efektem weekendowych negocjacji handlowych z Chinami jest wypracowanie mechanizmu unikania eskalacji w dwustronnych relacjach. W weekend delegacje USA i Chin ustaliły, że od środy oba kraje na 90 dni obniżą wzajemne cła o 115 pkt proc.

- Stany Zjednoczone nie chcą sytuacji, w której dochodzi do zerwania powiązań handlowych między dwiema największymi gospodarkami świata - powiedział Bessent podczas spotkania z dziennikarzami w Rijadzie. Wyraził zarazem nadzieję, że w przyszłości stosunki handlowe między Waszyngtonem i Pekinem będą się układać baz dalszych napięć. Bessent dodał, że Stany Zjednoczone liczą też na dalszą, owocną współpracę z innymi krajami Azji Wschodniej. W tym kontekście wymienił Japonię, Tajwan oraz Indonezję.

W opinii szefa amerykańskiego sekretarza działania Trumpa mają na celu doprowadzenie do "ponownego odzyskania równowagi przez gospodarkę USA". Od środy 14 maja przez 90 dni obowiązują stawki celne USA na chińskie towary obniżone do 30 proc. i chińskie taryfy na import z USA obniżone do 10 procent. Pekin zobowiązał się też do zniesienia pozataryfowych ograniczeń nałożonych na Stany Zjednoczone, jak ograniczenia w eksporcie niektórych minerałów krytycznych.

Dyrektor finansowy Walmartu, największej sieci supermarketów w USA, zapowiedział w czwartek, że firma będzie zmuszona podnieść ceny swoich towarów ze względu na cła wprowadzone przez prezydenta Donalda Trumpa. Stwierdził, że mimo obniżki chińskich ceł są one wciąż "zbyt wysokie".

Unia "dość optymistyczna" ws. negocjacji

Z kolei wiceminister rozwoju i technologii Michał Baranowski powiedział w czwartek w Brukseli, że jego zdaniem odprężenie na linii Waszyngton-Pekin jest dobrym znakiem także dla Unii Europejskiej, ponieważ we Wspólnocie są obawy, że chińskie produkty pierwotnie przeznaczone na rynek amerykański mogłyby trafić do Europy.

- Patrzymy dość optymistycznie na negocjacje z USA. Widzimy znaki deeskalacji po ich stronie: rozpoczęli rozmowy z Chinami i osiągnęli pewnego rodzaju umowę z Wielką Brytanią. Myślę, że dobrym sygnałem jest też to, że przyspieszają negocjacje z UE - ocenił Baranowski, który przewodniczył spotkaniu ministrów handlu krajów unijnych, poświęconemu relacjom handlowym z USA.

Wiceminister zaznaczył, że podejście UE polega na prowadzeniu otwartych negocjacji i jednoczesnym szykowaniu się na ich ewentualne niepowodzenie. - Europa jest o budowaniu mostów, a nie murów. Lubię w tym kontekście cytować prezydenta Theodore'a Roosevelta: mów łagodnie, ale trzymaj duży kij - zaznaczył.

Baranowski powiedział, że jest spokojny o przyszłość negocjacji, bo Europa jest dla USA kluczowym partnerem, którego nie mogą lekceważyć. - To nie jest jednostronna relacja. Jesteśmy o wiele ważniejszym partnerem dla nich niż na przykład Chiny - zaznaczył.

Wybrane dla Ciebie

Zakaz reklam aptek w Polsce sprzeczny z prawem. Jest ważny wyrok TSUE
Zakaz reklam aptek w Polsce sprzeczny z prawem. Jest ważny wyrok TSUE
Słowacja może zapłacić Gazpromowi 16 mld euro. Spór o rosyjski gaz nabiera tempa
Słowacja może zapłacić Gazpromowi 16 mld euro. Spór o rosyjski gaz nabiera tempa
Inwestorzy czekają na ruch Trumpa. Skutki już widać
Inwestorzy czekają na ruch Trumpa. Skutki już widać
Wielka umowa dopięta. Japoński koncern przejął amerykańskiego giganta
Wielka umowa dopięta. Japoński koncern przejął amerykańskiego giganta
3 tys. zł na osobę. Tyle połowa Polaków planuje wydać na wakacje
3 tys. zł na osobę. Tyle połowa Polaków planuje wydać na wakacje
USA zbierają żniwa. Tak rosną przychody z ceł
USA zbierają żniwa. Tak rosną przychody z ceł
Ważna droga nad morzem już otwarta. To koniec korków?
Ważna droga nad morzem już otwarta. To koniec korków?
O to już pracodawca nie zapyta pracownika. Jest podpis prezydenta
O to już pracodawca nie zapyta pracownika. Jest podpis prezydenta
Blackout w Hiszpanii. Oto kogo obwinili winą
Blackout w Hiszpanii. Oto kogo obwinili winą
Wielka transakcja. Znana firma kupiła Elektrociepłownię Zabrze
Wielka transakcja. Znana firma kupiła Elektrociepłownię Zabrze
Trump naciskał na obniżkę stóp procentowych. Oto co zrobił Fed
Trump naciskał na obniżkę stóp procentowych. Oto co zrobił Fed
Niemcy szykują nowe prawo grzewcze. Ministra ostrzega przed jednym źródłem ciepła
Niemcy szykują nowe prawo grzewcze. Ministra ostrzega przed jednym źródłem ciepła