Razem chce wyższych podatków za spekulację na rynku mieszkań. "Pcha ceny w górę"
Partia Razem postuluje wprowadzenie wyższych podatków od nieruchomości dla podmiotów zajmujących się "spekulacjami mieszkaniowymi", wzorując się na uchwale Rady Miasta Krakowa - przekazali liderzy partii w sobotę.
Podczas konferencji prasowej w sobotę we Wrocławiu współprzewodniczący Partii Razem Adrian Zandberg podkreślił, że spekulacja mieszkaniowa jest jednym z głównych problemów polskich miast. Partia chce, aby samorządy mogły nakładać wyższe podatki od nieruchomości na podmioty zajmujące się spekulacjami mieszkaniowymi.
To spekulacja mieszkaniowa pcha w górę ceny mieszkań i ceny najmu. Ten problem można zatrzymać, ale obecna koalicja rządząca nie ma odwagi, żeby skonfrontować się z wąską grupą bardzo bogatych ludzi, którzy na tym zarabiają - mówił Adrian Zandberg.
Propozycja Partii Razem
Za wzór takiej inicjatywy Razem podaje uchwałę przyjętą przez Radę Miasta Krakowa, która różnicuje stawki podatkowe dla mieszkańców i spekulantów. Współprzewodnicząca Partii Razem, krakowska radna Aleksandra Owca, wskazała na rozwiązania z tamtejszej rady jako skuteczne narzędzie do walki ze spekulacją.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pomysł podpatrzył na stołówce. Dziś ma 35 lat i 220 mln zł przychodów - Mateusz Tałpasz
- Przyjęta uchwała reguluje stawkę podatku od nieruchomości - niższą stawkę dla mieszkańców i wyższą stawkę dla działalności gospodarczej, dla spekulantów i deweloperów przetrzymujących mieszkania w oczekiwaniu, aż zyskają one na wartości - mówiła Owca.
Działacze Partii Razem planują zebrać podpisy pod obywatelskim projektem uchwały, który wprowadzi podobne rozwiązania we Wrocławiu. Zamierzają również przekonywać inne samorządy do przyjęcia tego typu regulacji, które mogą zwiększyć podaż mieszkań na rynku i obniżyć ich ceny.