Rachunki za prąd w aquaparku o 600 proc. w górę. "Rząd musi coś z tym zrobić"
Wrocławski aquapark mierzy się z gigantycznymi podwyżkami cen gazu i prądu. - One de facto oznaczają podwyżkę ceny biletu za 2 h korzystania z obiektu z 60 do 400 zł. Nie możemy tego zrobić, bo kogo będzie stać na przyjście do nas? - mówi w rozmowie z money.pl Tomasz Sikora, rzecznik prasowy aquaparku.
Wrocławski Park Wodny to spółka, która prowadzi dwa obiekty. Jeden przy ul. Borowskiej, który działa od 14 lat oraz drugi, niedawno otwarty basen przy ul. Polnej na Brochowie.
- Dla porównania, cena za MWh w aquaparku na Borowskiej, gdzie mamy jeszcze starą umowę obowiązującą do końca roku, wynosi 90 zł, w nowym obiekcie nowa umowa przewiduje cenę 1290 zł. Prognoza na przyszły rok mówi już o cenach w przedziale 1,8-2 tys. zł za MWh - wylicza Tomasz Sikora.
Spółka już na początku tego roku, w związku ze wzrostem kosztów, podniosła ceny biletów. Kolejnej podwyżki nie może zafundować klientom, mimo że prognozy dostawców prądu i gazu wskazują, że rachunki pójdą w górę o 500-600 proc.
Cena biletu musiałaby podskoczyć z 60 do 400 zł. To chore. Nikogo nie stać na taki wydatek - mówi rzecznik prasowy.
- Czekamy na ruch rządu. Politycy muszą coś z tym zrobić. Tym bardziej że mówimy o stawkach, które proponują państwowe spółki. Słyszymy, że możemy kupować energię na giełdzie, ale to wiąże się z ponoszeniem dodatkowej opłaty prowizyjnej. Jeśli nie otrzymamy pomocy, będziemy zawierać umowy miesięczne. Na zatrudnieniu nie możemy oszczędzać, nie zwolnimy ratowników, bo oni są niezbędni - tłumaczy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jak zaoszczędzić na prądzie. Ekspert radzi
Spółka w obliczu horrendalnych podwyżek już szuka oszczędności. Dyrekcja przygląda się kosztom działania obiektów i zastanawia się, z których atrakcji zrezygnować, by obniżyć wysokość rachunków.
- To jest doraźne działanie. Ono mogłoby przynieść efekt przy podwyżkach rzędu 500-100 proc., a my musimy zmierzyć się ze wzrostami sięgającymi 600 proc. - przypomina Sikora.
Zamrożenie cen prądu dla odbiorców indywidualnych
W ubiegłym tygodniu Sejm uchwalił ustawę przewidującą zamrożenie gospodarstwom domowym do pewnego pułapu zużycia cen energii elektrycznej w 2023 r. na poziomie z 2022 r.
Przewiduje ona, że w przyszłym roku ceny prądu będą zamrożone na poziomie z tego roku do limitu zużycia: 2 MWh rocznie dla gospodarstwa domowego, 2,6 MWh dla gospodarstw domowych z osobami z niepełnosprawnościami i 3 MWh w przypadku rodzin z Kartą Dużej Rodziny oraz rolników.
Po przekroczeniu wskazanych limitów zużycia, odbiorcy będą rozliczani za każdą kolejną zużytą ilość energii według stawek taryf lub cenników obowiązujących w 2023 r. Z zamrożenia cen wyłączeni będą odbiorcy, którzy wcześniej zawarli rynkowe umowy, gwarantujące im stałą cenę za energię elektryczną w 2023 r.