Od 1 czerwca w Polsce zaczynają obowiązywać nowe przepisy dotyczące zatrudniania cudzoziemców. Nowa ustawa o warunkach dopuszczalności powierzania pracy cudzoziemcom budzi obawy wśród niektórych przedsiębiorców. Zmiany mogą skutkować utratą pracowników z zagranicy i trudnościami w rekrutacji nowych.
Zmiany w zatrudnianiu cudzoziemców
Jednym z kluczowych zapisów nowych regulacji jest wykluczenie możliwości podejmowania pracy przez osoby, które przyjechały do Polski na podstawie wiz wydanych w celach innych niż zawodowe. Zatrudnienia nad Wisłą nie podejmie obcokrajowiec, który przyjechał do naszego kraju w odwiedziny, uczyć się lub na leczenie.
- Planowana zmiana może prowadzić do dalszego pogłębienia trudności rekrutacyjnych. W niektórych branżach obserwujemy silną konkurencję o pracowników z państw trzecich, dlatego polscy pracodawcy często korzystali z możliwości zatrudniania migrantów posiadających tytuł pobytowy wydany przez inne państwo obszaru Schengen – mówiła w maju "Dziennikowi Gazecie Prawnej" Nadia Winiarska, ekspertka ds. zatrudnienia w Konfederacji Lewiatan.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Antonio Carvelli, wiceprezes Gi Group, firmy z branży doradztwa personalnego i outsourcingu pracowniczego, uspokajał, że zmiany nie dotkną osób, które już podjęły pracę zgodnie z obowiązującymi przepisami. W rozmowie z "DGP" ostrzegł jednak przed tym, że nowe regulacje wpłyną jednak na przyszłe rekrutacje. W jego ocenie będą odczuwalne, szczególnie w sektorach, które już teraz zmagają się z niedoborem kadr.
Z danych SW Research wynika, że w Polsce pracuje już ponad 1,17 mln cudzoziemców, co stanowi sześciokrotny wzrost w porównaniu z 2015 r. Według danych ZUS największą grupę stanowią obywatele Ukrainy, których liczba we wrześniu 2024 r. wynosiła 779 tys. Ponadto coraz szybciej rośnie liczba pracowników z Nepalu, Indii i Filipin.