Nowy rząd sypnie kasą. Samorządy już mogą zacierać ręce
Umowa koalicyjna KO, Trzeciej Drogi i Nowej Lewicy przewiduje m.in. wzmocnienie dochodów własnych samorządów m.in. poprzez zwiększony udział w podatku PIT.
Liderzy Koalicji Obywatelskiej, Trzeciej Drogi i Lewicy podpisali w piątek umowę koalicyjną. Jednym z postulatów jest m.in. podwyżka dla budżetówki, ale na tym nie koniec.
W umowie koalicyjnej nie zapomniano o finansach samorządów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kaczyński powinien iść na emeryturę? Oto, co sądzą Polacy
Umowa koalicyjna. Obiecują gminom więcej pieniędzy
"Strony Koalicji zgodnie popierają decentralizację państwa. Uważamy, że powierzenie samorządom odpowiednich kompetencji wraz z zapewnieniem im stosownych środków finansowych zapewnia zarządzanie maksymalnie blisko ludzi. Będziemy zatem dążyć do przywrócenia samorządom szerokiej autonomii. Wzmocnimy ich dochody własne, m.in. poprzez zwiększony udział w podatku PIT oraz ponowne przyznanie im decyzyjności w tych obszarach, w których w ostatnich latach ją utraciły" - czytamy w umowie koalicyjnej.
Odblokujemy środki z KPO, które pozwolą wreszcie samorządom na swobodne planowanie kluczowych inwestycji. Skończymy z polityką "tekturowych czeków" jaką uprawiali nasi poprzednicy. Położymy kres praktyce nadużywania instrumentów nadzoru wobec samorządu" - podano