Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
PGO
|
aktualizacja

Polska "za" sankcjami na rodziny oligarchów. Wyraźny opór Węgier

Podziel się:

Kraje bałtyckie, w tym Polska, chcą ułatwić nakładanie sankcji na członków rodzin i współpracowników rosyjskich oligarchów, ale napotykają na opór ze strony Węgier - donosi portal Politico, powołując się na swoje źródła wśród unijnych dyplomatów.

Polska "za" sankcjami na rodziny oligarchów. Wyraźny opór Węgier
Premier Mateusz Morawiecki (Getty Images, 2022 Pier Marco Tacca)

Zgodnie z obecnymi zasadami, UE może zamrozić aktywa i nałożyć zakazy wizowe na "wiodących biznesmenów działających w Rosji". Litwa, Łotwa, Estonia i Polska chcą rozszerzyć tę definicję, aby objąć sankcjami również "członków najbliższej rodziny lub inne osoby fizyczne, czerpiące z nich korzyści".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Sankcje trzeba zaostrzyć. Ekspert ostrzega: do budowy rosyjskich rakiet można używać części ze sprzętu agd

Sankcje na członków rodzin rosyjskich oligarchów

UE objęła sankcjami ponad 1400 osób w związku z agresją Rosji na Ukrainę, a kolejnych 96 osób może zostać dołączonych do następnej listy sankcyjnej. Włączenie członków rodzin i bliskich współpracowników oligarchów - wyjaśnia Politico - umożliwiłoby objęcie sankcjami kolejnych tysięcy osób bez konieczności udowodnienia, że są one bezpośrednio zaangażowane w wojnę na Ukrainie lub działają w interesie gospodarczym państwa rosyjskiego.

Eksperci prawni są za tą propozycją, twierdzi Politico, powołując się źródła w unijnej dyplomacji. Przeciw propozycji są natomiast Węgry, które ponadto domagają się zniesienia sankcji wobec czterech osób, które zostały nimi wcześniej objęte - powiedzieli Politico dyplomaci.

Portal przewiduje, że wniosek będzie przedmiotem kolejnej gorącej debaty podczas spotkania ambasadorów UE w środę. Przyjęcie wniosku wymaga jednomyślności, a UE chce przyjąć dziesiąty pakiet sankcji przed przypadającą na piątek rocznicą inwazji Rosji na Ukrainę.

Zapowiedź nowych sankcji

Przypomnijmy, we wtorek podczas swojego wystąpienia w Warszawie prezydent USA Joe Biden zapowiedział nałożenie kolejnych sankcji na Rosję w związku z inwazją rosyjskich wojsk na Ukrainę. - Będziemy starali się o to, żeby wszyscy, którzy dopuścili się zbrodni wojennych, ponieśli karę, żeby poddani byli wyrokowi sprawiedliwości - mówił amerykański przywódca.

Niedługo wcześniej, tego samego dnia zastępca ministra skarbu Stanów Zjednoczonych Wally Adeyemo powiedział, że Waszyngton i jego sojusznicy ogłoszą w "nadchodzących dniach" dalsze sankcje wobec Rosji. - Ważnym elementem tego, co zamierzamy zrobić za pomocą sankcji, jest również ściganie powiązań, które pomagają ułatwiać unikanie sankcji - zapowiedział.

Restrykcje ze strony USA miałyby objąć rosyjski sektor obronny i energetyczny, a także instytucje finansowe i kilka prywatnych aktywów.

24 lutego minie rok od rozpoczęcia zbrojnej inwazji rosyjskich wojsk na terytorium Ukrainy.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP