Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Krzysztof Janoś
|

PiS chce dymisji Banasia, ale on się ociąga. Ustalenia CBA mają być porażające

134
Podziel się:

Marian Banaś miał jasno zadeklarować, że nie poda się do dymisji. W NIK potwierdzono, że rezygnacji nie ma. Tymczasem, z nieoficjalnych doniesień wynika że, kontrola CBA miała wykazać duże nieprawidłowości i możliwe jest postawienie prokuratorskich zarzutów.

Marian Banaś ma tydzień na ustosunkowanie się do ustaleń CBA.
Marian Banaś ma tydzień na ustosunkowanie się do ustaleń CBA. (Forum)

W środę zakończyła się półroczna kontrola oświadczeń majątkowych prezesa Najwyższej Izby Kontroli Mariana Banasia.

Centralne Biuro Antykorupcyjne od kwietnia prześwietlało majątek za lata 2015–2018. CBA badało, jak wieloletni urzędnik państwowy zgromadził - wraz z żoną nauczycielką - tak pokaźny majątek. Co się okazało? Na razie opinia publiczna się tego nie dowie. Pierwszy będzie prezes Banaś.

Zobacz także: Prezes NIK i jego kamienica. Migalski o słowach ministra Suskiego

"Obecnie prowadzone są czynności pokontrolne określone w art. 45 ustawy o Centralnym Biurze Antykorupcyjnym, w ramach których m.in. kontrolowany może złożyć zastrzeżenia do protokołu kontroli. Pan Marian Banaś ma obecnie 7 dni na zgłoszenie uwag do zastrzeżeń CBA, które nie zostały wyjaśnione w trakcie trwania kontroli oświadczeń majątkowych. Do chwili zakończenia czynności CBA nie informuje o wynikach postępowania" - czytamy w oświadczeniu CBA.

W chwilę po tym jak dziennikarze "Superwizjera" TVN24 ujawnili, że Marian Banaś był właścicielem kamienicy, którą najemca przekształcił w pensjonat z pokojami na godziny. Za usługi nie dostawało się w budynku paragonu, a w recepcji można było spotkać ludzi z półświatka, mówiło się o możliwej dymisji polityka.

Jednak zgodnie z ustaleniami Onetu dopiero wnioski pokontrolne, wykazujące – jak wynika z nieoficjalnych informacji – na duże nieprawidłowości, mają ostatecznie przesądzić o tym, że tak się stanie. Według informatorów serwisu, o ustaleniach CBA mają już wiedzieć najważniejsze osoby w PiS.

Co więcej, wnioski pokontrolne ws. oświadczeń majątkowych Banasia są mają być podstawą do zawiadomienia do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa. Wcześniej o podobnych wnioskach pisała już "Rzeczpospolita".

Jednak problemem ma być wola samego zainteresowanego. Według informatorów Onetu, prezes NIK nie chce zrezygnować. Banaś miał kategorycznie odmówić. Co by się nie wydarzyło w najbliższych godzinach PiS i tak ma spory problem.

Utrata większości w Senacie jest tu bardzo znacząca, bo zgodnie z konstytucją prezes Najwyższej Izby Kontroli jest powoływany przez Sejm, ale za zgodą Senatu. Możliwe więc, że partia Jarosława Kaczyńskiego będzie to chciała zrobić jeszcze w kończącej się kadencji.

Z nowym parlamentem, trzeba będzie ws. nowego szefa NIK układać się z opozycją. Teoretycznie jest to możliwe. Wszystko dlatego, że prezydent ma 30 dni od dnia wyborów na zwołanie pierwszego posiedzenia Sejmu nowej kadencji.

Zatem jest jeszcze trochę czasu do 12 listopada i w tym czasie, oczywiście czysto teoretycznie, szefa NIK można wybrać jeszcze ze starym składem Senatu. Tu jednak na drodze staje Marian Banaś ociągający się z dymisją.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(134)
hamyn
5 lata temu
czeka na mieszkanie sosjalne z wybudowanych przes pis stu tysiecy jeszcze mu zostalo troche bo jest 99przed ta setka
Sago
5 lata temu
Nie już nie można, bo kandydatury można składać przez 21 dni od daty rezygnacji, a materiały z wszystkimi kandydatami posłowie muszą dostać co najmniej na 7 dni przed głosowaniem - razem 29 dni - a posiedzenie nowego sejmu i senatu jest 12 listopada.
cvgfjh
5 lata temu
Jeżeli mają coś na niego to prokurator .Sprawę przyśpieszyć i banasia na szczaw wysłać.
Dwojka7
5 lata temu
Dobrze wie ,że jak nie odejdzie nic mu nie zrobią sześć lat to szmat czasu sprawa przycichnie.Dobrze kombinuje złodziej.W tym kraju jak ukradniesz 1000 zł to urząd skarbowy cię zajedzie.A jak miliony to jesteś biznesmenem i nic ci nie grozi.
ja
5 lata temu
Rządzący nigdy krzywdy sobie nie zrobią. Marnotrawstwo i rozrzutność publicznych pieniędzy jest normą. Rządy wielu krajów je zadłużają, by przekupić rozdawnictwem wyborców i wygrywać wybory. To rozdawnictwo odbije nam się kiedyś czkawką. Przeczytajcie sobie ksiazke „Emeryt.ura nie jest Ci potrz.ebna” Opisuje jak można skutecznie budować swój majątek i stać się też finansowo wolnymi bez pomocy rządzących
...
Następna strona