Ponad 96 mld euro. Tyle ma wynieść dług Niemiec w przyszłym roku
- Aby móc przeciwdziałać skutkom kryzysu koronawirusowego, minister finansów Niemiec Olaf Scholz chce w przyszłym roku zaciągnąć nowe kredyty na sumę około 96 mld euro - informuje agencja dpa.
Zadłużenie miałoby wymagać ponownego zawieszenia konstytucyjnej zasady ograniczenia nowych długów rządu federalnego do 0,35 proc. produktu krajowego brutto.
Projekt budżetu na rok 2021 zakłada wydatki na kwotę 413,4 mld euro, o 19 proc. mniejsze niż w roku bieżącym ze względu na ograniczenie programów pomocowych powstałych przez koronawirusa. W przyszłorocznych planach jest przeznaczenie większej części środków na świadczenia społeczne i obronę.
Według Scholza zadłużenie na kolejne lata ma być już zgodne z wymogami konstytucji, wynosząc 10,5 mld euro w roku 2022, 6,7 mld w roku 2023 i 5,2 mld w roku 2024.
Bursztyn z przekopu Mierzei. Gróbarczyk: są dwa złoża, po 900 i 500 kg
W projekcie przyszłorocznego budżetu niemieckie ministerstwo finansów zwraca też uwagę na uzależnione od gospodarczej koniunktury wydatki nadzwyczajne. Zakładając najmniej korzystny rozwój sytuacji, będzie to wymagało pozyskania 9,9 mld euro w roku 2022, 16,4 mld w roku 2023 i 16,2 mld euro w roku 2024. Wtedy rząd musiałby się zdecydować albo na podniesienie podatków albo na cięcia finansowe w wydatkach publicznych.
Scholz w przyszłym roku wystartuje jako kandydat Socjaldemokatycznej Partii Niemiec na kanclerza. Zdążył już zapowiedzieć, że planuje zwiększyć podatki dla osób o wysokich dochodach.