Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Damian Słomski
Damian Słomski
|

Przeciętne wynagrodzenie rośnie, ale skala podwyżek spada. To aktualna średnia krajowa

33
Podziel się:

We wrześniu przeciętne wynagrodzenie w średnich i dużych firmach wyniosło 5841,16 zł brutto. To kwota o 8,7 proc. wyższa niż rok wcześniej - wynika z najnowszych danych GUS. Płace, tak jak i zatrudnienie, rosną jednak w coraz wolniejszym tempie. A podwyżki cen przybierają na sile.

Przeciętne wynagrodzenie rośnie, ale skala podwyżek spada. To aktualna średnia krajowa
Przeciętne wynagrodzenie systematycznie rośnie. Też zarabiasz tyle? (Adobe Stock, eldarnurkovic)

Przeciętny Kowalski zarabiał we wrześniu o 470 zł brutto więcej niż w tym samym miesiącu poprzedniego roku. Przeciętne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw wzrosło o 8,7 proc. do 5841,16 zł brutto. Utrzymało się na praktycznie takim samym poziomie, jak w sierpniu 2021.

Opublikowane we wtorek dane Głównego Urzędu Statystycznego (GUS) są zgodne z wcześniejszymi prognozami ekonomistów. Szacunki sugerowały wzrost płac minimalnie mniejszy - o 8,6 proc. w skali roku.

To oznacza dość wyraźne podwyżki, choć zdecydowaną większość zjada inflacja. Kilka dni temu GUS wyliczył średni wzrost cen we wrześniu na 5,9 proc. W efekcie realnie zarobki (po odjęciu inflacji) w Polsce wzrosły tylko o 2,8 proc.

Zobacz także: Inflacja nadal rośnie. Komentarz ministra finansów. „To nie moment na drastyczne ruchy”

Dobrze, że ciągle wynagrodzenia realnie rosną, a w dobie tak silnej inflacji nie jest to takie oczywiste. Z każdym kolejnym miesiącem ceny rosną coraz szybciej, a tempo wzrostu płac maleje.

Jeszcze miesiąc wcześniej płace rosły w skali roku w tempie 9,5 proc., a w połowie tego roku raporty GUS odnotowywały podwyżki przekraczające nawet 10 proc.

Zarobki w Polsce. Ile na rękę?

Warto podkreślić, że zarobki podawane przez urzędników są wyrażane w kwocie brutto. Po uwzględnieniu składek i podatku, na rękę przeciętnego polskiego pracownika zatrudnionego na umowę o pracę wychodzi średnia na poziomie około 4205 zł.

800 zł - mniej więcej tyle zjadają składki na ZUS (emerytalna, rentowa, chorobowa). Kolejne 455 zł idzie z kwoty brutto na NFZ i 380 zł na zaliczkę z tytułu podatku dochodowego.

Trzeba pamiętać też, że dane GUS uwzględniają jedynie duże i średnie firmy. Odrzuca się w nich natomiast te, mające mniej niż dziesięciu pracowników. Na dodatek GUS nie liczy zatrudnionych na umowy zlecenie czy o dzieło. Po ich uwzględnieniu kwota średniego wynagrodzenia byłaby niższa.

Zarobki w branżach

Informacje o zarobkach w różnych sektorach gospodarki GUS publikuje później. Wiadomo jednak, że "narastająco w okresie dziewięciu miesięcy 2021 roku przeciętne miesięczne wynagrodzenie w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku wzrosło we wszystkich sekcjach PKD".

Jak wyliczają urzędnicy, podwyżki wyniosły od 5,3 proc. w sekcji "działalność związana z kulturą, rozrywką i rekreacją" do 12,3 proc. w sekcji "pozostała działalność usługowa".

Najwyższą płacę brutto w sektorze przedsiębiorstw odnotowano w sekcji "informacja i komunikacja" w wysokości 10 001,58 zł (wzrost o 8,2 proc. względem poprzedniego miesiąca), zaś najniższą w sekcji "zakwaterowanie i gastronomia" na poziomie 4127,85 zł (wzrost odpowiednio o 9,8 proc.).

Zatrudnienie rośnie coraz wolniej

Wraz z danymi o zarobkach GUS opublikował informacje o zatrudnieniu. W średnich i dużych firmach, gdzie liczba pracujących przekracza 9 osób, zatrudnienie we wrześniu miało 6 mln 347,2 tys. pracowników.

W porównaniu z analogicznym okresem poprzedniego roku w statystykach przybyło 0,6 proc. zatrudnionych. To samo w sobie dobrze świadczy o rynku pracy, choć niepokoi spadek tempa wzrostu liczby zatrudnionych.

Miesiąc temu w raporcie GUS zatrudnienie rosło w tempie 0,9 proc., a i w połowie roku przyrost sięgał prawie 3 proc.

W skali roku zatrudnienie wzrosło, ale porównując wrzesień i sierpień 2021, teraz jest minimalnie mniejsze.

"Niewielki spadek przeciętnego zatrudnienia we wrześniu 2021 roku wynikał m.in. z zakończenia i nie przedłużania umów terminowych, rozwiązywania umów o pracę (niekiedy z powodu COVID-19), sezonowości zatrudnienia, a także pobierania przez pracowników zasiłków chorobowych - co w zależności od ogólnej długości ich trwania mogło także zaważyć na sposobie ujmo­wania tych osób w przeciętnym zatrudnieniu i zarazem w wynagrodzeniach" - wyjaśniają urzędnicy GUS.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(33)
Masakra
2 lata temu
"Społeczeństwo jest przygotowane na wyższe ceny" - bo ma głód wyjścia z domu ;) To jest serio minister?
Hahaha
3 lata temu
Gdzie po za państwowa i samym rządem rosną te wynagrodzenia? Chce nazwy firm i ile dostali podwyżki
King uno Pro
3 lata temu
Pisze do was z Korei Północnej, u nas inflacji niema
Kowalski
3 lata temu
Ja, przeciętny Kowalski, w opisywanym czasie dostałem 50 zł podwyżki a nie 470...
wolność naszą
3 lata temu
Pozabierać tym bogaczom majątki nawet jak ma przepisane na żonę i dzieci i podzielić wszystkich po równo a jak będzie chciał więcej to pod most wszyscy powinni zarabiać tyle samo a nie pracownik fizyczny odwala cała robotę i co dostaje w zamian 2400 2800 i weź wyżyj z tego
...
Następna strona