Respiratory dla ministerstwa w standardzie niewykorzystywanym w Polsce. Ujawnili protokół

Sieć Obywatelska Watchdog Polska nie zwalnia tempa. Po opublikowaniu umowy oraz faktur na zakup respiratorów, ujawnia protokoły odbioru 60 sztuk sprzętu. Wynika z nich m.in., że firma E&K dostarczyła przewody zasilające w tlen w standardzie, który nie jest stosowany w Polsce.

Respiratory dla ministerstwa. Organizacja pozarządowa publikuje protokół.Respiratory dla ministerstwa. Organizacja pozarządowa publikuje protokół.
Źródło zdjęć: © PAP | Watchdog Polska, Wojciech Olkuśnik, kolaż: money.pl
oprac.  KRO

Sieć Obywatelska Watchdog Polska uzyskała od Ministerstwa Zdrowia skan protokołu odbioru 60 sztuk respiratorów od firmy E&K. 50 z nich to model Draeger Savina 300, natomiast 10 - MTV 1000.

O ile te drugie były przez resort oczekiwane, o tyle te pierwsze już niekoniecznie. W protokole wyszczególniono informację, ze MZ udzieliło zgodę na zmianę modelu. Pierwotnie spółka E&K miała dostarczyć respiratory Boaray 5000D Icu Ventilator.

Do respiratorów marki Draeger ministerstwo nie otrzymało karty gwarancyjnej oraz wypełnionego paszportu urządzeń. Obie strony umówiły się, że brakujące dokumenty zostaną dostarczone w momencie instalacji urządzeń.

Zobacz: Szumowski o aferach z maseczkami i respiratorami. "Trochę fikcja, działania domorosłych Sherlocków"

Nieco inaczej sytuacja ma się z dokumentami zapewniającymi możliwość serwisowej naprawy uszkodzonych części oraz listę dostawców części zamiennych. W przypadku tych dokumentów to sprzedający "odrębnym dokumentem" zapewnił dostępność serwisu oraz części zamiennych.

W owym odrębnym dokumencie znalazło się również zapewnienie, że sprzedający dostarczy przewody zasilające urządzenia w tlen w standardzie stosowanym w Polsce.

Ministerstwo Zdrowia odebrało bowiem przewody w standardzie BS (British Standard). Jak czytamy w protokole, standard BS "uniemożliwia podłączenie urządzenia do instalacji tlenowej w podmiotach leczniczych w Polsce". Koszty tej wymiany miała pokryć spółka E&K.

Ten sam problem dotknął 10 respiratorów MTV1000. Z protokołu na ich odbiór możemy się jednak dowiedzieć, że w przypadku tego sprzętu firma E&K miała wymienić przewody tlenowe do 10 lipca.

Zapytaliśmy o to Ministerstwo Zdrowia, które potwierdziło, że otrzymało dostawę końcówek.

W przypadku MTV1000 resort uzyskał kartę gwarancyjną. Zabrakło natomiast wypełnionych paszportów urządzeń, które - tak samo jak w przypadku respiratorów marki Draeger - sprzedawca miał dostarczyć w momencie instalacji urządzeń.

Tak samo, jak w przypadku respiratorów Draeger, ministerstwo nie otrzymało dokumentów zapewniających możliwość serwisowej naprawy uszkodzonych części oraz listy dostawców części zamiennych. Tutaj także E&K zapewniła we własnym zakresie serwis oraz części zamienne. Również w odrębnym dokumencie.

A jak owy "odrębny dokument", na podstawie którego resort przyjął 60 respiratorów, się prezentuje? Napisany został odręcznie, a odczytanie go może sprawiać pewne trudności.

Tak prezentuje się "odrębny dokument", na podstawie którego Ministerstwo Zdrowia przyjęło respiratory od E&K.
Tak prezentuje się "odrębny dokument", na podstawie którego Ministerstwo Zdrowia przyjęło respiratory od E&K. © Watchdog Polska, Ministerstwo Zdrowia

E&K rzeczywiście gwarantuje w nim: serwis, wymianę części zamiennych, bezpłatną instalację oraz uruchomienie we wskazanym przez MZ miejscu, a także wymianę na swój koszt wspomnianych końcówek przewodów tlenowych do 10 lipca.

