Ropa za 50 dolarów? UE chce wymierzyć kolejny cios w Rosję
Unia Europejska ma zaproponować w tym tygodniu ministrom finansów grupy G7 obniżenie pułapu cenowego na rosyjską ropę, który od 2022 r. wynosi 60 dolarów za baryłkę - informuje Reuters.
Unia Europejska obniżając pułap cenowy wprowadzony na rosyjską ropę w grudniu 2022 r. chce zwiększyć wpływ sankcji wprowadzonych wobec tego państwa w związku z napaścią na Ukrainę.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Polska Amica podbija Europę i rzuca wyzwanie gigantom AGD - Jacek Rutkowski w Biznes Klasie
Chcą obniżenia limitu cen ropy
Cena na poziomie 60 dolarów za baryłkę została ustalona przez grupę krajów G7, formatu skupiającego silne gospodarczo demokracje (Kanadę, Francję, Niemcy, Włochy, Japonię, Wielką Brytanię, Stany Zjednoczone oraz Unię Europejską).
Teraz, według informacji Reutersa Unia Europejska ma zaproponować obniżenie pułapu cenowego na rosyjską ropę.
Według nieoficjalnych informacji UE ma zaproponować cenę 50 dolarów za baryłkę.
UE stawia ultimatum Putinowi
Jeśli Rosja nie zgodzi się na bezwarunkowe zawieszenie broni na 30 dni, Komisja Europejska bierze pod uwagę nałożenie sankcji na konsorcjum Nord Stream 2 - poinformowała tydzień temu rzeczniczka KE Paula Pinho.
- Nord Stream 2 teraz nie działa, ale nigdy nie wiadomo, w jakim kierunku to może pójść. Nałożenie sankcji na kogokolwiek, kto ma związek z konsorcjum Nord Stream, będzie jasnym sygnałem, że nie warto nawet rozważać inwestowania w nie - podkreśliła Pinho.
Konsorcjum Nord Stream 2 AG, należące w całości do rosyjskiego Gazpromu, ma siedzibę w Szwajcarii. Spółka była odpowiedzialna za ukończenie położonego na dnie Bałtyku gazociągu, który łączy Rosję i Niemcy. Miała być także operatorem magistrali, ale ze względu na rosyjską inwazję na Ukrainę w 2022 r. gazociąg nigdy nie został uruchomiony.