Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. DSZ
|
aktualizacja

Putin chciał budować "twierdzę Rosja". Teraz widać, że nic z tego nie wyszło

Podziel się:

Putin przez lata stawiał na samowystarczalną gospodarkę, tak by ochronić się przed zachodnimi sankcjami. Budowa "twierdzy Rosja", jak nazywają ten projekt komentatorzy, jednak nie wyszła. Kraj wciąż jest silnie uzależniony od importu - pisze w niedzielę "Wall Street Journal".

Putin chciał budować "twierdzę Rosja". Teraz widać, że nic z tego nie wyszło
Budowa "twierdzy Rosja" miała chronić kraj przed sankcjami. Nasz sąsiad jest jednak nadal silnie uzależniony od importu. (GETTY, Artur Widak)

"Niektóre zakłady rosyjskiego przemysłu motoryzacyjnego są zamykane z powodu braku części zagranicznych. Sztandarowy odrzutowiec pasażerski produkcji rosyjskiej otrzymuje silnik i inne kluczowe części od zagranicznych dostawców. Zagraniczna karma dla zwierząt i leki znikają z półek sklepowych" - wylicza "Wall Street Journal", opisując jak bardzo rosyjska gospodarka wciąż musi polegać na imporcie. Problemem są nawet dostawy cukru. To porażka Putina, który przez lata kładł nacisk na samowystarczalną gospodarkę - przekonuje gazeta.

Samowystarczalna gospodarka. Twierdza Rosja pada

- Zastępowanie importu nie spełniło swojego celu, jakim było uczynienie Rosji mniej podatną na zachodnie sankcje – mówi "WSJ" Janis Kluge, specjalista ds. gospodarki rosyjskiej w Niemieckim Instytucie Spraw Międzynarodowych i Bezpieczeństwa.

- Rosyjskie ambicje były od samego początku nierealne, ponieważ tak mała gospodarka jak rosyjska, nie jest w stanie samodzielnie wytwarzać złożonych i zaawansowanych technologicznie towarów. To po prostu niemożliwe - przekonuje ekspert. Dodaje, że wymiana produktów zagranicznych na krajowe może trwać latami.

Choć większość ekonomistów uważa, że produkcja wszystkiego w ramach własnej gospodarki jest kosztowna i nieefektywna, Kreml przyjął taką strategię w celu zwalczania sankcji po przejęciu Krymu w 2014 roku. Była to część wieloletniego planu ochrony gospodarki, określanego przez komentatorów jako "twierdza Rosja".

Rosjanie niezadowoleni z własnych produktów

"Jednak zależność Rosji od importu w rzeczywistości się tylko pogłębiała. W 2021 r. około 81 proc. producentów stwierdziło, że nie może znaleźć żadnych rosyjskich wersji importowanych produktów, których potrzebowali. Ponad połowa była niezadowolona z jakości własnych produktów" - pisze amerykański dziennik.

"WSJ" przytacza badanie Wyższej Szkoły Ekonomicznej w Moskwie z 2020 r. Według niego import zagranicznych towarów odpowiadał za aż 75 proc. sprzedaży produktów na rosyjskim rynku, nie wliczając w to żywności. Badanie wykazało również, że w niektórych sektorach udział ten był nawet wyższy - do 86 proc. w przypadku sprzętu telekomunikacyjnego.

Najlepszym przykładem porażki Kremla i projektu "twierdza Rosja" jest sektor motoryzacyjny, który nie jest sobie w stanie poradzić z brakiem importowanych chipów. W środę prezydent rosyjskiej republiki Tatarstanu ostrzegł, że producent ciężarówek Kamaz stoi w obliczu spadku produkcji nawet o 40 proc., a około 15 tys. pracowników firmy może nie mieć zajęcia do czasu rozwiązania problemów związanych z łańcuchem dostaw. Później samo przedsiębiorstwo wysłało sygnał, że przestawia się na produkcję ciężarówek w oparciu tylko o rosyjskie części.

Ostatnio agencja ratingowa S&P zrewidowała swoją prognozę dla gospodarki Rosji. W raporcie agencja wskazała, że "międzynarodowe sankcje popchną gospodarkę w głęboką recesję". Według szacunków S&P , PKB Rosji ma w 2022 r. skurczyć się o 6,2 proc. Jednocześnie, jak informował "Financial Times", z Rosji uciekają m.in. pracownicy branży technologicznej - jak tłumaczą, "zanim kraj spadnie w otchłań".

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl