Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. KRO
|

Okręty wojenne dla Polski. Thales zapowiada współpracę z nadwiślańskim przemysłem

239
Podziel się:

Do dalszych rozmów w programie fregaty Miecznik zakwalifikowała się firma Thales. Potencjalni twórcy systemu kierowania walką dla nowych okrętów zapowiadają bliższą współpracę z polskim przemysłem.

Okręty wojenne dla Polski. Thales zapowiada współpracę z nadwiślańskim przemysłem
Thales jest jedną z firm wpisanych na shortlistę w programie Miecznik (zdj. ilustracyjne) (Adobe Stock, Wojciech Wrzesien)
Thales jest jedną z czterech firm wpisanych na shortlistę potencjalnych dostawców systemu zarządzania walką (combat management system, CMS) dla trzech fregat w programie Miecznik. Oferuje przede wszystkim system CMS TACTICOS, ale także sensory - w przypadku fregat są to radary i sonary - powiedziała PAP prezes Thales Polska Magdalena Nizik.

Thales tworzy część oferty brytyjskiej, a odpowiada za rozwiązania w ramach projektu fregaty typu T31 dla Royal Navy. Na tę trójkę składają się Babcock - ta firma jest także jednym z trzech potencjalnych dostawców platformy nowego okrętu w projekcie Miecznik - oraz firmy MBDA i Thales.

Magdalena Nizik zapewniła, że "TACTICOS jest system otwartym". Można go zatem zaingerować ze wszystkimi oferowanymi systemami uzbrojenia. Przypomniała, że Polska Grupa Zbrojeniowa (PGZ) przedstawiła różne warianty konfiguracji fregat w studium wykonalności, które trafiło do Inspektora Uzbrojenia 10 grudnia.

Zobacz także: Biznes kontra polityka. "Wysłałbym ich na bezludną wyspę"
Wszystkie systemy mogą być między sobą integrowane, żaden system kierowania walką nie jest powiązany z systemem uzbrojenia. W trwającym postępowaniu platforma okrętu, system zarządzania walką i uzbrojenie to przedmioty odrębnych ofert - zaznaczyła.

Thales gotowy na ściślejszą współpracę z polskim przemysłem

W rozmowie nie zabrakło tematu udziału polskiego przemysłu w programie budowy fregat. Szefowa firmy zapewniła, że Thales jest gotowe na ściślejszą współpracę, także w przypadku systemu obrony powietrznej krótkiego zasięgu Narew.

W programach Miecznik i Narew strona polska oczekuje, że będzie to nie tylko oferta techniczna, obejmująca produkt dla wojska, ale także oferta współpracy z polskim przemysłem i transferu technologii. Na polskim rynku Thales jest obecny w przemyśle morskim od ponad 10 lat za sprawą takich programów jak wyposażenie w nasze radary i CMS-y trzech okrętów rakietowych Orkan oraz patrolowca Ślązak - zauważyła.

Wymieniła, że Thales współpracuje m.in. OBR Centrum Techniki Morskiej w Gdyni. Jego pracownicy znają system TACTICOS, który zresztą od pewnego czasu współtworzą i uczestniczą w jego rozwoju.

- Thales zawarł z CTM umowę na dostawę usług programistycznych dla tego systemu. Naturalny dla nas byłby dalszy rozwój tej współpracy i podniesienie jej na wyższy poziom - zapewniła Magdalena Nizik.

Thales ma plany związane z Polską

Do CTM ma zostać wprowadzona usługa określana jako system engineering. Dzięki temu Centrum mogłoby zarządzać system, a także samodzielnie integrować go do innych systemów uzbrojenia wykorzystywanych w Polsce. - Byłby to krok w kierunku autonomiczności i suwerenności tego rozwiązania dla Polski - oceniła.

Nasza wizja współpracy z polskim przemysłem morskim na kolejne dziesięciolecia zakłada, że kiedy już stanie się on stałym elementem naszego zintegrowanego światowego łańcucha dostaw, to gdy pojawią się propozycje współpracy z Thalesem również na rynkach zagranicznych, będzie to oznaczało wspólną pracę nad rozwiązaniami i produktami Thalesa nie tylko w Polsce, ale i na rynki trzecie - zadeklarowała.

Wcześniej ministerstwa obrony Polski i Wielkiej Brytanii zawarły porozumienie przy programie Narew. Na jego mocy wybrano pocisk CAMN produkowany przez grupę MBDA.

- Thales dostarcza systemy obrony powietrznej i przeciwrakietowej, w tym systemy kierowania i dowodzenia. W przypadku programu Narew jesteśmy świadomi, że MON jest go w stanie zrealizować przy pomocy krajowego przemysłu. Już kilka lat temu przedstawiliśmy naszą propozycję. Jesteśmy gotowi wrócić do rozmów o wspólnym rozwijaniu produktu, jednak na razie wydaje się, że program będzie realizowany siłami rodzimego przemysłu -  powiedziała.

Fregaty dla polskiego wojska

Konsorcjum PGZ-Miecznik będzie odpowiedzialne za budowę trzech fregat dla polskiej armii. Fregaty mają zostać zbudowane w polskich stoczniach we współpracy z partnerem zagranicznym i przekazane wojsku do roku 2034 roku.

Dostawę platformy, która ma być podstawą polskiej fregaty, zaoferowały thyssenkrupp Marine Systems z Niemiec, Navantia z Hiszpanii i Babcock z Wielkiej Brytanii. Jako czterech potencjalnych dostawców zintegrowanego systemu zarządzania walką dla fregat wstępnie zakwalifikowano firmy Thales, Navantia, Leonardo i Saab.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(239)
Anty
2 lata temu
Już to widzę. Zaraz Antek z za kulis za sznurki pociągnie i będzie jak z helikopterami
adam
2 lata temu
W kraju szaleje inflacja, a tym w głowie okręty. Pomieszanie z poplątaniem.
podwodniak
2 lata temu
Minister płaszczak planuje zbudować eskadrę podwodnych lotniskowców z wyrzutniami rakiet termobarycznych i zanurzeniu do 12.000 metrów. Na to idzie cała kasa MON
LIMAK
2 lata temu
na pewno będą podwodne nikt icz nie zobaczy
LIMAK
2 lata temu
będą podwodne nikt ich nie zobaczy
...
Następna strona