Mentzen zaprosił Trzaskowskiego do swojego programu, argumentując, że to najlepsza droga dotarcia do jego elektoratu. Polityk Konfederacji podkreślił, że jego wyborcy nie korzystają z tradycyjnych mediów, ale są aktywni w mediach społecznościowych, gdzie chętnie oglądają jego materiały.
Strategia dotarcia do nowego elektoratu
Zaproszenie Trzaskowskiego do programu było częścią szerszej strategii Mentzena. Polityk wyjaśnił, że zaprosił obu głównych kandydatów na prezydenta, chcąc zaproponować im podpisanie tzw. deklaracji toruńskiej zawierającej postulaty istotne dla jego wyborców.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Trzaskowski u Mentzena. Ogromna widownia
Sobotnia transmisja rozpoczęła się punktualnie o godzinie 19:00 i już w pierwszej godzinie zgromadziła ogromną widownię. Wiceszef PO był pytany m.in. o nowe podatki, kwestię przyjęcia euro, wydatki na NFZ, kwestię remontów w Warszawie.
Mentzen w swoim zaproszeniu do programu zaznaczył, że jego wyborcy "nie oglądają mainstreamowych telewizji, nie kupują propagandy tradycyjnych mediów". Ta charakterystyka publiczności stanowiła główny argument za organizacją takiego spotkania, które miało umożliwić wybory prezydenckie kandydatom zaprezentowanie swoich poglądów przed nową grupą potencjalnych wyborców.
Gospodarz spotkania nie krył dumy z osiągniętych wyników podczas rozmowy z Trzaskowskim. Na bieżąco śledził, ile osób ich ogląda i kilkukrotnie przywoływał liczby. Ostatecznie udało się zgromadzić ponad 600 tys. widzów. Jednocześnie kanał Sławomira Mentzena przekroczył barierę miliona subskrybentów.
Rekordowa oglądalność programu wskazuje na rosnące znaczenie internetowych formatów politycznych w polskiej debacie publicznej. Przekroczenie progu 600 tysięcy widzów na żywo i miliona subskrybentów potwierdza, że platformy takie jak YouTube stają się istotnym miejscem wymiany poglądów politycznych, szczególnie wśród młodszych wyborców.