Prokuratura wzywa Obajtka. Wraca sprawa zlecenia dla detektywów
Daniel Obajtek został wezwany na przesłuchanie do prokuratury w sprawie zlecenia przez Orlen za jego prezesury usług detektywistycznych, które miały być realizowane względem polityków ówczesnej opozycji. Niedawno europosłowi PiS Parlament Europejski uchylił immunitet w związku z tą sprawą.
Daniel Obajtek został wezwany do Prokuratury Regionalnej w Warszawie na 12 listopada - takie informacje potwierdziły PAP "źródła zbliżone do prokuratury". Sam europoseł do tej pory nie skomentował tych doniesień. Chodzi o śledztwo ws. zawarcia dwóch umów o usługi detektywistyczne przez PKN Orlen.
Daniel Obajtek wezwany do prokuratury
Na początku października tego roku Parlament Europejski, na wniosek byłego ministra sprawiedliwości Adama Bodnara, uchylił Obajtkowi immunitet europosła właśnie w związku z tą sprawą. Jak ujawnili wcześniej dziennikarze, Orlen za prezesury Obajtka zawarł umowy na usługi detektywistyczne z firmą powiązaną z Obajtkiem, która wcześniej świadczyła dla niego usługi ochrony.
Prokuratura twierdzi, że umowy te miały służyć prywatnym interesom Daniela Obajtka, a nie bezpieczeństwu PKN Orlen. Wartość umów wynosiła 393,6 tys. zł.
"Dobrze udokumentowany mechanizm". Ekspertka mówi o autozapisie do PPK
"W postępowaniu zgromadzono materiał dowodowy w postaci zeznań świadków, wyjaśnień podejrzanych, dokumentacji, w tym umów, raportów i faktury VAT, uzasadniający dostatecznie podejrzenie popełnienia przez Daniela Obajtka przestępstwa wyrządzenia szkody w obrocie gospodarczym w ramach sprawstwa polecającego" - przekazała pod koniec ubiegłego roku rzeczniczka Prokuratury Krajowej prok. Anna Adamiak.
Jak wówczas mówiła, według prokuratury umowy nie miały jednak służyć realizacji prywatnego interesu Obajtka i nie miały znaczenia ekonomicznego oraz nie dotyczyły bezpieczeństwa fizycznego i gospodarczego spółki. - Służyły gromadzeniu informacji na temat stanu majątkowego, danych osobowych, życia prywatnego polityków opozycji parlamentarnej, co stanowiło nadużycie uprawnień w zakresie prawidłowego zarządzania mieniem spółki - zaznaczyła prok. Adamiak.
Obajtek zapewnił, że wszystkie działania związane były z ochroną interesów Orlenu, a nie inwigilacją polityków. Podkreślił również, że wykorzysta wszystkie swoje prawa w tej sprawie. Po uchyleniu mu immunitetu oświadczył na platformie X, że jest to działanie w absurdalnych sprawach.