Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

"Oni chyba powariowali" - mówił Kaczyński o cenie paliw przed dekadą. Dziś jest drożej

1158
Podziel się:

"Oni chyba powariowali?! Czy wiesz, że benzyna jest już po 5,40 zł?" – tak zaczynał się spot wyborczy Prawa i Sprawiedliwości z 2011. Przekonywał w nim, że państwo ma ogromny wpływ na ceny paliw, że wystarczy trochę politycznej odwagi. Spot w mediach społecznościowych żyje znowu, kiedy ceny na stacjach dochodzą do 6 złotych za litr zwykłej benzyny 95. A to nie koniec podwyżek.

"Oni chyba powariowali" - mówił Kaczyński o cenie paliw przed dekadą. Dziś jest drożej
Jarosław Kaczyński, prezes PiS. W 2011 roku chciał obniżenia akcyzy na paliwa (PAP, Tomasz Gzell)

Ceny benzyny 95 i oleju napędowego na wielu stacjach już się zrównały lub zamieniły miejscami. Zaledwie grosz, jak na zdjęciu poniżej, dzieli nas na niektórych stacjach od trudnej do przełknięcia dla wielu kierowców szóstki z przodu. Ceny benzyny "lepszej", 98-oktanowej już dawno przebiły 6 zł, teraz to koszt ok. 6,18 zł za litr. 

- Po weekendzie ceny zaczęły się zmieniać i takich stacji, gdzie benzyna zbliża się do 6 zł, będzie przybywało - ocenia Urszula Cieślak, analityczka BM Reflex. Jak uważa, średnie poziomy na stacjach w tym tygodniu osiągną poziom 5,90 zł za benzynę 95-oktanową, tyle samo za olej napędowy.

- Jeśli nie będzie wyhamowania podwyżek czy wręcz obniżki na rynku hurtowym, to cena przebije granicę 6 zł - nie ma wątpliwości Cieślak. Dodaje, że już teraz właściciele stacji ograniczają wzrost cen kosztem swojej marży, ale na dłuższą metę to niemożliwe

Zobacz także: Dlaczego tak podrożały paliwa? Współwinny NBP i wysokie podatki

Co ciekawe, w ujęciu nominalnym rekordowe ceny paliw w Polsce obserwowaliśmy dotychczas w połowie września 2012 roku. Średnia cena benzyny Pb95 kształtowała się wówczas na poziomie 5,88 zł za litr. W przypadku diesla i autogazu w ujęciu nominalnym przebijamy historyczne maksima. W połowie styczniu 2012 roku średnia cena oleju napędowego w Polsce wynosiła 5,81 zł za litr, autogazu natomiast 2,86 zł za litr i były to rekordy cenowe - aż do tej pory.

Skąd drożyzna na stacjach?

Czemu dziś benzyna jest taka droga? – Wpływ na nią mają ceny na rynku hurtowym, słaba złotówka, sytuacja popytowo-podażowa na rynku krajowym, duże zapotrzebowanie konsumentów na paliwa - wyjaśnia szybko Urszula Cieślak z BM Reflex.

Analitycy e-petrol zauważają, że w ubiegłym tygodniu na polskim hurtowym rynku paliw rafinerie zmieniły ceny sześciokrotnie, a liczba nowych cenników przełożyła się na skalę zmian. Cena benzyny bezołowiowej 95 wzrosła od początku października o blisko 80 zł netto. Jeszcze mocniej w górę poszedł w hurcie olej napędowy. Za 1000 litów tego paliwa już w ubiegłym tygodniu było trzeba zapłacić 4833 zł. "Tempo zmian i ich skala dają niemalże pewność, że w najbliższych dniach podwyżki z rafinerii dotrą na stacje benzynowe" – nie mają wątpliwości analitycy.

Drożeją też ceny surowca na giełdach. We wtorek za baryłkę ropy trzeba zapłacić 80 dolarów. Maklerzy uważają, że globalny kryzys energetyczny spowoduje, że popyt na ropę będzie wyższy. "Jeśli ceny ropy będą zmierzać do 90 dolarów za baryłkę, istnieje możliwość, że OPEC+ zacznie nieco mocniej rozkręcać kurki z ropą i podejmie próby schłodzenia rozgrzanych nastrojów na rynkach paliw" - ocenia Wayne Gordon, strateg UBS AG Wealth Management.

