Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. KRWL
|

Ratownicy z Gorzowa postawili dyrekcję pod ścianą. Pierwsze propozycje podwyżek

21
Podziel się:

Dyrekcja zaproponowała ratownikom z Gorzowa Wielkopolskiego podwyżki. Są niższe, niż chcieli. Wcześniej gorzowscy ratownicy złożyli wypowiedzenia. Na razie nie wiedzą, czy po propozycji dyrekcji zmienią zdanie.

Ratownicy z Gorzowa postawili dyrekcję pod ścianą. Pierwsze propozycje podwyżek
Ratownicy medyczni w Gorzowie złożyli wypowiedzenia (Adobe Stock)

Ratownicy w Gorzowie Wielkopolskim złożyli masowo wypowiedzenia. 41 kontraktowych pracowników Samodzielnej Publicznej Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego ma pracować tylko do końca września.

Dyrektor placówki, jak informuje RMF FM, zaproponował ratownikom 50 zł podwyżki. Jest to o 25 zł mniej, niż chcieli. Według dziennikarzy ratownicy nie wiedzą, czy wycofają wypowiedzenia, ale są zadowoleni, że ktoś w ogóle z nimi zaczął rozmawiać.

Protest ratowników w całej Polsce trwa od czerwca. Jednak najbardziej radykalne kroki poczynili pracownicy z Gorzowa. Tamtejsi ratownicy zarabiają średnio na rękę 3 tys. zł. Nie mają oni też szans na etaty.

Zobacz także: Polska nie ma pomysłu na problem mieszkaniowy.Tylko jedna rzecz może zatrzymać ceny

Protest został zaogniony zmianami w prawie. Ratownicy zostali uznani za "inny zawód medyczny", a ich pensje spadły często o kilkaset złotych. Z końcem czerwca wielu ratowników przestało też dostawać dodatki covidowe. Sytuacja zamiast się poprawiać, jeszcze bardziej się pogorszyła.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(21)
WYRÓŻNIONE
wlos
4 lata temu
Wydawałoby się, że sama nazwa portalu money.pl zobowiązuje do ścisłego podawania kwot. 50 zł podwyżki nic nie wyjasnia. Bo co oznacz? Podwyżkę stawki godzinowej, dziennej czy tez miesięcznie? dziennikarze ogarnijcie się.
Post men
4 lata temu
Ratownik to parszywy zawód który jest na pierwszej linii frontu i powinni być na etatach i zarabiać min średnia krajowa bo ratują nasze życie, zdrowie często narażając swoje dając z siebie 110% niekiedy. Oni też są ludźmi nie robotami to nie jest 7-8godzin i do domu tylko 12-24h i więcej bo ich normalnie brakuje. Szanujmy ich, są ludźmi (tylko w ich rękach jest to czy wyjdziemy z nieszczęścia cało)
Michal
4 lata temu
to na godzinę? do dniówki? czy ktoś może mi wytłumaczyć bo artykuł jest nieściśły....