Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. PRC
|

Raty kredytów będą jeszcze drożeć. Ekonomiści mniej optymistyczni od prezesa NBP

72
Podziel się:

Mimo uspakajających zapowiedzi prezesa NBP Adama Glapińskiego o zbliżającym się stopniowo do końca cyklu podwyżek stóp procentowych, ekonomiści nie mają złudzeń, że przed nami jeszcze co najmniej jeden wzrost. Nie wykluczają jednak, że ten cykl się wydłuży. - Cały czas jest ryzyko w stronę wyższego docelowego poziomu stóp procentowych i późniejszego momentu zakończenia cyklu podwyżek - stwierdził główny ekonomista PKO BP Piotr Bujak.

Raty kredytów będą jeszcze drożeć. Ekonomiści mniej optymistyczni od prezesa NBP
Konferencja prezesa NBP Adama Glapińskiego (East News, Jacek Dominski/REPORTER)

Podczas czwartkowej konferencji prasowej prezes NBP Adam Glapiński powiedział, że cykl podwyżek stóp procentowych zbliża się stopniowo do końca. Ocenił, że latem inflacja się ustabilizuje i później zacznie wolno spadać. Jednocześnie wskazał, że widać osłabienie aktywności gospodarczej. Jego zdaniem pod koniec tego roku wzrost PKB może spaść do 4-4,5 proc., a w przyszłym roku, nie zdziwiłby się, gdyby spadł poniżej 3 proc.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Co dalej z WIBOR i ratami kredytów? Wyjaśnia wiceprezes ZBP
"Przy przyjęciu założenia, że nie nastąpią niespodziewane wydarzenia, pod koniec przyszłego roku, w ostatnim kwartale przyszłego roku być może będzie możliwość obniżenia stóp procentowych" - stwierdził szef NBP.

"Spodziewaliśmy się, że podwyżki stóp zbliżają się do końca, wypowiedzi prezesa NBP to potwierdzają, że przed nami być może tylko jeszcze jedna podwyżka w lipcu, naszym zdaniem najprawdopodobniej o 50 pb" - skomentował główny ekonomista PKO BP Piotr Bujak.

Zaznaczył, że istnieje ryzyko przedłużenia się cyklu podwyżek, jeśli inflacja będzie zaskakiwać w górę, jej szczyt będzie się oddalał w czasie, a jednocześnie gospodarka nadal będzie się wykazywać odpornością na różne negatywne czynniki.

"Cały czas jest ryzyko w stronę wyższego docelowego poziomu stóp procentowych i późniejszego momentu zakończenia cyklu podwyżek stóp procentowych" - dodał ekonomista PKO BP.

Jak podkreślił, RPP jest zdeterminowana, by walczyć z inflacją, stąd kolejne podwyżki stóp procentowych; z drugiej strony rośnie świadomość Rady, że przed nami wyraźne hamowanie gospodarki, które będzie tłumić presję inflacyjną.

Dlatego - wskazał analityk - trzeba być ostrożnym z podwyżką stóp i je zakończyć albo przynajmniej na kilka miesięcy zatrzymać, by ocenić, w jakim kierunku sytuacja się rozwija.

Rada Polityki Pieniężnej w środę podniosła stopy procentowe o 75 pb. Stopa referencyjna, główna stopa procentowa NBP, wzrosła do 6 proc.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(72)
Klapiński
2 lata temu
Inaczej mówiąc. Raty kredytów już nie podrożeją po wakacjach, ale za to bida przyjdzie. Żyć nie umierać.
Dudoinflacja
2 lata temu
Oficjalnie dudoinflacja jest około czternaście procent. A ile nieoficjalnie? Wystarczy porównać ceny żywności obecne z tymi z przed dojnej zmiany. O obniżkach możemy więc zapomnieć.
inny
2 lata temu
na zachodzie eu - rośnie inflacja ale tam rozumieją, co to są czynniki zewnętrzne i wiedzą, że zabijanie przedsiębiorczości jest zbędnym krokiem w momencie kiedy właśnie przedsiębiorczość i gospodarka będzie najbardziej potrzebna w sytuacji problemów z jakimi trzeba się zmierzyć teraz i w najbliższym czasie - w Polsce - załamanie na rynku nieruchomości, gwałtowne spadki wskaźników pmi sygnalizujące recesję w Polskim przemyśle, niedługo będzie spadek zamówień a może nawet i zwolnienia więc co robić w sytuacji spadków i hamowania - podnosimy dalej stopy...
Gość
2 lata temu
Koniec drogich rat. Teraz będą bardzo drogie, a później super drogie.
Szok
2 lata temu
Kaczyński,glapiński,morawiecki są razem umoczeni w inflacje i dożyznę jaką mamy..i teraz jeden drugiegio chroni...boją się wyborów totalnie....
...
Następna strona