Potwierdziło się. Inflacja mocno w dół
Inflacja w lipcu — zgodnie z odczytem Głównego Urzędu Statystycznego — wyniosła 3,1 proc. w ujęciu rocznym. Miesiąc do miesiąca wzrost wyniósł 0,3 proc. To dane zgodne z tym, co GUS opublikował pod koniec ubiegłego miesiąca w ramach szybkiego szacunku.
Przypomnijmy: według opublikowanego ostatniego dnia lipca szybkiego szacunku ceny towarów i usług konsumpcyjnych w lipcu wzrosły rok do roku o 3,1 proc., a w porównaniu z poprzednim miesiącem wzrosły o 0,3 proc. Eksperci przewidywali niższy odczyt — na poziomie 2,85 proc. Główny Urząd Statystyczny w środę (14 sierpnia) potwierdził powyższe dane.
Lipcowa inflacja w przypadku usług wyniosła 6,2 proc. rok do roku i 1 proc. miesiąc do miesiąca. Wzrost cen towarów z kolei zatrzymał się na 1,9 proc. w ujęciu rocznym i na 0,1 proc. w miesięcznym.
Przykładowo — w kategorii żywności i napojów bezalkoholowych ceny były wyższe o 4,9 proc. niż przed rokiem. W przypadku alkoholi i wyrobów tytoniowych — o 6,5 proc. Jeśli natomiast chodzi o użytkowanie mieszkania lub domu oraz nośniki energii wzrost wyniósł 4,4 proc.
W danych podanych przez GUS widać także zmiany dla turystów. Wizyta w restauracji czy w hotelu była w lipcu 2025 r. droższa o 5,8 proc. niż przed rokiem. Ceny usług turystycznych organizowanych za granicą wzrosły w lipcu o 6,3 proc. rok do roku. W ujęciu miesiąc do miesiąca ceny wzrosły zaś o 11,2 proc.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Biznes na franczyzie. Mówi, na ile może liczyć franczyzobiorca
Inflacja w granicach celu inflacyjnego NBP
Dane opublikowane przez GUS wskazują na wyraźny trend dezinflacyjny w polskiej gospodarce, co nie zmienia faktu, że ceny rosną. To jednak najniższy poziom inflacji od wielu miesięcy, co może mieć istotne znaczenie dla decyzji Rady Polityki Pieniężnej odnośnie do stóp procentowych w nadchodzących miesiącach.
Już czerwcowe dane znalazły się już w granicach celu inflacyjnego Narodowego Banku Polskiego, który wynosi 2,5 proc. z dopuszczalnym odchyleniem o jeden punkt procentowy w górę lub w dół (czyli optymalne wg NBP "widełki" to inflacja na poziomie 1,5-3,5 proc.).
Trendy inflacyjne wskazują, że wskaźnik CPI zejdzie poniżej 3 proc. pod koniec roku, uwagę przykuwać będą jednak drożejące usługi, a także kształtowanie się cen prądu i ciepła — oceniają ekonomiści, których opinie zebrał PAP.