Podatek katastralny w Polsce? Wiceminister odpowiada
Wiceminister rozwoju i technologii Tomasz Lewandowski (Nowa Lewica) ocenił, że przeszkodą do realizacji podatku katastralnego, który w swoim projekcie ustawy proponuje Partia Razem, jest brak systemu informacji o nieruchomościach oraz problem z ich wyceną. Dodał, że Lewica pracuje nad swoim projektem.
Lider Partii Razem, Adrian Zandberg, zaprezentował w środę projekt ustawy o podatku "antyspekulacyjnym" od 3. mieszkania.
Podatek katastralny w Polsce? Wiceminister komentuje
Z założeń projektu wynika, że podatek dla osób z trzema do pięciu mieszkań wyniósłby 1 proc. wartości nieruchomości, od sześciu do ośmiu - 2 proc., a od dziewiątej i kolejnych nieruchomości - 3 proc. wartości.
Prezydent nie dotrzyma obietnicy ws. prądu? Bogucki musiał się tłumaczyć
W opinii Lewandowskiego projekt ten "zakłada, że mamy dwie rzeczy, których nie mamy". - Po pierwsze krajowego, zintegrowanego systemu informacji o nieruchomościach, który dałby informację m.in. o tym, ile, jakich i kto ma nieruchomości mieszkaniowych. A po drugie, oszacowanej wartości nieruchomości, która przecież ma być podstawą decyzji administracyjnej o wymiarze podatku - powiedział w rozmowie z PAP.
Według wiceszefa resortu rozwoju i technologii obie te kwestie "stanowią obecnie przeszkodę faktyczną i prawną szybkiego wprowadzenia podatku katastralnego".
Jak wskazał, łącznie mowa o ponad 16 milionach mieszkań, "które ktoś z odpowiednimi kompetencjami musiałby wycenić".
Gdybym zatem nie był prawnikiem, a czarodziejem z Hogwartu, to bardzo entuzjastycznie podszedłbym do tego projektu - dodał Lewandowski.
Pytany, kiedy możemy spodziewać się - zapowiadanego od jakiegoś czasu przez polityków Lewicy - poselskiego projektu ustawy, wprowadzającego takie, lub podobne rozwiązania, przekazał, że "propozycja rozwiązania pomostowego jest już gotowa i czeka na decyzję partii i klubu".
- Zakłada ona możliwe działania na już, oraz docelowy i rekomendowany przez Lewicę model. Nie ścigamy się tu z nikim na projekty, tylko ekspercko i odpowiedzialnie pracujemy nad różnymi wariantami - podkreślił.
W jego ocenie, poza podatkiem katastralnym jest wiele innych rozwiązań, a Lewica ma "pewne propozycje, które są pośrednie". - To nie jest tak, że między podatkiem od nieruchomości liczonym od powierzchni, a podatkiem liczonym od wartości nic nie ma. Tego ma dotyczyć napisany już projekt ustawy podkreślił.
Parta Razem szuka sojuszników
- Zaproponowaliśmy mechanizm oparty na istniejącym Rejestrze Cen Nieruchomości. Nie jesteśmy dogmatycznie przywiązani do konkretnych przepisów, jesteśmy otwarci na pracę nad tymi rozwiązaniami w komisjach. Ale, jak rozumiem politycy Nowej Lewicy nie chcą w ogóle pracować. Wolą mówić, że "nic się nie da zrobić" - ocenił współprzewodniczący Partii Razem Adrian Zandberg.
Koło Razem ma 5 posłów, a do złożenia projektu potrzeba 15. Z tego względu Zandberg zaapelował do polityków innych ugrupowań o poparcie projektu. Na ten moment nie zebrano wystarczającej liczby podpisów, a Nowa Lewica, która zapowiadała złożenie podobnej ustawy, ustami swoich polityków krytykuje projekt Razem.