– Będziemy chcieli ten podatek [red. tzw. congestion tax] wprowadzić. Jesteśmy na końcu listopada. Myśmy przygotowywali założenia koncepcyjne, przegląd prawny. Jeśli rząd powstanie stosunkowo szybko, to być może będziemy w stanie dopracować go do końca tego roku. Mógłby zacząć obowiązywać od początku przyszłego roku – tłumaczyła w Radiu Zet.
Jak tłumaczyła, przez zwiększone korki przy sklepach potrzebne są inwestycje drogowe. – Jest przelicznik, algorytm, który się wylicza i który można nałożyć na sklepy – mówiła minister przedsiębiorczości. W jej ocenie, KE nie zaprotestowałaby przeciwko takim zapisom.
Nie będzie natomiast zmian w limicie 30-krotności. – Wydaje się, że jest porozumienie i zniesienia limitu 30-krotności składek na ZUS nie będzie – powiedziała Jadwiga Emilewicz. Minister przedsiębiorczości i technologii podkreśliła, że rządowy projekt budżetu, w którym jest zapisane zniesienie limitu, można wciąż zmienić.
Zobacz także: Limit 30-krotności. "Rząd musi współpracować z biznesem"
– Nie zdarzyło się od 1989 roku, aby ustawa budżetowa, która wyszła od rządu, nie była korygowana w parlamencie – powiedziała Emilewicz w Radiu Zet. Polityk oceniła, że koalicja "nie była stawiana na włosku" przez temat zniesienia limitu 30-krotności, a wszyscy koalicjanci doszli do porozumienia w sprawie jego utrzymania.
Zdaniem minister to słuszna decyzja, gdyż oskładkowanie najlepiej zarabiających "wypchnęłoby ich w inne formy zatrudnienia", co nie byłoby korzystne ani dla nich, ani dla państwa.

Limit 30-krotności kością niezgody w rządzie. Kwieciński: będzie dziura w finansach
Emilewicz wskazała, że na obecnym etapie nie ma też tematu oskładkowania umów cywilnoprawnych oraz zleceń, chociaż jest to również wpisane w projekt przyszłorocznego budżetu. – Nie ma takiego projektu na stole, nie rozmawialiśmy o tym... A przynajmniej ja nie uczestniczyłam w takich rozmowach – powiedziała minister.
W trakcie rozmowy polityk stwierdziła, że rząd będzie czekać dyskusja o przyszłości państwa, a także o jego demografii. Na pytanie, jak w takim razie ma się do tego obniżenie wieku emerytalnego, odpowiedziała, że "to była nasza obietnica wyborcza", którą Zjednoczona Prawica musiała zrealizować. Jednocześnie zachęciła, aby pozostawać jak najdłużej na rynku pracy, dopóki "zdrowie nam pozwala", bo będzie to z korzyścią i dla pracowników, i dla systemu emerytalnego.

Mały ZUS zostanie poszerzony. Jadwiga Emilewicz: To oznacza realną ulgę
Minister została też zapytana, czy zamierza sięgnąć po zapowiedzianą książkę Donalda Tuska. – Wspomnienia polityków wpływających na losy kraju to zawsze ciekawa literatura, ale nie wiem, czy będę mieć czas ją przeczytać w tej kadencji – odpowiedziała.
29-10-2019
RobertZniszczyć wszystko i wszystkich, przedsiębiorstwa juz opuszczają ten chory kraj,a śmietankę będzie spijał ktoś inny.
29-10-2019
JACYNTAPIS porozdawał budżetowe pieniądze na prawo i lewo a teraz ściąga je z ludności pod byle jakim pretekstem . Chcieliście 500+ to teraz oddajecie z … Czytaj całość
29-10-2019
łowca trollinie zapłacą duże sklepy tylko MY - klienci, a pieniądze z podatku I sekretarz wyda na kiełbache wyborczą i dorzuci Banasiom, Morawieckim, Misiewiczom … Czytaj całość
Rozwiń komentarze (103)