Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Krzysztof Janoś
Krzysztof Janoś
|
aktualizacja

Obietnice PiS. Bugaj: kiełbasa wyborcza bez żadnych osłon

661
Podziel się:

- Zaczął się proces lekceważenia realiów ekonomicznych. Widać ewidentne przekupstwo, a wybór priorytetów powinien być inny. Wydatki na służbę zdrowia pominięte - komentuje wyborcze obietnice PiS prof. Ryszard Bugaj z Instytutu Nauk Ekonomicznych PAN.

"PiS wychodzi z fałszywego założenia, że wszyscy emeryci żyją z emerytury" - twierdzi prof. Ryszard Bugaj
"PiS wychodzi z fałszywego założenia, że wszyscy emeryci żyją z emerytury" - twierdzi prof. Ryszard Bugaj (East News, Witold Rozbicki/REPORTER)

500+ już dla każdego - a więc i pierwszego - dziecka, trzynasta emerytura w wysokości 1,1 tys. zł, zerowy podatek PIT dla osób do 26. roku życia, obniżenie kosztów pracy i podwojenie siatki autobusowych połączeń.

Na sobotniej konwencji rządząca partia złożyła kilka bardzo atrakcyjnych dla wyborców, ale kosztownych dla budżetu obietnic.

- Trzeba się liczyć, że dynamika wzrostowa w finansach państwa osłabnie. Te zapowiedzi jednak tego nie uwzględniają. Widać ewidentne przekupstwo, a wybór priorytetów powinien być inny. Wydatki na służbę zdrowia pominięto. Jednorazowa emerytura to też słaby pomysł - ocenia w rozmowie z money.pl prof. Ryszard Bugaj.

Zobacz także: Szef kampanii PiS o strategii w wyborach do PE: zaręczam, niespodzianek nie zabraknie

Zdaniem naszego rozmówcy, emeryt emerytowi nie jest równy. Inaczej wygląda ich sytuacja, kiedy są samotni i dostają najniższą emeryturę, a inaczej kiedy ciągle pracują i mają inne zabezpieczenia.

- PiS wychodzi z fałszywego założenia, że wszyscy emeryci żyją z emerytury. Tymczasem są tacy, którzy dostają świadczenia powyżej 5 tys. zł, dodatkowo pracują i mają nieruchomości - mówi ekonomista.

Czysta propaganda

- Ten tysiąc złotych dla wszystkich to czysto propagandowy zamysł obliczony na efekt wyborczy. Biedny emeryt funkcjonuje w powszechnej świadomości, ale nie jest to zawsze prawda - twierdzi ekonomista. Dlatego, jego zdaniem, takie rozdawnictwo przedwyborcze jest niebezpieczne. Z jednej strony kosztowne dla państwa, a z drugiej nie rozwiązuje żadnego problemu.

Tymczasem, jak wynika z szacunków money.pl - tylko kilka punktów z długiej listy obietnic może kosztować nawet 35 miliardów złotych.

Premier Morawiecki podczas konwencji powiedział, że rocznie te obietnice kosztować będą 30 mld zł. Mogą to być jednak zaniżone szacunki, bo tylko 13-tka dla emerytów kosztować będzie ponad 8 mld zł, a w ocenie prof. Orłowskiego nawet około 10 mld zł.

- Martwi mnie, że nie tylko PiS to robi. Wiosna wycenia swoje obietnice podobnie jak rządzący, ale kiedy na patrzę, to bliżej im do 150 mld niż deklarowanych 35 mld zł. Tam wciąż jest zbyt wiele rzeczy niedopowiedzianych - wyjaśnia Bugaj.

Pieniądze są ale...

Choć PO z Koalicją Europejską jeszcze jasno się nie określiła w tej sprawie, to zdaniem ekonomisty wszystkie ugrupowania mogą pójść tą drogą.

- Nie należę do tych ekonomistów, którzy mówią, że nie ma pieniędzy. Nie znaczy to jednak, że ten worek nie ma dna. Poszerzenie zakresu 500+ (może kosztować nawet 20 mld zł rocznie - red.), też nie jest dobrym pomysłem. Byłem zwolennikiem tego programu, ale w jego obecnej wersji - mówi Bugaj.

- Pieniądze na jego rozbudowę lepiej przeznaczyć na świadczenia bezpośrednio skierowane dla dzieci - dodaje. Ekonomista krytykuje również zerowy podatek PIT dla osób do 26. roku życia. Jego zdaniem, to kolejny pomysł podporządkowany jedynie zwycięstwu.

- To nie jest duża grupa, w tym wieku wielu ludzi jeszcze studiuje, uczy się. Zatem nie jest to kosztowne, a można powiedzieć w kampanii, że pomaga się młodym. Rzecz jednak w tym, że to niczego nie zmieni w ich sytuacji na rynku pracy. Podsumowując, powiedziałbym, że te obietnice to kiełbasa wyborcza bez żadnych osłon - mówi Bugaj.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(661)
emeryt
5 lata temu
Do wszystkich zachwyconych kiełbasą wyborczą PiS! Weźcie koszyk podstawowych produktów potrzebnych do przeżycia rodziny w roku 2014 i w roku 2018 za które to lata mamy pełne dane. Tylko jakoś te wskaźniki przedstawiany przez GUS mijają się z prawdą. A zobaczycie pod koniec tego roku jakie podwyżki szykuje nam prezes i jego mierni ale wierni.Ceny produktów spożywczych poszybowały ok 50 %, ceny paliwa ok 45%, ceny leków ok 35 %, inflacji nie było, a wartość złotówki do dolara i innych walut była o 75 % niższa. Tak więc kalkulator w łapy i liczyć!I co wyjdzie? bardzo stare przysłowie "rachuj, rachuj i wyjdzie że relatywnie mogliśmy kupić o 30 % dóbr niż teraz a na gwiazdkę to zobaczycie gwiazdy przed oczami z rozczarowania i biedy.
vbh
5 lata temu
specjalista od dochodów kilku żródeł...fundacyjki, stowarzyszenia
KaKa
5 lata temu
500+ pomaga, to fakt. Dlaczego więc nie powinniśmy go rozszerzać na wieksza liczbę ludzi?
Mój nick
5 lata temu
Ciekawe, że schetyna mówi że to jego pomysł. To dlaczego go nie zrealizowali jak byli u władzy, hmmm?
OP
5 lata temu
Zaczyna się kampania siania fermentu. Czego nie zrobią, żeby odsunąć PiS od władzy.
...
Następna strona