Powell studzi emocje. Tak ocenił stan amerykańskiej gospodarki

Powell podkreślił podczas wydarzenia zorganizowanego przez Uniwersytet w Chicago, że Rezerwa Federalna nie musi się spieszyć z podejmowaniem decyzji i jest dobrze przygotowana, by poczekać na większą jasność sytuacji. Tymczasem chaotyczne zmiany w polityce handlowej administracji Trumpa zasiały niepokój wśród amerykańskich decydentów gospodarczych, a niektóre firmy zauważyły, że wpływa to na ich zdolność do pewnego działania i podejmowania ryzyka, jak wynika z niedawnego badania Fed przeprowadzonego wśród przedsiębiorstw w całym kraju.

Niepewność odbiła się również na głównych indeksach giełdowych - indeks S&P 500 stracił w tym tygodniu wszystkie zyski osiągnięte po wyborach, a Nasdaq wszedł w obszar korekty. Konsumenci również nie przyjmują niepewności zbyt dobrze - wskaźnik zaufania konsumentów Conference Board gwałtownie spadł w lutym z powodu obaw związanych z cłami Trumpa, podczas gdy oczekiwania dotyczące wyższej inflacji wzrosły.

Pogarszające się nastroje gospodarcze w Ameryce pojawiają się w momencie, gdy gospodarka USA wykazuje wczesne oznaki spowolnienia, ale jednocześnie inflacja pozostaje uporczywie podwyższona. Ta toksyczna kombinacja, czasami określana jako stagflacja, stawia decydentów Fed w trudnej sytuacji. Urzędnicy banku centralnego czekają obecnie, aby zobaczyć, czy to podwójne zagrożenie się zmaterializuje, a niektórzy już zaczęli przedstawiać, jak bank centralny powinien zareagować, jeśli tak się stanie.

Decydenci Fed zarządzają niepewnością, próbując przewidzieć różne sposoby, w jakie gospodarka może ewoluować w nadchodzących miesiącach, opierając się na modelach ekonomicznych wykorzystujących ogromną ilość danych. Jednak szybkie zmiany polityki administracji Trumpa stawiają urzędników amerykańskiego banku centralnego w niewygodnej pozycji wyczekiwania. Raphael Bostic, prezes Fed w Atlancie, powiedział w czwartek podczas wydarzenia w Alabamie, że byłby zaskoczony, gdyby uzyskano dużą jasność przed późną wiosną lub latem.

Powell potwierdził to stanowisko w swoim piątkowym przemówieniu, mówiąc, że Fed nadal uważnie monitoruje różne wskaźniki wydatków gospodarstw domowych i przedsiębiorstw. Szef Fed podkreślił, że to efekt netto zmian w polityce będzie miał znaczenie dla gospodarki i ścieżki polityki pieniężnej. Nie chodzi po prostu o to, co dzieje się z cłami, ale o to, co dzieje się ze wzrostem i wszystkimi innymi czynnikami w wyniku tych szerokich zmian w polityce gospodarczej, nie tylko ceł.

Alberto Musalem, prezes Fed w St. Louis, stwierdził w tym tygodniu, że spodziewa się, iż gospodarka będzie nadal rozwijać się w solidnym tempie, ale zauważył, że ważne jest, aby Fed przygotował się na najgorsze. Choć wierzy, że gospodarka będzie nadal się rozwijać w solidnym tempie, przy zdrowym rynku pracy i inflacji zbliżającej się do 2 proc., ekonomiści muszą przyznać, że istnieją inne prawdopodobne scenariusze. Jednym z nich jest mniej korzystny, ale wiarygodny scenariusz, w którym inflacja utrzymuje się powyżej 2 proc. lub rośnie, podczas gdy jednocześnie rynek pracy słabnie.

Musalem zaznaczył, że Fed mógłby zacząć podnosić stopy procentowe, jeśli inflacja powyżej celu utrzyma się lub wzrosną długoterminowe oczekiwania inflacyjne. Różne badania konsumenckie pokazały, że oczekiwania konsumentów dotyczące inflacji w nadchodzących latach wzrosły, choć Musalem i inni urzędnicy stwierdzili, że nadal pozostają one pod kontrolą - przynajmniej na razie.

Fed wciąż nie zakończył walki z inflacją, ale mogą pojawiać się również wczesne oznaki spowolnienia gospodarki. W ostatnich miesiącach trzeciego kwartału 2024 roku poczyniono niewielkie postępy, co było głównym powodem, dla którego urzędnicy przestali obniżać stopy w styczniu, po dostarczeniu trzech kolejnych obniżek stóp w zeszłym roku. Odporność rynku pracy oznaczała również, że Fed mógł komfortowo wstrzymać obniżki stóp. Pracodawcy nadal zatrudniali w solidnym tempie w lutym, a choć bezrobocie nieznacznie wzrosło, pozostało stosunkowo niskie w ubiegłym miesiącu.

Istnieją jednak dowody na słabość w innych obszarach gospodarki. Wydatki konsumpcyjne, będące siłą napędową gospodarki USA, nieoczekiwanie spadły w styczniu w porównaniu z poprzednim miesiącem, według danych Departamentu Handlu - był to pierwszy miesięczny spadek od prawie dwóch lat. Sprzedaż domów i budownictwo mieszkaniowe załamały się na początku roku. Bernard Bauhmol, główny ekonomista w The Economic Outlook Group, stwierdził w notatce analitycznej z tego tygodnia, że jeśli warunki gospodarcze pogorszą się właśnie wtedy, gdy cła podbijają inflację, Fed stanie przed piekielnie trudną decyzją. Dla nich nie ma większego koszmaru niż stagflacja.