Putin przejechał się Mostem Krymskim. Doglądał odbudowy wysadzonej jezdni
Rosyjski prezydent Władimir Putin przejechał się Mostem Krymskim, który został częściowo wysadzony na początku października - przekazała agencja Reutera. To krytyczna infrastruktura drogowa, mająca ogromne znaczenie dla utrzymania przez Rosjan okupowanego od 2014 r. Krymu. Zwłaszcza dla kwestii zaopatrzenia wojsko, ale też cywilnych mieszkańców.
Rosja od 2014 r. okupuje ukraiński Krym, który zyskał na szczególnym znaczeniu w lutym 2022 r., czyli po rozpoczęciu przez Moskwę nowej inwazji na Ukrainę. Strategiczny dla utrzymania się na anektowanym półwyspie jest dla Rosjan Most Krymski. Ten jednak został częściowo wysadzony na 8 października rano.
W wyniku eksplozji m.in. zarwał się fragment jednej z dwóch nitek drogowych mostu. Kreml oskarżył o atak Ukrainę, ta jednak nie przyznała się do akcji. Jak podkreślali eksperci - bardzo trudnej do zorganizowania, bo należało wysadzić ciężarówkę dokładnie w momencie, gdy po kolejowej części infrastruktury przejeżdżał pociąg towarowy z przypiętymi cysternami.
Ruch na moście po ataku został najpierw sparaliżowany, a później mocno ograniczony ze względów bezpieczeństwa. W poniedziałek (5 grudnia) na miejscu pojawił się natomiast prezydent Rosji Władimir Putin, który doglądał odbudowy zarwanej części mostu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Embargo na rosyjską ropę. "Wojna potrwa, trzeba mieć narzędzia wywierania presji na Rosję"
Wojna w Ukrainie. Putin jeździ mercedesem po Moście Krymskim
Rosyjski dyktator przejechał Most Krymski drugą, niezaatakowaną nitką. Jak wynika ze zdjęć i z relacji m.in. agencji Reutera, Putin sam prowadził mercedesa, co może być propagandową odpowiedzią Kremla na informacje o pogarszającym się stanem zdrowia prezydenta.
Putin, jak informuje Reuters, w towarzystwie wicepremiera Marata Chusnullina został pokazany w telewizji państwowej za kierownicą mercedesa, zadając pytania o miejsce ataku.
- Jedziemy po prawej stronie - powiedział dyktator, przejeżdżając przez most, jak relacjonuje agencja. - Lewa strona mostu, jak rozumiem, jest w stanie roboczym, ale mimo to wymaga dokończenia. Jeszcze trochę ucierpiał, musimy doprowadzić go do idealnego stanu - dodał.
Wybuch na Moście Krymskim. Zniszczone oczko w głowie Putina
Rosyjski prezydent następnie przeszedł również wzdłuż części mostu, aby sprawdzić sekcje, które są nadal widocznie wypalone. Jak podkreślano po wybuchu, atak na most był ogromnym uderzeniem w Putina, który go otwierał. W pewnym momencie chwalił się, że carowie i przywódcy radzieccy marzyli o jego budowie, ale nigdy tego nie zrobili.
Eksplozja miała także poważne konsekwencje dla cywilów na Krymie. Sprzedaż niektórych produktów została ograniczona, by uniknąć masowego wykupywania towarów. Chodziło m.in. o kasze, sól, cukier i mąkę.
Atak spowodował także, co oczywiste, poważne problemy komunikacyjne. Po moście przestała kursować kolej. Sprzedaż biletów na pociągi w komunikacji z Krymem została zawieszona.
Reuters przypomniał, że Krym w 1954 r. został przekazany z radzieckiej Rosji na rzecz radzieckiej Ukrainy przez ówczesnego przywódcę ZSRR Nikitę Chruszczowa. Taki stan rzeczy został uznany przez Moskwę w 1994 r. po upadku ZSRR.
Jeśli chcesz być na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami ekonomicznymi i biznesowymi, skorzystaj z naszego Chatbota, klikając tutaj.