Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Tomasz Sąsiada
|

Ropa z Rosji. Problematyczna kwestia odszkodowań za zanieczyszczony surowiec

8
Podziel się:

Nie jest pewne, kto ma wypłacić Polsce odszkodowanie za zanieczyszczoną ropę, która trafiła do nas rurociągiem "Przyjaźń". Szef rosyjskiego Transnieftu Nikołaj Tokariew mówi wprost: - Polska nie ma z nami umowy.

- Nie mamy z Polską umowy - mówi szef rosyjskiego Transnieftu Nikołaj Tokariew.
- Nie mamy z Polską umowy - mówi szef rosyjskiego Transnieftu Nikołaj Tokariew. (PAP)

Tokariew był pytany o kwestię zanieczyszczonej ropy w wywiadzie dla dziennika "RBK" - podaje PAP. Jak wyjaśnił, Polska ma podpisaną umowę na dostawy ropy nie bezpośrednio z Rosją (skąd pochodzi surowiec), a z operatorem białoruskim, spółką Homeltransnafta-Drużba. - Jak oni mogą od nas żądać rekompensat? - zapytał.

Dodał też, że Polska nie jest jedynym krajem w takiej sytuacji. Również francuski Total nie ma bezpośredniej umowy z Rosjanami.

Tymczasem dwa dni temu pisaliśmy,że przedstawiciele Orlenu, który odbiera część rosyjskiej ropy, dogadali się z Rosjanami. Polska spółka uzyskała deklarację, że Transnieft przekaże rosyjskim producentom ropy naftowej rekompensaty, z których ci pokryją roszczenia kierowane do nich przez odbiorców ropy, w tym właśnie Orlen.

Zobacz także: Obejrzyj też: Trefne paliwo z Rosji. Polscy kierowcy mają powody do obaw?

W wywiadzie dla "RBK" Tokariew odniósł się też do kwestii tego, ile zanieczyszczonego surowca trafiło do naszego kraju. - Kiedy wszystko będzie bardziej zrozumiałe, wywiążemy się z naszych zobowiązań. Ale zmyślone historie w rodzaju przetłoczonych do Polski 600 tys. ton ropy, które potem z jakiegoś powodu zmieniły się w 1 mln - tak rekompensować nie będziemy - stwierdził.

Dostawy ropy do naszego kraju zostały wstrzymane 24 kwietnia. Wtedy to polski operator rurociągów, spółka PERN, przestał pobierać surowiec z białoruskiego sytemu przesyłowego do bazy w Adamowie.

Okazało się bowiem, że zawartość chlorków organicznych w ropie przekroczyła dopuszczalne normy 20-30 krotnie, a w niektórych próbkach nawet stukrotnie. Te związki przyspieszają korozję i mogą niszczyć kosztowne instalacje rafineryjne.

Jak poinformował PERN, częściowe wznowienie dostaw surowca z Rosji rurociągiem Przyjaźń nastąpi 10 czerwca. Natomiast 1 lipca wszystkie trzy nitki rurociągu zostaną włączone do bieżącej eksploatacji.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(8)
Jozef
5 lata temu
Nie m,a umowy,, nie ma żadnych odszkodowań. A najlepiej w ogóle zaprzestać przesyłu do Polski żadnej ropy.Bez żadnych formalności i rozmów po prostu przestać przesyłu i koniec.
były czł. S 8...
5 lata temu
Czysty sabotaż w brudnej POstaci!
juru
5 lata temu
Powinien ten z własnej kieszeni co podpisywał umowę z Rosjanami. W umowie nic nie było o towarze wadliwym a nawet w durnym sklepie możesz zwrócić trampki :D
jaś
5 lata temu
A kiedy Orlen zwróci Polakom pieniądze za sprzedanie tego badziewia?
aaaaaaaaaaa
5 lata temu
Tak to jest jak strategiczne dostawy realizowane są przez szemrane spółki typu dwóch muzyków. Ale może o to chodzi.