Po Aeroflotcie cios w apteki? Masowe awarie systemów rosyjskiej sieci "Stolichki"
Sieć aptek "Stolichki" w Rosji mogła zostać zhakowana - sugeruje "Kommiersant". Masowe awarie systemów wpłynęły na działanie części placówek. Klienci zostali poinformowani o tymczasowych problemach, które mają zostać wkrótce usunięte.
Sieć aptek "Stolichki" ogłosiła, że z powodu problemów technicznych niektóre apteki są czasowo zamknięte, a usługi online, takie jak rezerwacje i program lojalnościowy, są niedostępne. Informacje te zostały opublikowane na stronie internetowej firmy, która zapewnia, że funkcje te zostaną wkrótce przywrócone - podaje "Kommiersant".
Według doniesień, niektóre placówki, w tym apteka przy Prospekcie Mira 36 w Moskwie, potwierdziły, że są zamknięte z powodu awarii. Klientom zasugerowano odwiedzenie innych, działających aptek w pobliżu - podaje agencja Nexta.
Podejrzewają atak hakerski
Pojawiły się również spekulacje, że systemy informatyczne "Stolichki" mogły zostać zaatakowane przez hakerów.
W związku z tym, pracownicy niektórych aptek zostali wysłani na urlop. Właściciel sieci, firma „Neo-farm”, nie udzielił jeszcze szczegółowych informacji na temat przyczyn problemów.
Warto dodać, że podobne problemy dotknęły niedawno także inne firmy, takie jak "Aeroflot", które również padły ofiarą cyberataków - zauważa "Kommiersant".