Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Katarzyna Bartman
|

Bon na zasiedlenie do zmiany. Pieniądze także dla rodziny bezrobotnego?

116
Podziel się:

Bon na zasiedlenie dla bezrobotnych ma przejść lifting. Jeden z pomysłów jest taki, by pieniądze na przeprowadzkę za pracą otrzymywały całe rodziny, a nie tylko osoby bezrobotne. Ministerstwo Rozwoju zapowiada przegląd dotychczasowych instrumentów wsparcia dla bezrobotnych, ale o szczegółach nie informuje. Analizowanych jest kilka opcji.

Bon na zasiedlenie do zmiany. Pieniądze także dla rodziny bezrobotnego?
Bon na zasiedlenie ma ułatwić podjęcie decyzji o przeprowadzce za pracą (East News)

Jak dowiedział się money.pl, dyrektorzy powiatowych urzędów pracy otrzymali z Ministerstwa Rozwoju, Pracy i Technologii pismo, z którego wynika, że formuła bonu na zasiedlenie dla osób bezrobotnych będzie zmieniona. Jak będzie wyglądał bon po liftingu, na razie nie wiadomo, szczegółowe informacje urzędy mają otrzymać dopiero w maju.

Ułatwienia dla całych rodzin?

Z naszych nieoficjalnych informacji wynika, że w resorcie rozwoju analizowane są obecnie różne scenariusze, w tym również rozwiązanie, które przed wybuchem pandemii zaproponowała Konfederacja Pracodawców "Lewiatan".

Pracodawcy zaproponowali, by bonem na zasiedlenie objąć nie tylko bezrobotnych do 30. roku życia, jak to ma miejsce teraz, ale wszystkich bezrobotnych bez względu na ich wiek. Mało tego, środki miałyby być przyznane także na ich małżonków oraz niepełnoletnie dzieci, które będą zmuszone przeprowadzić się za migrującym rodzicem. Im więcej osób w rodzinie, tym kwota pomocy byłaby więc wyższa.

Resort rozwoju nie skomentował nam tych doniesień. Jednak jak publicznie przyznała wiceminister pracy Iwona Michałek, nie wszystkie instrumenty wsparcia dla osób bezrobotnych są efektywne i potrzebne, stąd konieczność ich przeglądu.

Zobacz także: Praca zdalna. Rząd namawia do zostania w domach. "Bardzo dobrze" - ocenia lekarz

Resort już od dłuższego czasu zapowiada, że zmieni ustawę o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy. Niektóre dotychczasowe rozwiązania mogą zniknąć, zamiast nich pojawią się nowe. Bon na zasiedlenie nie jest jednak zagrożony likwidacją, wręcz przeciwnie.

Na rządowym portalu gov.pl czytamy, że jest on wręcz "trampoliną" do rynku pracy i że wyraźnie zwiększa się udział osób podejmujących pracę poza miejscem zamieszkania w ramach bonu na zasiedlenie - z 7,6 proc. aż do 52,3 proc. w ciągu ostatnich 7 lat.

Urzędy pracy dzielą, co mają

Powiatowe urzędy pracy, które dysponują środkami na bony na zasiedlenie, również potwierdzają, że to potrzebna i popularna forma wsparcia bezrobotnych. Korzystają z niej szczególnie osoby uczące się poza miejscem swojego zamieszkania, w tym studiujące w dużych miastach, a formalnie mieszkające w mniejszych ośrodkach. Ale nie tylko.

W Powiatowym Urzędzie Pracy w Kłobucku w ubiegłym roku wydano 38 bonów. Tam z kolei średnia wypłat to 7 tys. zł. Jak informuje z-ca dyrektora tamtejszego PUP Mariusz Mandat, na tyle starczyło pieniędzy, chociaż chętnych na bon było dużo więcej.

Jak podkreśla Mariusz Mandat, ich powiat ma charakter głównie rolniczy, młodzi ludzie nie chcą pracować w przetwórstwie rolnym i wyjeżdżają za pracą do większych miast.

Również w Powiatowym Urzędzie Pracy w Chojnicach wypłaty z tytułu bonu na zasiedlenie nie przekroczą w tym roku 7,5 tys. zł na osobę, chociaż ustawowo może być to kwota wyższa, bo do 200 proc. przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce (ponad 10 tys. zł).

Część pieniędzy na bony pochodzi z pieniędzy unijnych, a część z Funduszu Pracy. Programy realizowane z tych środków są jednak okrojone w związku z tym, że część pieniędzy odprowadzanych na Fundusz Pracy trafia do emerytów jako 13. i 14. emerytura.

Kryzys zmusza do mobilności zawodowej

Jednorazowy zastrzyk gotówki w kwocie 7-9 tys. zł na całą rodzinę, a także fakt, że bon trzeba uwzględnić w rocznej deklaracji podatkowej, wydaje się opcją atrakcyjną głównie dla singli. Chociaż kryzys wywołany pandemią i wstrzymanie rekrutacji przez wiele firm powoduje, że coraz więcej osób deklaruje skłonność do poświęceń i podejmowania pracy nawet daleko poza miejscem swojego zamieszkania.

Jakie warunki trzeba spełnić, by móc sięgnąć po pieniądze z bonu na zasiedlenie się?

Przede wszystkim trzeba mieć zagwarantowaną pracę. Najlepiej w postaci umowy o pracę na co najmniej pół roku (w przypadku programów finansowanych z FP dopuszczalna jest też umowa zlecenie oraz samozatrudnienie).

Przychód z niej nie może być mniejszy, niż wynosi najniższa krajowa (2800 zł brutto miesięcznie) oraz miejsce zatrudnienia musi być oddalone od miejsca zamieszkania co najmniej o 80 km lub dojazd do niego środkami komunikacji publicznej zajmuje więcej niż 3 godziny.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(116)
Bea
3 lata temu
Czemu tylko do 30 roku życia? Kiedyś byłam w up zarejestrować się to mi o żadnym bonie nie mówili, dopiero po 30dziestce się dowiedziałam, że coś takiego było i jest. Wprowadźcie coś dla wszystkich a nie tylko dla młodzieży i rodzin
Kris
3 lata temu
7 tysi to na miesiac dla rodziny wystarczy a nie na zasiedlenie, chyba że kurnika albo pustostanu w Łodzi (zacne miasto)
QWRF
3 lata temu
pewnie OBAJTEK TAK SIE PRZESIEDLA W SWOICH NIERUCHOMOSCIACH
j_wayne
3 lata temu
A co z ulgą na zakup pierwszego mieszkania dla młodych w formie odpisu od podatku? Ostatnie artykuły znalazłem z października zeszłego roku. Gdzie Ministerstwo Rozwoju zapowiadało że do końca roku projekt wejdzie w życie.
Max
3 lata temu
W tym kraju znaleźć fachowca w jakiekolwiek dziedzinie to wygrana w Lotto ,większość to renciści wiecznie bezrobotni ,renciści i obłożnie chorzy z wstrętem do pracy
...
Następna strona