Sieć Obywatelska Watchdog Polska dokonała kolejnej publikacji dokumentów związanych z tzw. aferą z respiratorami. W środę bowiem przedstawiciele organizacji pozarządowej ujawnili umowę ramową oraz faktury za zakupiony sprzęt.

Temat zakupu respiratorów przez Ministerstwo Zdrowia ujrzał światło dzienne za sprawą publikacji "Gazety Wyborczej". Dziennik podał, że resort zakupił sprzęt medyczny po znacznie zawyżonej cenie niż rynkowa. Ministerstwo za 1,2 tys. respiratorów płaciło od 160 do 180 tys. złotych, mimo że cena rynkowa sprzętu z wyższej półki waha się w graniach 70-90 tys. złotych.

Kilka miesięcy później posłowie Michał Szczerba i Dariusz Joński ujawnili, że resort zapłacił jednak jeszcze więcej, niż wynikało z informacji "GW", gdyż cała transakcja miała kosztować nawet 370 mln złotych. Zamówienie również było większe, ponieważ objęło nie 1,2 tys., ale 2,2 tys. respiratorów.

W tej sprawie problemem był też fakt, że sprzęt resortowi sprzedał były handlarz bronią widniejący na czarnej liście ONZ. Media informowały, że już w 1991 roku pośredniczył w sprzedaży polskich pistoletów na Bliski Wschód.

Ostatecznie spółka dostarczyła ok. 200 respiratorów - w większości nie te, które zamówił resort. Były wiceminister Janusz Cieszyński, jeden z najbliższych współpracowników ówczesnego ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego, zapewniał jednak, że nic się nie dzieje, gdyż do resortu wracają pieniądze, które zapłacono pro forma. Pod koniec lipca Cieszyński podał, że na konta resortu wróciło ok. 14 mln euro.

Wybrane dla Ciebie
Trzęsienie ziemi w NBP. Buntownicy stracili departamenty
Trzęsienie ziemi w NBP. Buntownicy stracili departamenty
Skandal z Shein zmobilizował "ósemkę". List do KE podpisała również Polska
Skandal z Shein zmobilizował "ósemkę". List do KE podpisała również Polska
Zwrot w polityce USA. Pokazali strategię. Jest reakcja Unii
Zwrot w polityce USA. Pokazali strategię. Jest reakcja Unii
Demograficzne tsunami uderzy w NFZ. Znamy liczby
Demograficzne tsunami uderzy w NFZ. Znamy liczby
Przejęcie Warner Bros. Ekspert: to może mieć skutki dla rynku w Polsce
Przejęcie Warner Bros. Ekspert: to może mieć skutki dla rynku w Polsce
Rząd robi drugie podejście do kryptowalut. Wraca do projektu
Rząd robi drugie podejście do kryptowalut. Wraca do projektu
Nowe prawo podbije ceny mieszkań. Deweloperzy prognozują
Nowe prawo podbije ceny mieszkań. Deweloperzy prognozują
Kolejny amerykański gigant na celowniku UE. Rusza postępowanie antymonopolowe
Kolejny amerykański gigant na celowniku UE. Rusza postępowanie antymonopolowe
Ropa zalewa rynki. Najmocniejsze spadki cen od trzech tygodni
Ropa zalewa rynki. Najmocniejsze spadki cen od trzech tygodni
"MEN generuje chaos". Nauczyciele proszą prezydenta o weto
"MEN generuje chaos". Nauczyciele proszą prezydenta o weto
Bunt w NBP. Jest stanowisko Rady Polityki Pieniężnej
Bunt w NBP. Jest stanowisko Rady Polityki Pieniężnej
Ile zarabiają na nas linie lotnicze? IATA: mniej niż Apple, sprzedając etui do iPhone'a
Ile zarabiają na nas linie lotnicze? IATA: mniej niż Apple, sprzedając etui do iPhone'a