A co z akcyzą na paliwa?

Wróćmy jeszcze do spotu wyborczego PiS sprzed 10 lat. Kaczyński mówił w nim: "Ponad połowa ceny benzyny to podatki. Rząd może je zmniejszyć. Ja obniżyłbym akcyzę, przez co spadłyby ceny benzyny. Ale do tego trzeba odwagi i odpowiedzialności".

Ministerstwo Finansów, kiedy 10 lat temu Jarosław Kaczyński apelował o obniżenie akcyzy na paliwa, przypomniało wówczas, że podatek ten ma oczywiście charakter cenotwórczy, ale nie jest jedynym elementem wpływającym na ruchy cenowe. Ceny detaliczne paliw silnikowych - jak precyzowało - należą do kategorii cen umownych, tj. ustalanych przez producentów w oparciu o mechanizmy rynkowe. Słowem, że ewentualne obniżenie akcyzy na paliwa silnikowe nie jest jednoznaczne z obniżeniem cen detalicznych paliw.

Czy jest miejsce na obniżkę akcyzy?

- Obniżenie akcyzy mogłoby realnie wpłynąć na spadek cen paliw, ale wszystko zależy od skali ewentualnej obniżki - mówi Urszula Cieślak. Zaznaczmy, że to i tak jedynie dywagacje, bo propozycji obniżki akcyzy nie ma. W marcu jednak o potrzebie obniżki tego podatku mówili posłowie. Nie PiS jednak, ale Koalicji Obywatelskiej. Krzysztof Truskolaski na stacji Orlenu przekonywał, że dzięki zmianom w akcyzie i opłacie paliwowej litr benzyny mógłby być tańszy o złotówkę.

- Musimy pamiętać, że w ramach obowiązującego prawa jesteśmy zobowiązani do wypełnienia minimum unijnego w zakresie opodatkowania benzyny i oleju napędowego na poziomach odpowiednio 359 i 330 euro. Według kursu EUR/PLN z października ubiegłego roku dzisiaj nie ma miejsca na obniżkę podatku dla oleju napędowego, natomiast w przypadku benzyny jest miejsce na obniżkę o ok. 6 groszy na litrze - uważa Urszula Cieślak.

- Od początku nowego roku wyliczenie minimalnych poziomów opodatkowania w oparciu o kurs euro do złotego z 1 października bieżącego roku może powodować konieczność podwyżki opodatkowania oleju napędowego o ok. 3 grosze na litrze, a miejsce na obniżkę podatku dla benzyn spadnie do ok. 3 groszy na litrze - dodaje Cieślak.

Co – oprócz akcyzy – składa się na cenę paliwa? Są to ceny w rafineriach, opłata paliwowa, VAT, opłata emisyjna, marża rafineryjna oraz marża właściciela stacji. W największym stopniu o finalnej cenie paliw decydują producenci i importerzy. To właśnie marża i ceny zakupu produktu w rafineriach (rzeczywisty koszt baryłki ropy naftowej) odpowiadają za różnice w cenach poszczególnych paliw na stacjach, nawet jeśli są one tej samej marki.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(1158)
Tvvtgt
2 lata temu
Takie ceny paliw protest trzeba brutalny na caly kraj i cala Europę i nie odpuszczac dopóki nie bedzie rezultatów i glosowac na po.
Vttvr
2 lata temu
Nie po prostu trzeba na po głosować bo pis zeszmaca złotego martwil się deflacją co to ma byc po by sie mie martwiło.
janek
3 lata temu
tą wypowiedź można wykorzystać gdyby zarobki też były z przed dekady
Trata
3 lata temu
Na całym świecie ceny paliw rosną, ale w Polsce powinny spadać, bo PIS rządzi a przecież lewaki zrobiliby pierwsze miejsce w wysokości tych cen.
tikitak
3 lata temu
ceny nie są atrakcyjne bo jestesmy przyzwyczajeni do nizszych ale przeciez wszystko idzie w góre nie tylko paliwo. orlen ma takie same ceny jak inne stacje i ja tankuje na nim bo mam akurat najblizej i zbieram punkty.. sa drozsze stacje od niego :D a za granica to juz wogole z cenami powariowali
...
Następna strona