Kierunek na przyszłość
LW Bogdanka (Grupa Enea) i Grupa CZH podpisały umowę dotyczącą uruchomienia pilotażowej instalacji. Ta wyznaczy drogę do eksploatacji pozostałych hałd pogórniczych, a w całej Polsce jest ich sporo, ponieważ zidentyfikowano aż 153 miejsca, w których są składowane odpady wydobywcze. W programie będzie również uczestniczyć Instytut Technologii Paliw i Energii, którego dyrektor – Aleksander Sobolewski – także był obecny na konferencji. Jak mówił, rolą instytutu jest opracowanie procesu oraz wskazanie potrzebnych technologii i urządzeń. Dodał jednak, że sam proces jest w pełni bezpieczny dla środowiska, ponieważ odbywa się w sposób mechaniczny.
– Projekt odzysku węgla i innych surowców z hałd kopalnianych wpisuje się w ideę gospodarki obiegu zamkniętego. To także program rewitalizacji terenów górniczych. Ma same korzyści ekonomiczne i środowiskowe, a także jest związany z bezpieczeństwem energetycznym kraju. Inicjatywa jest częścią realizowanej przez Grupę Enea odpowiedzialnej transformacji energetycznej – wyjaśniał Paweł Majewski, prezes zarządu Enea S.A.
Jasek Sasin, Wicepremier i Minister Aktywów Państwowych dodaje:
– Rozpoczęcie współpracy pomiędzy LW Bogdanka (Grupa Enea) oraz Grupą CZH w zakresie wykorzystania potencjału hałd górniczych jest przykładem naszego myślenia o spółkach z udziałem Skarbu Państwa, które działając w poczuciu współodpowiedzialności za polską gospodarkę poszukują z powodzeniem niestandardowych rozwiązań odpowiadając na potrzeby rynku. Wykorzystanie potencjału hałd górniczych i zgromadzonego w nich węgla oraz innych przydatnych materiałów jest jednym ze sposobów dywersyfikacji źródeł pozyskiwania surowców. Ma również bardzo ważną wartość ekologiczną - likwidacja hałd pozytywnie wpłynie na środowisko i może uruchomić nowe możliwości rozwoju energetyki odnawialnej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
System naczyń połączonych
Hałdy to nie tylko cenny węgiel, ale także kruszywo, które można wykorzystać np. przy budowie dróg, co pozwoli zaoszczędzić przy takich inwestycjach jak rozwój sieci dróg ekspresowych i autostrad. Sam pomysł odzyskiwania węgla z hałd wyszedł od zespołu doradców gospodarczych, który działa przy Ministrze Aktywów Państwowych RP. – W toku rozmów ze spółką JSW Innowacje zostaliśmy zarażeni pomysłem rewitalizacji hałd, poddaliśmy go wnikliwej analizie i jest to niezwykle obiecujące przedsięwzięcie – mówił Marek Dietl, prezes GPW i przewodniczący zespołu.
Sam pomysł odzyskiwania węgla z hałd wyszedł od zespołu doradców gospodarczych, który działa przy Ministrze Aktywów Państwowych RP, wicepremierze Jacku Sasinie.
Tony korzyści
Szacowana wartość inwestycji w 10 modułowych instalacji to ok. 150 mln zł, a planowana kwota wydatków bieżących związanych z utrzymaniem systemu to ok. 50 mln zł. Zarówno Paweł Majewski, jak i Aleksander Sobolewski wskazywali, że program przyniesie korzyści w wielu wymiarach. – To, czy rewitalizacja przyniesie korzyści, jest źle zadanym pytaniem. Prawidłowo zadane pytanie brzmi, jakie surowce powstałe w wyniku rewitalizacji będą opłacalne. Odzyskany węgiel będzie miał formę miału, który można wykorzystać w przemyśle – mówił Sobolewski.
Taniej i bezpieczniej
Prezes spółki Enea, Paweł Majewski wskazał jeszcze korzyści długoterminowe, ponieważ również w takim wymiarze należy rozpatrywać program. –Po zakończeniu procesu odzyskiwania węgla z hałd odzyskamy też tereny górnicze, na których będzie można stworzyć np. farmy fotowoltaiczne – tłumaczył. Program Rewitalizacji i Eksploatacji Hałd Górniczych wpisuje się też w cele "Polityki energetycznej Polski do 2040" i Strategię Grupy Enea. Ma przyczynić się do zwiększenia bezpieczeństwa energetycznego poprzez uzyskanie niezależności m.in. w kwestii zakupu surowców.
Umowa i co dalej?
Dla samych kopalni likwidacja hałd oznacza przede wszystkim obniżenie kosztów działalności, ponieważ jak wskazywał Artur Wasilewski, zastępca prezesa zarządu ds. ekonomiczno-finansowych spółki Lubelski Węgiel "Bogdanka", składowanie odpadów górniczych to ogromne koszty zarówno ekonomiczne, jak i środowiskowe. Dodał, że jeśli pilotażowy program sprawdzi się w kopalni Bogdanka, to z powodzeniem będzie można go zastosować w innych miejscach. Rolą spółki Lubelski Węgiel jest udostępnienie terenów dla zamontowania i uruchomienia pierwszej z planowanych instalacji.
Program zakłada w skali całego kraju, że można zagospodarować ok. 50 proc. z zajmujących łączną powierzchnię 11 308 tys. ha hałd, co pozwoli na wydobycie 75 mln ton węgla. To oznacza produkcję roczną na poziomie 90 tys. ton. Pierwsza instalacja powinna ruszyć na przełomie 2022 i 2023 r.
Materiał powstał przy współpracy z Grupą Enea