Norwegia wycofuje ulgi na auta elektryczne. Tak wpłynie to na ceny
Norwegia kończy z zerowym podatkiem VAT na samochody elektryczne. Od 2026 roku pojazdy warte powyżej 300 tys. koron będą opodatkowane VAT-em, a w 2027 roku cała wartość elektryków będzie podlegać standardowej stawce 25 proc. Zmiany mogą podnieść ceny popularnych modeli, takich jak Tesla Model Y.
Rząd w Oslo przedstawił harmonogram zmian podatkowych dla rynku elektromobilności. Do końca grudnia 2025 r. zwolnienie z VAT obejmie auta elektryczne o wartości do 500 tys. koron. Od stycznia 2026 r. preferencja zostanie ograniczona do 300 tys. koron, a nadwyżka powyżej tej kwoty będzie objęta standardową stawką 25 proc. W 2027 r. zwolnienie zniknie całkowicie, co oznacza VAT od pełnej ceny pojazdu - podaje fxmag.pl.
- Naszym celem było, aby do 2025 roku wszystkie nowe samochody osobowe były elektryczne i możemy powiedzieć, że cel ten został osiągnięty - powiedział Jens Stoltenberg, minister finansów Norwegii. - Dlatego nadszedł czas, aby wycofać się z tych ulg - dodał.
Jak negocjuje się z Lidlem i Biedronką? "To jest Dziki Zachód"
Tak mogą wzrosnąć ceny
Resort finansów zapowiedział zarazem podwyżkę jednorazowej opłaty rejestracyjnej dla aut spalinowych i hybryd. Według zapowiedzi ma to utrzymać łączny poziom zachęt skłaniających kierowców do wyboru pojazdów zeroemisyjnych. Zmiany uderzą jednak w ceny popularnych modeli na prąd.
Przykład wskazuje Reuters: najtańsza Tesla Model Y kosztuje ok. 422 tys. koron. Przy progu zwolnienia 300 tys. koron VAT w wysokości 25 proc. naliczony byłby tylko od 122 tys. koron, co podniosłoby cenę o ok. 30,5 tys. koron. Po pełnym zniesieniu zwolnienia od 2027 r. podatek obejmie całą kwotę, co może zwiększyć cenę o kolejne ok. 75 tys. koron - czytamy.
Norwegia utrzymuje pozycję lidera elektromobilności. Z danych Norweskiej Federacji Drogowej (OFV) wynika, że we wrześniu zarejestrowano 14084 nowe auta elektryczne, co stanowiło 98,3 proc. wszystkich nowych rejestracji samochodów osobowych.
OFV podkreśla, że tak wysoki udział jest bezprecedensowy, nawet jak na warunki norweskie. W ostatnich miesiącach wskaźnik regularnie przekraczał 95 proc., osiągając w sierpniu 97 proc. Dla porównania, pojazdy benzynowe i diesle, w tym hybrydy, miały we wrześniu zaledwie 1,7 proc. udziału, co OFV określa jako najniższy wynik w historii.