Prawie 30 mln zł kary. Zła wiadomość dla Poczty Polskiej
Mirosław Wróblewski, prezes Urzędu Ochrony Danych Osobowych, ukarał Pocztę Polską w związku z wyborami kopertowymi, które się ostatecznie nie odbyły. Kara sięga 27 mln zł.
Szef UODO w podczas wtorkowej konferencji poinformował, że kara nałożona na Pocztę Polską jest najwyższą karą zasądzoną przez organ nadzorczy w Polsce.
W związku z organizacją wyborów kopertowych nałożono na ministra cyfryzacji karę 100 tys. zł. To z kolei najwyższa przewidziana ustawowo kara przewidzianą dla podmiotów sektora publicznego.
- Fakt bezpodstawnego udostępnienia danych osobowych z rejestru PESEL oraz ich przetwarzania przez Pocztę Polską zagrażał prawidłowej realizacji praw przysługujących obywatelom na mocy konstytucji — uzasadnił prezes UODO.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jak wykorzystywać okazje w biznesie? Zbigniew Jakubas w Biznes Klasie
Wybory kopertowe, które się nie odbyły
Przypomnijmy, że w maju 2020 roku z powodu pandemii miały zostać przeprowadzone korespondencyjne wybory prezydenckie. Rząd PiS przeforsował wówczas przepisy o głosowaniu korespondencyjnym i wprowadził je zarządzeniem premiera, a do przeprowadzenia operacji wyznaczył Pocztę Polską.
Karty miała wydrukować z kolei Polska Wytwórnia Papierów Wartościowych. Wybory jednak nie odbyły się ani w tym terminie, ani w tej formule. Pochłonęły ponad 70 mln zł, a poczta została z ponad 26 mln pakietów do głosowania korespondencyjnego.
Ostatecznie wybory przeprowadzono tradycyjną metodą (w lokalach wyborczych) pod koniec czerwca, a drugą turę — w połowie lipca.